Nie odchodź. Oczekuj obietnicy.

Po swojej męce Jezus dał Apostołom wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca. Mówił: «Słyszeliście o niej ode Mnie: Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym».

Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czas i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Dz 1, 3-8

Gdyby Apostołowie zniechęcili się po ukrzyżowaniu ich Mistrza, to nie byłoby dzisiaj Kościoła, sakramentów i kto wie, czy wiara w Boga pozostałaby na świecie. Jednak Bóg miał taki zamysł, aby umacniać pierwszych uczniów poprzez ukazywanie się im i dawanie dowodów, że On żyje. Ponad to obiecał dać ludziom Ducha Świętego, który przyjdzie z prawdziwą mocą do wiernych, którzy otworzą się na Jego łaskę.

Popatrz w tym kontekście na swoje życie i konkretne zachowania w chwilach trudnych, a nawet po ludzku beznadziejnych. Czy nie miałeś wtedy pokus, aby obrazić się na Boga, odejść i rzucić całe swoje praktykowanie wiary? Najtrudniejsze w duchowości są chwile strapienia. Diabeł wtedy strasznie szaleje i uprzykrza życie. Jednak po takich próbach przychodzi pocieszenie i niezwykła moc od Ducha Świętego. Ty także możesz mężnie przechodzić wszelkie próby i otwierać się na działanie Bożej łaski.

Niezwykle budująca jest dzisiaj postawa św. Pawła, który nie boi się cierpienia i śmierci, ponieważ ma głęboką wiarę w to, że Jezus jest z Nim, a nagroda za Jego trud jest tuż tuż;

Bracia: Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele – to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne. A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła wasza duma w Chrystusie przeze mnie, przez moją ponowną obecność u was.

Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja, czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka, mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom. Flp 1, 20c-28a

Czy potrafisz iść śladami św. Pawła i owocnie pracować na chwałę Bożą? Może jest już w Tobie pragnienie odejścia do Pana, ale wiesz, że trzeba żyć i kochać z Jezusem i dla Jezusa, aby umacniać braci w wierze. Czyń to ochotnie. Trać powoli swoje życie dla dobra innych, a przyjdzie czas wielkich owoców

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec». J 12, 24-26

Panie Jezu, dziękuję Ci za każdy dzień mojej służby. Pomóż mi służyć z jak największą pokorą i uniżeniem, abym przyprowadzał ludzi do Ciebie, a nie do siebie.

Dodaj komentarz