Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją. Łk 20, 38
Popatrz na dzisiejszy świat… Poproś Boga, aby ukazał Ci głębię ludzkich serc… Nie skupiaj się na tym, co zewnętrzne… Nie brakuje przecież masek i wyuczonych uśmiechów… Być może Bóg ukaże Ci dzisiaj wielu ludzi, którzy umierają od środka przez brak miłości, zauważenia… Samotność pali ich od środka… Po co ten obraz?… Żeby zapragnąć żyć i nieść to życie dalej… Proś Chrystusa, aby tchnął w Ciebie moc swojego Ducha i ożywił serce… Uwierz w Niego i podążaj za Nim… On tak bardzo pragnie Twojego szczęścia…
Muszę przytoczyć obraz z jednej kontemplacji, którą miałem okazję przeżyć podczas tegorocznych rekolekcji ignacjańskich… Modliłem się do Boga, aby ukazał mi, jak powinienem służyć młodzieży, którą tak bardzo kocham… W pewnym momencie widzę siebie w jakimś miejscu, a wokół mnie kilkanaście wielkich jaj 🙂 Każde z nich ma grubą skorupę. Niektórzy mają je ze stali, inni myślą, że są odporni na pociski, bo czują się przeciwpancerni… Są też skorupki z porcelany… I tak każdy wygląda ze swojej skorupki, czy go ktoś inny nie zaatakuje… Jeśli tak, to szybko się chowa i za chwilę sam się wychyla i oddaje serią pocisków… Ot taki świat nie tylko młodzieży, ale i dorosłych 🙂 Po czym słyszę, żeby wziąć młotek i porozbijać te skorupki… Bóg mówi: ,,niech się wykrzyczą, wypłaczą, niech wołają – jestem beznadziejny, nie radzę sobie z rodzicami, szkołą, pracą, masturbacją itd. … Takich ich chcę… bezradnych, jak dzieci… Niech powierzą się Mi, jak małe pisklaki, a Ja je poprowadzę… Niech w końcu przestaną ufać sobie i mechanizmom obronnym, a zaczną ufać Mi”…
Coś w tym jest… Ja dałem rozbić sobie skorupkę rok temu i wyszło mi to na dobre… Po roku czuję już parę piórek 🙂 Ale cały czas oddaje się Temu, któremu zaufałem i doświadczam niesamowitych rzeczy…
Dziękuję Ci Panie Jezu, za to że rozbiłeś moją skorupę pychy i egoizmu… Tobie oddaję się, jak małe dziecko i wierzę, że poprowadzisz mnie do Siebie… Nie muszę być orłem na ziemi… Wystarczy mi być pisklakiem w Twoim gnieździe… Jeśli dasz mi skrzydła i zapragniesz bym poleciał – zrobię to, bo Ty we mnie zawsze wierzysz i nigdy nie zwątpisz…
„Bo ubogi nigdy nie będzie zapomniany,
a nieszczęśliwych ufność nie zawiedzie na wieki.” Ps 9, 19