Jego łagodność

Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: „Oto mój Sługa, którego wybrałem, umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą”. Mt 12, 17-21

Powyższy opis Jezusa Chrystusa jest bardzo bliski mojemu sercu… Wiele razy byłem zgniecioną trzciną, a On mnie nie złamał… Czasami moja wiara była ledwo tlącym się knotkiem, a On nie dogasił mnie… Cały czas wierzył, że wrócę, przeproszę, postanowię poprawę i zacznę żyć, jak normalny, dobry człowiek… Łagodność Jezusa jest najlepszym lekarstwem dla mojej duszy…
Zapragnij dzisiaj naśladować Jezusa… W Nim jest tyle miłości… Tą miłość daje Jego Duch… Proś o Ducha miłości – niech On będzie w Tobie i kocha bez miary… Dzięki Niemu przestaniesz krzyczeć i wszczynać awantury… Tym samym nie będziesz już załamywał i gasił swoich bliskich… Twoja obecność będzie budowała ludzi, których spotkasz…
Panie, ty jesteś we mnie źródłem wszelkich dobrych natchnień – prowadź mnie dzisiaj i przez całe życie!

Dodaj komentarz