Zamieszkaj we mnie i poruszaj serca…

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana». Łk 1, 39-45

Wyobraź sobie tę scenę… Spotykają się ze sobą dwie pokorne i pełne wiary kobiety, które Bóg postanowił wyróżnić … Obie nie zatrzymują się na sobie… Oddają chwałę Panu za wielkie cuda, które im uczynił… Elżbieta zostaje natchniona Duchem Świętym i wyznaje wiarę w bóstwo Jezusa będącego dopiero w łonie Maryi… Poproś Boga, aby ukazał Ci w tej scenie całe piękno i wielkość łaski wiary…
Po takim rozważaniu spróbuj zobaczyć swoje spotkania z ludźmi… Mogą to być także ostanie święta… Czy mając Jezusa w sobie wywołujesz poruszenie w sercach tych, do których przychodzisz?… Czy Twoi bliscy widzą w Twoich oczach błysk Ducha Świętego i wewnętrzne przynaglenie do radości i wielbienia Boga?… Jeśli tak, to oddaj chwałę Panu… Jeśli nie, to proś Boga o wiarę w Jego narodzenie i prawdziwą, żywą obecność w Twoim sercu… On chce narodzić się w Tobie bardziej niż Ty tego pragniesz… Otwórz Mu drzwi swoim prostym, dziecięcym wyznaniem wiary… Żywy Bóg pragnie zamieszkać w Tobie na serio… Uwierz tylko…, a Twoje życie stanie się zupełnie inne… Dzięki Twoim ponownym narodzinom z Ducha Świętego – Bóg zacznie poruszać serca wielu ludzi…
Wołaj za dzisiejszym psalmistą:

(…)daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili. Ps 80, 19b

Zatrzymam się jeszcze chwilę nad niesamowitym fragmentem z listu do Hebrajczyków:

Chrystus, przychodząc na świat, mówi: «Ofiary ani daru nie chciałeś, ale Mi utworzyłeś ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – aby spełnić wolę Twoją, Boże». Hbr 10, 5-7

Wyobraź sobie Boga Ojca, który rozmawia z Jezusem w niebie przed przyjściem na ziemię… Rozpaczają nad brakiem wiary u ludzi… W końcu Jezus mówi”
– Tato, Ja pójdę do nich i powiem im o naszej miłości…
– Synu, ale oni Cię nie posłuchają…
– To nic… I tak pójdę… Może ktoś uwierzy…
– Ale oni Cię skatują i zabiją…
– Dam się zabić z miłości do Ciebie i do nich… Wtedy poznają naszą miłość w pełni…
– Mimo takiego daru wielu nie uwierzy…
– Dasz im Ojcze naszego Ducha, aby im przypomniał nasze wielkie dzieła i ożywił ich serca…
– A więc idź Synu i pokaż im prawdziwą miłość…
Wyobraź sobie ten dialog i wzbudź w sercu głębokie dziękczynienie…
Panie, DZIĘKUJĘ za łaskę wiary, którą mi dałeś za darmo w swoim wielkim miłosierdziu… Zamieszkaj we mnie i poruszaj serca tych, których chcesz…

Dodaj komentarz