Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.
A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony». Mt 23, 1-12
Jak radzić sobie z pochwałami?
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Mt 6, 1-4
Piękno pokornej służby
Eliasz zszedł z góry i odnalazł Elizeusza, syna Szafata, orzącego: dwanaście par wołów przed nim, a on przy dwunastej. Wtedy Eliasz, podszedłszy do niego, zarzucił na niego swój płaszcz. Wówczas Elizeusz zostawił woły i pobiegłszy za Eliaszem, powiedział: «Pozwól mi ucałować mego ojca i moją matkę, abym potem poszedł za tobą». On mu odpowiedział: «Idź i wracaj, bo po co ci to uczyniłem?» Wtedy powrócił do niego i zaraz wziął parę wołów, złożył je na ofiarę, a na jarzmie wołów ugotował ich mięso oraz dał ludziom, aby zjedli. Następnie zabrał się i poszedłszy za Eliaszem, stał się jego sługą. 1 Krl 19, 19-21
Niejeden ostatni będzie pierwszy
Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą». Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi». Mk 10, 28-31
Wielkość służby
Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał». Mk 9, 33-37
Wyobraź sobie powyższą scenę, w której Jezus po mistrzowsku rozwiązuje problem pierwszeństwa wśród uczniów. On po prostu mówi, że pierwszy jest ten, który służy wszystkim. To taki niebywały standard, który przetrwa do końca świata i będzie na zawsze najlepszym rozwiązaniem wszelkich konfliktów, które wynikną z pysznych ambicji. Po chwili Chrystus obejmuje dziecko i identyfikuje się z nim, gdy mówi, że kto je przyjmie, to Jego przyjmuje. Tym samym wskazuje,że najmniejsi i bezbronni mają szczególne miejsce w oczach Boga.
Popatrz teraz na swoje życie, ostatnie tygodnie i miesiące. Skąd brały się w Twoim otoczeniu, kłótnie, nieporozumienia, obgadywania i tym podobne postawy? Czy Ty lub ktoś z Twoich bliskich nie próbował być mądrzejszy i silniejszy w argumentach, aby przeforsować swoje pyszne zdanie dla pokazania swojej wyższości? Czy nie podobnie dzieje się w małżeństwach i rodzinach, gdzie każdy uważa się za najmądrzejszego? Gdzie w tym wszystkim jest Pan Bóg, który pragnie jedności pośród swoich uczniów? Gdzie jest postawa uniżenia i służby wszystkim? Dlaczego tak łatwo zapominamy, że Jezus jest w najsłabszych osobach i mamy je przyjmować tak jak Boga?
Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? Nie skądinąd, tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. Pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz. Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.
A może utrzymujecie, że na próżno Pismo mówi: «Zazdrośnie pożąda On ducha, którego w nas utwierdził»? Daje zaś tym większą łaskę. Dlatego mówi: «Bóg sprzeciwia się pysznym, pokornym zaś daje łaskę». Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was. Przystąpcie bliżej do Boga, to i On przybliży się do was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! Uznajcie waszą nędzę, smućcie się i płaczcie! Śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was. Jk 4, 1-10
Św. Jakub celnie mówi, że nasze żądze powodują kłótnie, a nawet wojny. Bierze się to z błędnego myślenia, że coś posiadamy na tym świecie i chcemy mieć wciąż więcej i więcej. Biedni są ludzie, którzy poddają się złudnemu blaskowi tego świata i stawiają wyżej rzeczy i przyjemności niż Pana Boga. Przyjdzie taki czas, że ich płacz będzie wielki i rozpaczliwy. Oby wcześniej spotkali kogoś, kto pomoże im oderwać serce od materializmu i egoizmu.
Zrzuć swą troskę na Pana,
a On cię podtrzyma,
nigdy nie dopuści,
aby się zachwiał sprawiedliwy. Ps 55, 23
Panie, podtrzymuj mnie w życiu duchowym, abym nigdy nie przesiąknął tym światem. Ufam, że dasz mi wystarczająco mądrości, abym nie odwrócił się od Ciebie przez jakieś ziemskie marności. Proszę, uwalniaj tych, którzy biegną ślepo za zaszczytami.
Św. Rito – patronko dnia dzisiejszego, Ty uprosiłaś łaskę nawrócenia dla swojego męża, który był pochłonięty światem, chciwością, gniewem i przemocą. Proszę Cię, wstawiaj się za wszystkimi ludźmi, którzy czują, że są w beznadziejnej sytuacji życiowej, małżeńskiej lub zostali pochłonięci żywcem przez sprawy tego świata. Uproś im łaskę opamiętania i przylgnięcia do Jezusa Chrystusa.
Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Ga 6, 14
Polecam dzisiaj 2 załączniki. Jeden daje bardzo krótkie i treściwe przesłanie, a drugi zachęca do obejrzenia świetnego filmu o św. Ricie.
oraz