Jego miłosierdzie jest dla wszystkich

Któryż bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie. Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości. Wrzucisz w morskie głębiny wszystkie ich grzechy. Mi 7, 18-20

Czytaj dalej Jego miłosierdzie jest dla wszystkich

Niezwykła miłość

Tak mówi Pan: «Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem, i syna swego wezwałem z Egiptu. Im bardziej ich wzywałem, tym dalej odchodzili ode Mnie, składali ofiary Baalom i bożkom palili kadzidła. A przecież Ja uczyłem chodzić Efraima, na swe ramiona ich brałem; oni zaś nie rozumieli, że przywracałem im zdrowie. Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę – schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je. Moje serce na to się wzdryga i rozpalają się moje wnętrzności. Nie chcę, aby wybuchnął płomień mego gniewu, i Efraima już więcej nie zniszczę, albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja – Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać». Oz 11, 1-4. 8c-9

Czytaj dalej Niezwykła miłość

Miłość, która wszystko wyjaśnia

Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa
i zachowywał je całym sercem.
Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań,
bo radość mi przynoszą.
Nakłoń me serce do Twoich napomnień,
a nie do zysku.
Odwróć me oczy, niech na marność nie patrzą,
udziel mi życia przez swoje słowo. Ps 119, 34-37

Czytaj dalej Miłość, która wszystko wyjaśnia

Bądź darem

Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!» Mt 7, 12-14

Czytaj dalej Bądź darem

Jak kochać nieprzyjaciela?

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski». Mt 5, 43-48

Kto jest Twoim nieprzyjacielem? Może być nim sąsiad, kolega z pracy, dawny przyjaciel, szef albo ktoś z rodziny. Jaką krzywdę wyrządzają Ci Twoi prześladowcy? Jedni mogą naśmiewać się z Ciebie, obgadywać, wyzywać, oczerniać i wciąż pobudzać innych do wysuwania ataków w Twoją stronę, a inni będą pałać do Ciebie np. nienawiścią, żądzą zemsty itp. Jak kochać takich ludzi?

Odpowiedź jest prosta. Tak jak kochał i kocha ich Jezus. On wciąż sprawia, że słońce wschodzi nad nimi tak samo, jak i nad Tobą. Podobnie jest z deszczem. Nie Ty jesteś od oceniania tego, czy jesteś lepszy od nich, czy nie.

Najlepiej będzie, gdy w całej pokorze uznasz, że jesteś większym grzesznikiem od innych i zaprosisz do swojego słabego ciała Chrystusa i pozwolisz Mu kochać całym sobą przyjaciół i nieprzyjaciół. Kto wie, czy ta Twoja doskonała miłość nie zacznie zmieniać Twoich prześladowców. Każda Twoja postawa życzliwości będzie nowym impulsem w stronę wrogów, którzy będą głowili się, dlaczego taki jesteś. Jeżeli poprzesz to głęboką i wytrwałą modlitwą, to ufam, że Pan zmieni dzięki Tobie wiele osób.

W takiej pokornej, a zarazem doskonałej miłości do nieprzyjaciół może pomóc dzisiejszy Psalm;

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Odwróć swe oblicze od moich grzechów
i zmaż wszystkie moje przewinienia. Ps 51, 3-6. 11

Zauważ, że wobec nieskazitelności Boga jesteś wielkim grzesznikiem, którego podtrzymuje miłosierdzie Boże. Do tej doskonałej miłości Stwórcy każdy ma dostęp. Jeśli korzystasz z tego źródła łaski, to pozwól dotrzeć do niego także innym. Jedynie Jezus może zmienić najbardziej skamieniałe serca. Pomóż mu poprzez przyprowadzanie tych, którzy stracili wiarę w przebaczenie ludziom i sobie samym. Mów im dużo o miłosierdziu swego Pana i omadlaj ich, aby otrzymali łaskę nawrócenia.

Panie sam jestem wielkim grzesznikiem, dlatego też nie chcę nikogo oceniać. Kochaj we mnie tych, którzy zadają mi największy ból. Błogosław im i prowadź do Siebie, aby zanurzyli się w Twoim miłosierdziu i zaczęli kochać tak, jak Ty.