W imię Prawdy! C. D. 545

1 września 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Mojżesz powiedział do ludu:
«A teraz, Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli do posiadania ziemi, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. Nic nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i nic z tego nie odejmiecie, zachowując nakazy Pana, Boga waszego, które na was nakładam.
Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach, powiedzą: „Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny”. Bo któryż wielki naród ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż wielki naród ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję?»”

,,Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie,
kto zamieszka na Twej górze świętej?
Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
i mówi prawdę w swym sercu.
Kto swym językiem oszczerstw nie głosi,
kto nie czyni bliźniemu nic złego
i nie ubliża swoim sąsiadom,
ale szanuje tego, który oddaje cześć Bogu.
Kto dotrzyma przysięgi niekorzystnej dla siebie,
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje”. Ps 15

,,Bracia moi umiłowani:
Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.
Przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze.
Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie.
Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca jest taka: opiekować się sierotami i wdowami w ich utrapieniach i zachować siebie samego nie skażonym wpływami świata”. Jk 1, 17-18. 21b-22. 27

,,Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy,
byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń”. Jk 1, 18

,,Gdy ukończył te wszystkie nauki, które głosił wobec pilnie słuchającego go ludu, udał się do Kafarnaum.
Tam leżał powalony chorobą, bliski śmierci, sługa pewnego setnika; setnik wielce sobie cenił tego sługę. Usłyszawszy o Jezusie posłał do niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił sługę jego. Tamci przyszli do Jezusa i prosili go usilnie: ,,Zasługuje na to, żebyś mu tak uczynił, bo miłuje nasz naród i to on właśnie wystawił nam synagogę.” Poszedł więc Jezus z nimi. Gdy już był niedaleko domu setnik wysłał przyjaciół, żeby mu za ich pośrednictwem powiedzieć: ,,Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. Dlatego też nie śmiałem sam udać się do ciebie; powiedz jednak choćby słowo, a sługa mój wyzdrowieje. Boć i ja, chociaż jestem człowiekiem podległym władzy, mam przecież żołnierzy pod sobą. Gdy powiem temu: Idź! – to idzie; a drugiemu: Przyjdź! – to przychodzi; a słudze memu: Uczyń to! – to czyni.” A Jezus słysząc to był pełen podziwu dla niego i zwróciwszy się do rzeszy, która szła za nim, rzekł: Zaprawdę powiadam wam: nawet w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary.” Gdy wysłańcy wrócili do domu, znaleźli zdrowym sługę który chorował.
Potem udał się Jezus do miasteczka zwanego Nain. Towarzyszyli mu uczniowie jego i liczna rzesza. Gdy zbliżał się do bramy miasteczka, wynoszono właśnie zmarłego, jedynego syna matki, która była wdową. Liczna rzesza z miasteczka szła za nią. Gdy ją Pan ujrzał, ulitował się nad nią i rzekł do niej: ,,Nie płacz!” Potem zbliżywszy się dotknął mar, ci zaś, którzy nieśli zmarłego, przystanęli. Wtedy rzekł: ,,Młodzieńcze, powiadam ci, wstań!”. Zmarły siadł i począł mówić, a Jezus oddał go matce jego. Wszystkich ogarnął strach. Chwalili Boga i mówili: ,,Wielki prorok powstał między nami, a Bóg nawiedził lud swój.” Wieść o tym wydarzeniu rozeszła się po całej ziemi żydowskiej i po całej okolicy.
O tym wszystkim donieśli Janowi jego uczniowie. Jan więc przywołał dwóch uczniów swoich i posłał ich do Pana z zapytaniem: ,,Czy ty jesteś tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?” Gdy mężowie ci przybyli do niego, rzekli: ,,Jan Chrzciciel przysłał nad do ciebie i kazał zapytać: Czy ty jesteś tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?” A właśnie wtedy uzdrowił wielu od chorób, cierpień i od złych duchów i wielu niewidomym przywrócił wzrok. Odpowiedział im więc takimi słowy: ,,Idźcie i donieście Janowi o tym coście widzieli i słyszeli: Ślepi odzyskują wzrok, chromi chodzą, trędowaci stają się czystymi, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Dobrą Nowinę. A błogosławiony, któremu nie stanę się powodem do upadku!” Łk 7, 1-23

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz z ks. Wujka:

,,W.1. Słów swych.
W których podał treść swojej nauki.
-Do uszu ludu.
Jawnie, publicznie.
W.3. Starsze żydowskie.
Tych, którzy tam nad wszystkich Żydów bądź wiekiem, bądź powagą byli najgodniejszymi czci. Posłał ich, gdyż siebie nie sądził być godnym, żeby się zbliżyć do Chrystusa.
W.5. Naród nasz.
Żydów. Zaliczają Jezusa do swoich, żeby sprawę uczynić wspólną, a zatem lepszą.
-On nam zbudował bożnicę.
Godna podziwienia pobożność żołnierza i poganina.
WWW
W.7. Przetożem.
Albowiem dla tej samej przyczyny sam nie przyszedłem do ciebie, że się uważałem za niegodnego rozmawiać z tobą.
W.12. Wynoszono.
Z miasta; było to bowiem we zwyczaju u żydów, iż umarłych grzebano za miastem.
W.13. Nie płacz.
Jakby rzekł, wedle wykładu Bedy:
,,zaprzestań opłakiwać umarłego, którego zaraz ujrzysz zmartwychwstałym.”
W.14. Dotknął się mar.
Aby się zatrzymali niosący trupa.
-Tobie mówię, wstań. Pokazuje, iż on nie cudzą, ale własną mocą i powagą wskrzesza umarłego.
W.15. Dał go matce jego.
Przez litość, dla której wskrzesił był go.
W.16. Strach.
Niejakieś przerażenie, cześć i podziwienie na objaw bóstwa w Chrystusie.
-Prorok wielki.
Mąż dziwnej świętości i łaski u Boga, wszyscy bowiem mężowie święci nazywali się prorokami, gdyż prorocy zwykle byli świętymi.
-Nawiedził.
Posyłając wielkiego proroka pokazał iż nie zapomniał ludu swojego, i jest dlań łaskaw.”

W imię Prawdy! C. D. 544

31 sierpnia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Według oceny ludzkiej niewielu tam mędrców, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych.
Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nieszlachetnie urodzone według świata oraz wzgardzone, i to, co w ogóle nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga.
Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, aby jak to jest napisane, «w Panu się chlubił ten, kto się chlubi»”. 1 Kor 1, 26-31

,,Stanie się podobnie do jak z człowiekiem, który zamierzając wyjechać przywołał sługi swoje i powierzył im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden: każdemu według zdolności jego; potem odjechał. Ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł natychmiast, zarabiał nimi i zyskał dalsze pięć. Podobnie ten z dwoma talentami dorobił jeszcze dwa talenty. Natomiast ten, który tylko jeden talent otrzymał, poszedł i wykopawszy w ziemi dół skrył w nim pieniądze swego pana. Po długim czasie powrócił pan owych sług i począł rozliczać się z nimi. Przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów, przyniósł ze sobą drugie pięć talentów i rzekł: Panie, powierzyłeś mi pięć talentów; oto zyskałem drugie pięć. Na to rzekł mu pan jego: Słusznie sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w małych rzeczach, dlatego dam ci władzę nad wielkimi; miej udział w radości pana twego. Potem przystąpił ten, który miał dwa talenty, i rzekł: Panie, powierzyłeś mi dwa talenty; oto zyskałem dalsze dwa talenty. Na to rzekł mu pan jego: Słusznie sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w małych rzeczach, dlatego dam ci władzę nad wielkimi; miej udział w radości pana twego. Wreszcie przyszedł ten, który otrzymał jeden talent. Rzekł: Panie, znam cię; jesteś człowiekiem surowym: żniwujesz, gdzie nie posiałeś, i zbierasz, gdzieś nie sypał. Dlatego ogarnęła mnie trwoga; poszedłem więc i zakopałem twój talent w ziemi; oto masz swą własność. Wtedy odrzekł mu pan jego: Sługo zły i leniwy! Wiedziałeś o tym, że żniwuję, gdzie nie posiałem, i że zbieram, gdzie nie sypałem. Należało zatem zanieść moje pieniądze do bankierów, a byłbym po powrocie odebrał własność mą wraz z zyskiem. Zabierzcie mu więc ten talent i dajcie go temu, który ma dziesięć talentów. Bo temu, który ma, będzie dane, i to w obfitości, a temu który nie ma, będzie zabrane nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie precz w ciemności: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” Mt 25, 14-30

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz z ks. Wujka:

,,W.14. Albowiem jako człowiek.
Niedokładana i niezupełna jest mowa; domyślać się więc należy, ,,tak jest królestwo niebieskie”, albo ,,tak czyni Bóg”, albo coś podobnego. Spójnik albowiem pokazuje do czego zmierza przypowieść, a mianowicie do zalecenia nam czujności, i przygotowania się na sąd ostateczny, jako i ta która poprzedzała, o dziesięciu pannach.
-Człowiek precz odjeżdżając.
Oznacza się Chrystus, o którym się mówi, iż precz odjeżdża, gdyż odszedł od oczu ludzkich do nieba, i siedzi na prawicy Ojca, żeby po długim czasie, to jest na końcu świata, przyjść na sąd ostateczny.
-Wezwał sług swoich.
Przez sług rozumieją się wszyscy ludzie, zwłaszcza Chrześcianie; wszystkim dał bowiem jakiś talent, to jest łaskę, żeby nią handlowali, czyli, iżby dołożywszy własnej pilności, zasługiwali na jej pomnożenie, wzrost, i na życie wieczne.
W.15. Dał jednemu pięć talentów.
Albowiem nie jednostajne dary dał Bóg każdemu, lecz jednemu większe, drugiemu mniejsze, jednemu więcej, drugiemu mniej.
-Każdemu wedle własnego przemożenia.
Nie oznacza się, iż dary nadprzyrodzone dają się według zdolności i sił przyrodzonych, lecz to także jest ubocznym dodatkiem w przypowieści; albowiem gdy ludzie rozdzielają pieniądze pomiędzy sługami, aby z nich zysk zrobili, dają im wedle każdego przemysłu i roztropności; i dla tego przydał to Pan w przypowieści, chociaż się tak nie dzieje przy podziale darów i talentów Bożych.
W.16. Zyskał drugie pięć.
Wziąwszy talenta, zyskać drugie tyle, jest to przez dobre użycie łaski, zasłużyć na jej pomnożenie, albo wiele rzeczy dobrych uczynić.
W.18. Szedłszy zakopał w ziemi.
Oznacza się niedbalstwo w kupczeniu tych, którzy, jak powiada św. Paweł, 2 Kor 6, 1, napróżno biorą łaskę Bożą, i tych, którzy przez zbyteczną bojaźń, żeby nie złamać ślubów i rad, powiadają, iż oni poprzestają na zachowywaniu przykazań.
W.19. A po niemałym czasie.
To jest podczas drugiego przyjścia, gdy przybędzie Pan na sąd świata całego. Że zaś to tak rozumieć należy, pokazuje się ze słów następujących: uczynił liczbę z nimi.
W.21. Nad wielem cię postanowię.
Uczy tem Chrystus, iż on da większą zapłatę dobrym sługom swoim, niż oni zasłużyli. ,,Albowiem utrapienia tego czasu niniejszego nie są godne przyszłej chwały, która się w nas objawi.” Rz 8, 18.
W.24. Srogi.
Ciężki w interesach, skąpy.
-Zniesz, gdzieś nie siał.
Jak czynią chciwi i grabieżcy.
-Zbierasz, gdzieś nie rozproszył.
Jest powtórzenie tegoż samego zdania.
W.26. Sługo zły i gnuśny.
Nie tak brać należy, jakoby uznawał za rzecz słuszną i prawdziwą to co był powiedział zły sługa; lecz z ust własnych chciał go osądzić i skarcić.
Straszny sąd przeciwko tym, którzy najmniejszego dobrodziejstwa nie używają ku czci i chwale Bożej.
W.27. Pieniądze moje poruczyć bankierzom.
Oznacza się tylko, że łaskę, którąśmy otrzymali, powinniśmy ze wszelkiem usiłowaniem i pilnością w nas pomnażać. Inne rzeczy są dopełnieniem i ozdobą przypowieści, a zatem nie należy ściśle dochodzić kto to są bankierowie, którym się poruczają pieniądze, itd.
-Z lichwą.
Lichwę tu rozumiej nie zysk od pożyczku, który jest zakazany: ale słuszny zysk albo dochód, który bierze człowiek z dobrego szafowania majętności swoich. Gdy nam tedy Bóg daje jaki talent, tedy chce od niego zysku i zarobku duchownego, za pilnością i dzielnością naszą
W. 28. Weźmijcie od niego talent.
Bo którzy niedobrze używają łaski, lecz grzeszą, utracają łaskę poświęcającą.
-Dajcie temu, który ma dziesięć talentów.
Jest rzeczą dodatkową w przypowieści; albowiem łaska odebrana od jednego nie daje się drugiemu. A zatem mówi tak dla uzupełnienia przypowieści, gdyż tak bywa niekiedy pomiędzy ludźmi, że to co się jednemu leniwemu i niewiernemu słudze odbiera, oddaje się drugiemu pracowitemu i przemyślnemu, który rzeczy odebranych dobrze używa.
W.29. Który nie ma.
Korzyści; który nie odniósł żadnego zysku z powierzonych pieniędzy.
-Co się zda mieć
Ten ma dary Boże, który nimi robi i rozmnaża je ku czci Panu Bogu, Lecz ten który ich nie używa, więcej się zda je mieć niźli ma: i Bóg od niego bierze to co mu pierwej dał.
W.30. Niepożytecznego sługę.
Bo są grzechy opuszczenia, za które się należy kara wiecznego potępienia.
-W ciemności zewnętrzne.
W ciemne więzienie piekielne. Te ciemności zowią się zewnętrznemi, albowiem ci których do nich wrzucają, zostają wyłączeni od chwały.”

W imię Prawdy! C. D. 543

30 sierpnia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Bo Chrystus nie posłał mnie, abym chrzcił, lecz na to, abym opowiadał Ewangelię – i to bez uciekania się do prawideł ,,mądrości”, aby krzyż Chrystusowy nie był pozbawiony swej mocy.
Prawda, nauka o krzyżu jest szaleństwem dla tych, którzy dostępują zbawienia, to jest dla nas, jest to moc Boża. Bo Pismo mówi: ,,Zniszczę mądrość mędrców, a roztropność roztropnych odrzucę.” Gdzież podziewa się więc mędrzec? Gdzie uczony w Piśmie? Gdzie badacz spraw tego świata? Czyż Bóg nie obrócił mądrości tego świata w głupstwo? Otóż ponieważ świat ze swą mądrością nie umiał poznać Boga w jego boskiej mądrości, spodobało się Bogu przez głoszenie nauki, którą za szaleństwo mają, zbawiać tych, którzy w nią wierzą.
Żydzi żądają znaków cudownych, a Grecy szukają mądrości. Lecz my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego: zgorszenie dla żydów, i głupstwo dla pogan; lecz dla tych, którzy są powołani, dla żydów i dla pogan – Chrystusa jako moc Bożą i Bożą mądrość. Bo ,,szaleństwo” Boże mędrsze jest od ludzi, i ,,słabość” Boża silniejsza jest niż ludzie.” 1 Kor 1, 17-25

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz z ks. Wujka:

,,W.17. Boć Chrystus nie posłał mnie chrzcić.
Głównie; albowiem przedniejszym obowiązkiem mojego poselstwa jest opowiadanie.
-Nie w mądrości słowa.
Nie z wymuszoną wymową i ozdobnym stylem mowy.
-Aby się nie stał próżnym krzyż Chrystusów.
Stracił siłę swoję i stał się próżnym, gdyż sądziliby ludzie, iż oni dostąpili zbawienia, i przyszli do wiary mocą wymowy ludzkiej, a nie mocą męki Chrystusowej. Ten był początek schizmy pomiędzy Koryntczykami, gdy niektórzy się wyznawali zwolennikami Pawła, inni zaś Apolli, który się więcej odznaczał wymową.
W.18. Albowiem słowo krzyża.
Mowa o zbawczym krzyżu, czyli, iż przez krzyż i mękę Chrystusową jesteśmy odkupieni.
-Tym, którzy giną jest głupstwem.
Ludziom niewiernym i przewrotnym, a zatem mającym zginąć, głupstwem się wydaje.
-Leczy tym, którzy zbawienia dostępują.
Wybranym Bożym.
W.20. Gdzież mądry?
Filozof pogański.
-Gdzież doktor?
Uczony żydowski.
-Badacz świata tego.
Fizyk, który ciekawie bada tajemnice przyrodzenia i świata; jakby rzekł: Poniżeni są filozofowie i uczeni, zawstydzeni mędrce tego świata, to jest, przez opowiadanie Apostołów i chwałę Ewangelii.
-Głupią uczynił.
Okazał; przez światło bowiem Ewangelii wyszły na jaw liczne błędy starożytnych filozofów.
W.21. W mądrości Bożej.
Którą okazał w stworzeniu i rządzeniu świata.
-Świat.
Mędrce tego świata.
-Przez mądrość.
Jest metonimia; to jest, przez świat tak mądrze stworzony i pięknie urządzony.
-Przez głupstwo przepowiadania.
Przez opowiadanie nauki krzyża, która się światu głupią wydawała.
W.22. Żydowie cudów się domagają.
Żydzi przyzwyczajeni do rzeczy cudownych, które w starym zakonie nie rzadko się zdarzały, domagają się znaków i cudów.
-Grekowie mądrości szukają.
Grecy zaś trzymając się samego tylko rozumu naturalnego, szukają mądrości ludzkiej, to jest, chcą być przekonanymi dowodami filozoficznymi, uczenie i jasno przedstawionemi; i jeśli czego rozumem dojść nie mogą, jak na przykład tajemnicy krzyża, tego nie przyjmują.
W.23. Żydom wprawdzie zgorszeniem.
Tak powiada św. Paweł, gdyż, dla hańby śmierci krzyżowej, żydzi nie odważali się wierzyć: mniemali bowiem, iż Mesjasz ma przyjść w chwale, i docześnie panować.
-A Grekom głupstwem.
Albowiem poganom wydawało się to głupstwem nauczać, że człowiek ukrzyżowany jest Bogiem i zbawicielem świata.
W.24. Lecz samym wezwanym.
Tym zaś, którzy przeznaczeniem Bożem wezwani są do wiary, czy to Żydzi, czy Grekowie, to jest poganie.
-Chrystusa mocą Bożą.
Mesjasza mającego w sobie moc i potęgę Bożą.
W.25. Głupstwo Boże.
Ów krzyż, który wedle sądu ludzkiego, uważa się za głupstwo.
-Jest mędrsze nad ludzi.
Przewyższa wszelką mądrość ludzką.
-A małość Boża.
I tenże sam krzyż, poddanie się któremu uważa się za słabość i niemoc.
-Jest mocniejsza od ludzi.
Mocniejszą jest od wszelkiej mądrości i potęgi ludzkiej; albowiem podbiła sobie i mądrość filozofów i potęgę królów.”

,,Pan udaremnia zamiary narodów,
wniwecz obraca zamysły ludów.
Zamiary Pana trwają na wieki,
zamysły Jego serca przez pokolenia”. Ps 33

,,Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie,
abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym”. Por. Łk 21, 36

W imię Prawdy! C. D. 542

29 sierpnia 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z katechizmu wg summy teologicznej św. Tomasza z Akwinu:

,,Sprawowanie sakramentu Eucharystii, czyli najświętsza Ofiara Mszy
— Czym jest sprawowanie sakramentu Eucharystii, czyli święta Ofiara Mszy?
— Jest to akt, przez który ten sakrament jest złożony w ofierze jako prawdziwa ofiara, będąca tak naprawdę jedyną prawdziwą ofiarą w sensie ofiary rytualnej, która istnieje w religii katolickiej, jedynej prawdziwej religii, której kult może być przyjemny Bogu.
— Na czym polega ten akt, przez który sakrament Eucharystii stanowi wyżej opisaną Ofiarę?
— Na tym, że jest złożeniem w ofierze jedynej ofiary, którą obecnie uznaje Bóg, czyli samego Jezusa Chrystusa.
— W jaki sposób ten akt jest złożeniem w ofierze Jezusa Chrystusa?
— W ten sposób, że jest sakramentem męki, podczas której Jezus Chrystus został złożony w ofierze na Kalwarii.
— Jak należy rozumieć to, że jest sakramentem męki, podczas której Jezus Chrystus został złożony w ofierze na Kalwarii?
— Należy to rozumieć tak, że jak na Kalwarii, w momencie gdy Jezus Chrystus oddał swoje życie za nas, zadośćuczyniając za nasze grzechy, Jego ciało i Jego krew zostały od siebie oddzielone, taki akt, którego efektem jest sakrament Eucharystii, powoduje, że tam, gdzie jest sprawowany ten sakrament, ciało Jezusa Chrystusa jest sakramentalnie oddzielane od Jego krwi, poprzez oddzielną konsekrację dwóch postaci, czyli chleba i wina, a ta separacja sakramentalna jest sprawowana w ścisłym związku z rzeczywistą separacją ciała i krwi, do której doszło na Kalwarii.
— Co wynika z tego ścisłego związku?
— Wynika z tego to, że Ofiara Mszy jest tożsama z Ofiarą na krzyżu.
— Czy można mówić, że jest ona jej powtórzeniem?
— Co do zasady nie, gdyż Ofiara krzyża wydarzyła się tylko raz i nie miała być ponawiana. Stąd też Ofiara Mszy nie jest powtórzeniem tej Ofiary krzyża, lecz dokładnie tą samą Ofiarą krzyżową.
— Czy można powiedzieć, że jest ona jej uobecnieniem?
— Tak, jeśli rozumie się przez to, że w ten sposób Ofiara krzyża staje się dla nas obecna, jednakże byłoby niedokładne mówić, że Ofiara Mszy jest jej obrazem, gdyż jest ona dokładnie tą samą Ofiarą.
— W jaki sposób może ona być tą samą Ofiarą, skoro tej Ofiary już nie ma, a ponadto podczas śmierci na krzyżu Jezus Chrystus został zabity, gdy Jego ciało zostało od-dzielone od krwi, podczas gdy obecnie Jezus Chrystus już nie umiera, a Jego ciało i krew nie są oddzielone od siebie?
— W tym sakramencie z Ofiarą na krzyżu jest tak, jak z samym Jezusem Chrystusem. Tak jak Jezus Chrystus jest obecny taki, jakim jest rzeczywiście, ale w innej formie zewnętrznej, gdyż jest On pod postaciami sakramentalnymi, tak samo męka i Ofiara Jezusa Chrystusa, do której doszło na Kalwarii, jest uobecniona nie w formie krwawej, jak wtedy, ale w formie sakramentalnej. Dzieje się to w ten sposób, że w tej formie sakramentalnej następuje, stanowiące złożenie w ofierze, oddzielenie tego samego ciała i tej samej krwi Jezusa Chrystusa, które zostały oddzielone od siebie w sposób realny na Kalwarii.
— Jest zatem prawdą, że przez akt, który stanowi ten sakrament, męka i ofiara Jezusa Chrystusa, do których doszło na Kalwarii, znajdują się – realnie, choć na sposób sakramentalny – wszędzie tam, gdzie ten sakrament jest sprawowany?
— Dokładnie tak jest. Przez akt sakramentu Eucharystii męka i ofiara Jezusa Chrystusa, do których doszło na Kalwarii, są sakramentalnie obecne wszędzie, gdzie ten sakrament jest sprawowany.
— Kiedy uczestniczy się w tym sakramencie, to jest tak, jakby uczestniczyło się w męce i ofierze Jezusa Chrystusa na Kalwarii?
— Tak, kiedy uczestniczy się w tym sakramencie, czyli świętej Ofierze Mszy, to jest tak, jakby uczestniczyło się w męce i ofierze Jezusa Chrystusa, do której doszło na Kalwarii, dzięki której dokonało się dzieło zbawienia i która jest dla nas źródłem całej łaski, tak samo jak jest dla Boga najdoskonalszym aktem religii, który Go wychwala i wywyższa bardziej niż wszystkie inne.
— Czy to z tego powodu Kościół tak pragnie, by wszyscy wierni uczestniczyli we mszach świętych tak często, jak jest to tylko możliwe?
— Tak, i to z tego też powodu ustanowił przykazanie kościelne nakazujące uczestniczyć we mszy świętej we wszystkie niedziele i święta.
— Co jest potrzebne, by, nie będąc w niedzielę lub święto na mszy świętej, nie zgrzeszyć przeciwko temu przykazaniu kościelnemu?
— Potrzeba, by nastąpiła niemożność uczestnictwa lub ciężka ku temu przeszkoda.
— Co trzeba zrobić, by uczynić zadość temu przykazaniu kościelnemu?
— Trzeba być obecnym na miejscu celebracji i nie czynić niczego, co byłoby nie do pogodzenia z uczestnictwem we mszy, oraz nie opuścić żadnej jej zasadniczej części.
— Jakie są zasadnicze części mszy świętej, których nie można opuścić bez złamania przykazania kościelnego?
— Jest to wszystko, co jest pomiędzy ofiarowaniem i komunią włącznie.
— Jaki jest najlepszy środek, by najlepiej uczestniczyć we mszy świętej?
— Jest to zjednoczenie się z kapłanem i śledzenie po kolei wszystkiego, co jest mówione i czynione podczas mszy świętej.
— Czy książki liturgiczne dostosowane do potrzeb wiernych, jak np. mszaliki, są do tego doskonałą pomocą?
— Te książki są bardzo dużą pomocą w uczestnictwie we mszach świętych, a tym są lepsze, im bardziej przypominają mszał, z którego kapłan odprawia mszę świętą.”

W imię Prawdy! C. D. 541

29 sierpnia 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z katechizmu wg summy teologicznej św. Tomasza z Akwinu:

,,— Czy można często, a nawet codziennie, przyjmować sakramentalnie Eucharystię?
— Tak, można, a nawet jest to rzecz jak najdoskonalsza, pod warunkiem jednak, że będzie się spełniało warunki właściwego jej przyjmowania.
— Czy jest obowiązek przyjmowania sakramentalnego Eucharystii pod obiema jej postaciami, czyli pod postacią chleba i pod postacią wina?
— Tylko kapłan przy ołtarzu podczas celebracji sakramentu Eucharystii ma obowiązek sakramentalnie przyjmować sakrament Eucharystii pod obiema postaciami chleba i wina. Jeśli chodzi o wiernych, powinni oni podporządkować się prawu ustanowionemu w tej dziedzinie przez Kościół. W Kościele łacińskim przyjmuje się Eucharystię pod postacią chleba.
— Jaki jest najlepszy moment, by – w zwykłych okolicznościach – przyjąć sakramentalnie Eucharystię?
— Jest to ten moment celebracji tego sakramentu, kiedy kapłan sam właśnie skończył przyjmować Eucharystię, gdyż ta chwila jest momentem największego zjednoczenia z Jezusem Chrystusem, który jest ofiarowany sakramentalnie podczas tej celebracji sakramentu Eucharystii, w której bierzemy udział, przyjmując komunię sakramentalnie.
— Jak ciało powinno być przygotowane do przyjęcia tego sakramentu?
— Powinno się zachować post eucharystyczny, czyli nie jeść godzinę przed przyjęciem Eucharystii.
— Czy wolno przyjmować sakramentalnie Eucharystię bez zachowania postu eucharystycznego?
— Jest to możliwe, jeśli byłaby jakaś konieczność zapobieżenia w ten sposób brakowi szacunku w stosunku do tego sakramentu. Co do zasady jednak nie wolno tego robić poza niebezpieczeństwem śmierci oraz gdy przyjmuje się Eucharystię w formie wiatyku.
Szafarz sakramentu Eucharystii
— Do kogo należy co do zasady wyłączne konsekrowanie Eucharystii?
— Konsekracja sakramentu Eucharystii należy wyłącznie do kapłana ważnie wyświęconego w obrządku Kościoła katolickiego.
— Czy także wyłącznie do kapłana należy rozdawanie Eucharystii?
— Tak, jednakże z tym wyjątkiem, że diakon jest zwykłym szafarzem najświętszej Krwi znajdującej się w kielichu tam, gdzie Kościół pozwala na komunię pod dwoma postaciami. Może on także, jeśli jest do tego celu wydelegowany przez kapłana i jeśli zaistnieje taka potrzeba, rozdawać komunię pod postacią chleba.
— Czy kapłan będący w stanie grzechu śmiertelnego może konsekrować i rozdawać Eucharystię?
— Może ważnie w tym sensie, że nie szkodzi to realności i skuteczności sakramentu względem wiernych, ale sam, czyniąc to, grzeszy śmiertelnie.
— Czy msza złego kapłana ma mniejszą wartość niż msza kapłana dobrego?
— Wartość mszy jest całkowicie taka sama, jeśli chodzi o sakrament męki Jezusa Chrystusa, która jest uobecniona poprzez konsekrację czynioną przez kapłana. Jednak jeśli chodzi o modlitwy będące częścią mszy świętej, to modlitwy dobrego księdza będą bardziej skuteczne niż księdza złego, ze względu na różnicę w poziomie ich pobożności. Jednakże nawet w przypadku tych modlitw ich skuteczność jako modlitwy Kościoła, w którego imieniu są składane, będzie taka sama.
— Czy heretycki, schizmatycki lub ekskomunikowany kapłan może sprawować sakrament Eucharystii?
— Nie może tego czynić w sposób godny, jednakże może to czynić ważnie, jeśli naprawdę jest kapłanem i jeśli ma intencję czynienia tego, co czyni Kościół katolicki, sprawując ten sakrament.
w przypadku obłożnie chorych od ponad miesiąca, co do których nie ma uzasadnionej nadziei, że wkrótce wydobrzeją, za roztropną radą spowiednika, może być im udzielona święta Eucharystia raz lub dwa razy na tydzień, choćby wcześniej nawet przyjmowali coś do jedzenia albo picia Z powodu zmian dotyczących postu eucharystycznego dziś te przepisy nie obowiązują.
— Czy kapłan, który został sprowadzony do stanu świeckiego, może ważnie konsekrować?
— Tak, gdyż sprowadzenie do stanu świeckiego nie odbiera mu znamienia sakramentu kapłaństwa, którego nie da się usunąć.
— Czy można bez grzechu uczestniczyć we mszy księdza, który jest heretykiem, schizmatykiem, jest ekskomunikowany lub jest notorycznym i niegodnym grzesznikiem, oraz przyjąć od niego komunię?
— Jest całkowicie zabronione, pod karą grzechu ciężkiego, uczestniczenie we mszy księdza, który jest heretykiem, schizmatykiem lub jest ekskomunikowany, oraz kapłana, który jest notorycznym i niegodnym grzesznikiem, jeśli jest to fakt znany publicznie i potwierdzony wyrokiem Kościoła pozbawiającym go prawa celebracji. Jeśliby jednak tego wyroku nie było, to można bez grzechu uczestniczyć we mszy przez niego sprawowanej oraz przyjąć od niego komunię.”