Droga Mesjasza

Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego».

Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Łk 9, 18-22

Zobacz Jezusa na modlitwie w pięknej jedności z Ojcem i Duchem Świętym. Po chwili zauważ wewnętrzne rozradowanie Chrystusa po odpowiedzi Piotra. To prawdziwe wyznanie pierwszego z Apostołów od razu otrzymało charakterystyczny rys. Otóż Mesjasz miał przejść drogę cierpienia, śmierci i zmartwychwstania. Te słowa Jezusa nie były od razu zrozumiane. To jeszcze nie mieściło się w głowach Jego najbliższych uczniów. Może wypierali ten przekaz, ponieważ bali się takiej drogi.

Czy Ty żyjąc w XXI wieku, pragniesz iść drogą Jezusa poprzez cierpienie, śmierć i zmartwychwstanie? Czy przyjmujesz sercem drogę Chrystusa, na której nie raz zostaniesz mocno doświadczony przez ludzi, nie rozumiejących Twoich postaw i słów? Czy naprawdę uznajesz jedynego Mesjasza? Rozważ dzisiaj po raz kolejny Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Podziękuj i poproś, aby nie bać się tej drogi. To droga zbawienia!

Błogosławiony Pan, Opoka moja.
On mocą i warownią moją,
osłoną moją i moim wybawcą,
moją tarczą i schronieniem.
Panie, czym jest człowiek, że troszczysz się o niego,
czym syn człowieczy, że Ty o nim myślisz? Ps 144, 1-3

Jezu Chryste, Mesjaszu, jesteś moim Panem, Opoką, mocą, warownią, osłoną, wybawcą, tarczą, schronieniem! Kim jestem, że tak mnie kochasz, chronisz i troszczysz się o mnie? Dziękuję za Twoją miłość, której pewnie nie zgłębię do końca życia na ziemi. Ufam, że będę podziwiał ją w pełni w wieczności.

Maryjo, która rozważałaś wszystko w sercu i jako pierwsza szłaś drogą zbawienia Mesjasza. Ty czułaś każdy ból swego Syna. Wstawiaj się za mną, abym wytrwał na wąskiej drodze wyznaczonej przez Chrystusa.

Posłuchaj dzisiaj krótkich i bardzo głębokich rozważań drogi krzyżowej:

Dodaj komentarz