Bieg po duchowe zdrowie

Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go rozpoznano. Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych tam, gdzie jak słyszeli, przebywa. I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby ci choć frędzli u Jego płaszcza mogli dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie. Mk 6, 54-56

Zobacz tych biegających ludzi, którzy znoszą chorych z całej okolicy. O gdyby tak dzisiaj ludzie spieszyli się z przychodzeniem do Jezusa na Msze święte… Przecież podobnie, jak te niespełna dwa tysiące lat temu mogą chociażby w sercu (w duchowo wzbudzonej intencji) przynieść wszystkich swoich znajomych, którzy są chorzy na ciele i duchu. Obraz z dzisiejszej Ewangelii powinien zostać w pamięci współczesnych katolików.

Warto uświadomić sobie także to, że podczas Eucharystii można naprawdę DOTKNĄĆ Jezusa, gdy przyjmujemy Jego Ciało. Ten DOTYK tak samo uzdrawia serce każdego, kto wierzy w Bożą obecność na Mszy świętej. Moment Komunii jest najintymniejszą chwilą w relacji z Chrystusem. Każde serce powinno doznawać w tym momencie pełnego pokoju. I choćby np. ciało nie było uzdrowione według naszego pragnienia, to i tak wewnętrzny pokój powinien okrywać całego człowieka. Jedyne, co serce pragnie wtedy wypowiedzieć, to słowa:

Błogosław, duszo moja, Pana. Ps 104, 35

Błogosław duszo moja, Pana, za każdy sakramentalny dotyk, w którym moje serce doświadcza wewnętrznego pokoju i nie potrzebuje już nic więcej.

Maryjo, kochana Mamo, upraszaj nam u Twego Syna głęboką wiarę w obecność żywego Boga podczas każdej Mszy świętej.

Dodaj komentarz