Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: «Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!» Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie. Łk 9, 1-6
Jezus przekazał ogromną moc Apostołom i ich następcom. Ci od wieków nakładają dłonie na kapłanów, którzy są stale posyłani do ludzi, aby głosić Ewangelię – triumf Chrystusa nad księciem ciemności oraz obietnicę życia w obfitości dla prawdziwie wiernych.
Bardzo bolesne jest to, że coraz więcej osób odwraca się od Jezusa i Jego Kościoła wybierając drogę pychy, chciwości, egoizmu, nieczystości, bałwochwalstwa, nieumiarkowania, gniewu itd. Ci ludzie wpadli w potężną pułapkę, z której może wydostać tylko Bóg. On chce posłużyć się swoimi wybranymi, aby uwolnić pogubionych. Warto zaufać Bogu i Jego ludziom powołanym do ,,misji specjalnych.”
Ja, Ezdrasz, w czasie ofiary wieczornej wstałem z upokorzenia swego, w rozdartej szacie i płaszczu padłem na kolana, wyciągnąłem dłonie do Pana, Boga mojego, i rzekłem: «Boże mój! Bardzo się wstydzę, Boże mój, podnieść twarz do Ciebie, albowiem przestępstwa nasze urosły powyżej głowy, a wina nasza wzbiła się do nieba. Od dni ojców naszych aż po dziś dzień ciąży na nas wielka wina. My, królowie nasi, kapłani nasi zostaliśmy wydani za nasze przestępstwa pod władzę królów tych krain, pod miecz, w niewolę, na złupienie i na publiczne pośmiewisko, jak to jest dziś.
A teraz zaledwie na chwilę przyszło zmiłowanie od Pana, Boga naszego, przez to, że pozostawił nam garstkę ocalonych, że w swoim miejscu świętym dał nam schronienie, że Bóg nasz rozjaśnił oczy nasze i że pozwolił nam w niewoli naszej trochę odetchnąć, bo przecież jesteśmy niewolnikami. Ale w niewoli naszej nie opuścił nas Bóg nasz, lecz dał nam znaleźć względy u królów perskich, pozwalając nam odżyć, byśmy mogli wznieść dom Boga naszego i odbudować jego ruiny – dając nam ostoję w Judzie i Jerozolimie». Ezd 9, 5-9
Boże, kochany Ojcze, wstyd mi za moje stare życie. Pragnę zadośćuczynić już tu na ziemi za wszystkie moje grzechy. Nie chcę czekać na czyśćcowe oczyszczenie. Tchnij we mnie łaskę pokutowania i prowadzenia innych w tym duchu, abyśmy mogli czystym sercem iść za Tobą i oddawać Ci chwałę. Pobudź Panie choćby garstkę wiernych do odbudowy wiary, miłości i obyczajów.
Ja zaś wychwalam Go w ziemi mego wygnania, obwieszczam narodowi grzeszników Jego moc i wielkość. Nawróćcie się, grzesznicy, i postępujcie przed Nim sprawiedliwie, kto wie, może znajdzie w was upodobanie i miłosierdzie wam okaże. Tb 13, 8
Maryjo, kochana Mamo, proszę, wstawiaj się u Syna za nami biednymi grzesznikami.
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Mt 1, 15
Św. Józefie, patronie dobrej śmierci, pomóż nam przygotować się w głębokiej skrusze na czas spotkania z Jezusem.
Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.
Dzisiejszy załącznik pomoże Ci skruszyć się i pójść do spowiedzi: