Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkim, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba przychodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny.
Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a bez miary udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży nad nim wisi. J 3, 31-36
Popatrz dzisiaj na Jezusa przychodzącego z wysoka i panującego nad wszystkim. Ten wszechpotężny Bóg mimo swojej władzy mył nogi uczniom i uniżał się jak ostatni. Tak było z jego przyjściem i odejściem. Podobnie większość życia wiódł w ukryciu przy św. Józefie i Maryi. Sam też tłumaczył, że kto chce być pierwszy niech stanie się ostatni.
Jakże biedni są Ci ludzie, którzy prześcigają się o pierwsze stołki. Najgorzej jednak mają Ci, którzy w swojej głowie tak się rozpędzili, że uznali się za ważniejszych i mądrzejszych od Boga, Ewangelii i Kościoła. Jezus powiedział, że kto Mu nie wierzy, to wisi nad nim gniew Boży. To jest dla mnie wielka tajemnica, jak człowiek z niskości może nie wierzyć Temu, który przyszedł z wysoka i potwierdził swoje nauczanie nie tylko cudami, ale przede wszystkim swoją MĘKĄ, ŚMIERCIĄ I ZMARTWYCHWSTANIEM.
Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni. Dz 5, 29-32
Może mentalność niewiary bierze się stąd, że pojawiła się moda na niewiarę i atakowanie księży oraz Kościoła. A ludzie słabiutcy i nie mający oparcia na prawdzie, lecz na chwiejnych, subiektywnych poglądach, nawet nie wiedzą kiedy, odchodzą od jedynego, pewnego źródła łaski oraz bramy do nieba. Biedni są… Nie idź nigdy tą drogą. I zapraszaj błądzących na drogę Ewangelii.
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy,
ale Pan go ze wszystkich wybawia. Ps 34, 2. 18. 20
Panie Jezu, ileż zasadzek czyhało na Ciebie i Twoich naśladowców. Ty jednak jesteś potężny i czuwasz nad wszystkim. Uzdalniasz do ofiary i męczeństwa swoich wybranych, aby zawstydzali ludzi tego świata poprzez prawdziwe męstwo. Poprowadź mnie Jezu Twoimi śladami.
Maryjo, kochana Mamo, proszę, wstawiaj się za wszystkimi, którzy zatwardzili swoje serca i wisi nad nimi gniew Boży. Uproś im Mamo skruchę i przylgnięcie do Twego Syna.
Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.