W imię Prawdy! C. D. 496

14 sierpnia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Przyszedł już dzień wyzwolenia,
Skończona męka w ciemności,
Niebo schylone ku ziemi,
By uczeń odszedł do Mistrza.
Jakże cię, święty, wysławiać,
Gdy język milknie pokornie
Wobec wielkości cierpienia,
Przez które miłość dojrzała.
Bratem się stałeś obcemu,
Oddając życie za niego,
Przeto gdzie Pan zamieszkuje,
Królować będzie i sługa.
Niepokalanej rycerzu,
Przed tronem Bogarodzicy
Użal się naszej słabości,
Dopomóż sprostać nam w próbie.
Ojcu, Synowi, Duchowi
Niech będzie chwała na wieki;
Nasza podzięka za przykład
Ofiary Maksymiliana. Amen”.

,,Potem donośnie, tak że ja słyszałem, wołał On: «Zbliżcie się, straże miasta, każdy z niszczycielską bronią w ręku!» I oto przybyło sześciu mężów drogą od górnej bramy, położonej po stronie północnej, każdy z własną niszczycielską bronią w ręku. Wśród nich znajdował się pewien mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim u boku. Weszli i zatrzymali się przed ołtarzem z brązu. A chwała Boga izraelskiego uniosła się znad cherubów, na których się znajdowała, do progu świątyni. Następnie zawoławszy męża odzianego w szatę lnianą, który miał kałamarz u boku, Pan rzekł do niego: «Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy i nakreśl ten znak TAW1 na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami w niej popełnianymi». Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: «Idźcie za nim po mieście i zabijajcie! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu! Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni!» I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią. Następnie rzekł do nich: «Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami!» Wyszli oni i zabijali w mieście.

A podczas gdy oni zabijali, ja pozostałem sam, upadłem na twarz i tak wołałem: «Ach, Panie, Boże! Czy chcesz wyniszczyć całą Resztę Izraela, dając upust swemu gniewowi przeciw Jerozolimie?» Rzekł do mnie: «Nieprawość pokolenia Izraela i Judy jest wielka, niezmierna; kraj jest pełen krwi, a miasto pełne przewrotności. Mówią bowiem: „Pan opuścił ten kraj, Pan nie widzi”. A więc także i moje oko nie okaże litości ani współczucia. Odpowiedzialność za ich postępowanie składam na ich głowy». I oto ów mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim u boku, oznajmił: «Uczyniłem, jak mi rozkazałeś».” Ez 9, 1-11

W imię Prawdy! C. D. 483

7 sierpnia 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu przeczytałem także ciekawe treści w książce pt. ,,Ostatnia walka”:

,,Na ziemi pozostał Noe i jego synowie, a wraz z nimi pozostał stan grzeszności i dalsza walka. Można wnioskować z dalszego opowiadania, że przynajmniej jeden z synów Noego, Cham, był zainfekowany w dużym stopniu zarazą grzechu. Dlatego też dalszy ciąg historii ludzkości, mimo chwilowego jej odrodzenia w wodach potopu, to dalszy podział na ludzi dobrych i złych. Ludzkość do końca swego istnienia zachowa ten podział, którego od tej pory nigdy dokładnie nie da się wytyczyć i który dla człowieka nie jest w pełni poznawalny, bo dotyczy ludzkiego wnętrza. Wiadomo też, że każdy może zmienić drogę, po której do tej pory idzie: albo nawrócić się do Boga, albo odejść od Boga jak Kain (por. Rdz 4, 16). Podział ten nie dzieli ludzkości na dwie równe części. Bywa przeważnie tak, że ludzi opowiadających się za dobrem zostaje zaledwie garstka, lecz tej garstki nigdy nie brakło i nigdy nie braknie w dziejach świata. Dzięki niej demon nigdy w pełni nie pokona ludzkości, nigdy w pełni nad nią nie zakróluje. Z ocalałej reszty ludzi dobrych, mimo potopu zła pogrążającego w tym samym czasie prawie całą ludzkość, Pan Bóg zawsze ją odradza. Niestety następuje to poprzez kary, jakie spadają na grzeszny świat. Prawidłowość tę widać w sposób szczególny w życiu Narodu Wybranego, który za każdym razem, gdy ulegał zepsuciu moralnemu (pokonany przez demona), zostawał przez Boga chłostany walącymi się nań nieszczęściami. A gdy i to nie pomagało, był karczowany i przesiedlany z ziemi palestyńskiej do niewoli w obcych krajach. Także w dziejach chrześcijaństwa za sprzeniewierzanie się Bogu spadały na wierzących podobne kary: kataklizmy, zarazy dziesiątkujące ludzkość oraz straszliwe wojny. Niestety te bolesne przypomnienia Bożego Prawa: Bóg za dobro wynagradza, a za zło karze, nie na długo pozwalają ocalałej reszcie poprawić swe życie. Kolejne zwycięstwa demonów nad ludźmi z powrotem zaślepiają ich uszy, oczy i rozum, a ludzkość z uporem mrówki znów brnie w kolejne tarapaty. Czy człowiek wreszcie zrozumie przyczynę swych nieszczęść i czy kiedyś przejrzy na oczy?

Zapewne zastanawiasz się, jaki jest sens istnienia świata skażonego grzechem i poddanego w niewolę złego ducha. Dlaczego Pan Bóg podtrzymuje świat w istnieniu? Przecież potop czy jakikolwiek inny kataklizm mógłby raz na zawsze położyć kres życiu ludzkiemu, unicestwić ziemię i to wszystko, co uległo zarazie grzechu. A jednak Bóg jest wierny swemu dziełu stwórczemu. Nie pragnie zniszczyć ludzkości, lecz pragnie przywrócić jej możność osiągnięcia celu, dla którego ją stworzył. Nie chce przekreślić tego, co stworzył jako dobre, piękne i święte, ale pragnie swe stworzenie, na przekór demonowi i jego zwycięstwu, jeszcze bardziej w dobru, pięknie i świętości wywyższyć. Adamowi i Ewie po upadku Bóg, wymierzając karę, zarazem daje wielką nadzieję. Ogłasza im obietnicę, zwaną Protoewangelią (pierwszą Dobrą Nowiną): ,,Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” (Rdz 3, 15). Rozważmy zatem drugą zapowiedź daną człowiekowi przez Boga w Raju.

Na mocy tej obietnicy, dzięki wszechmocy Bożej, walka pomiędzy człowiekiem a demonem zapoczątkowana w Raju, mimo ogromnej jego przewagi i mimo bezradności ludzi na przestrzeni tysięcy lat, w końcu zostanie przez potomka Adama i Ewy zwycięsko i ostatecznie rozstrzygnięta na korzyść dobra. Jak bardzo musiały rozradować się te dwa serca zdruzgotane bólem, gdy usłyszały obietnicę, że ich potomstwo zwycięży i pokona węża, sprawcę ich tragedii, a ludzkość ostatecznie odrodzona zajaśnieje chwałą zwycięstwa i wstąpi na tron przygotowany dla niej w niebie przed założeniem świata! By to mogło nastąpić w bardzo odległych czasach, nieprzerwanie będzie istniała z woli Bożej linia ludzi dobrych. Ta ,,reszta” wierna Bogu, cudem zachowana od powszechnego zepsucia, jest spadkobiercą tej Bożej obietnicy. Sam Pan Bóg w tej walce nie jest neutralny. Ponieważ jest to zarazem walka dobra ze złem, Pan Bóg siłą rzeczy bierze w niej udział po stronie dobra, i zawsze po stronie człowieka, gdy ten wybiera dobro. Niestety to człowiek swymi złymi wyborami ogranicza wszechmoc Bożą i powoduje, że sama walka ma dla niego tak dramatyczny przebieg, a zwycięstwo jest tak odległe.

Jeśli ludzie ulegli szatanowi oddalają zwycięstwo dobra, to ludzie wierni Bogu je przybliżają. I nie tylko w tej walce chodzi o ostateczne zwycięstwo ludzkości, ale głównie idzie o to, by w czasie jej trwania wyrwać z mocy szatana jak największą liczbę ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo Boże.
Ada i Ewa oraz ich potomstwo swymi ofiarami składanymi Bogu i swym cierpieniem orędowali nieprzerwanie za grzesznym światem. Tajemnicą Bożą pozostaje, na ile ich dobre życie przyczyniło się do odrodzenia świata w wodach potopu. Miarę i wagę zasług każdego człowieka poznamy po śmierci, gdy w pełni dojrzymy i zrozumiemy świat duchowy.

Odrodzoną w wodach potopu ludzkość Pan Bóg błogosławi na powrót błogosławieństwem, jakie otrzymali od Niego Adam i Ewa w Raju po ich stworzeniu: ,,Po czym Bóg pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc do nich: ,,Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię. Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo powietrzne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie” (Rdz 9, 1-2). To błogosławieństwo, choć nie przywraca ludziom stanu łaski uświęcającej, gwarantuje im jednak przyjaźń z Bogiem oraz daje im szansę na zachowanie wewnętrznego ładu. Wraz z błogosławieństwem (podobnie jak w Raju człowiek otrzymał przykazanie odnośnie do drzewa poznania dobra i zła) otrzymują nowe przykazania: ,,Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko. Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia” (prawdopodobnie chodzi o kanibalizm). ,,Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie – upomnę się o nią u każdego zwierzęcia. Upomnę się też u człowieka o życie człowieka i u każdego – o życie brata. Jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga. Wy zaś bądźcie płodni i mnóżcie się; zaludniajcie ziemię i miejcie nad nią władzę” (Rdz 9, 3-7).

Z chwilą otrzymania błogosławieństwa ludzkość wkroczy w nowy okres swego istnienia, który nazwijmy: Drugie dzieje stworzenia. Na progu tych nowych dziejów Bóg zawrze przymierze z Noem i z jego potomstwem: ,,Ja, Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie; z wszelką istotą żywą, która jest z wami (…). Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię”. (…) A to jest znak przymierza, które Ja zawieram z wami (…) na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią” (Rdz 9, 8-13).

Jak dalsze losy ludzkości będą wyglądały, nie pozostawiają złudzeń motywy, dla których Pan Bóg zawiera przymierze z ludźmi: ,,Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem” (Rdz 8, 21). Niemniej, pomimo dalszych upadków w grzechy i spiskowań ze złym duchem, tęcza na niebie będzie odtąd dla ludzkości znakiem nadziei w jej oczekiwaniu na zwycięstwo potomka.”

W imię Prawdy! C. D. 436

21 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Biada pasterzom, którzy gubią y rozszarpywaią trzodę pastwiska mego, mówi Pan.
Przeto to mówi Pan Bóg Izraelów do pasterzów, którzy pasą lud moy: Wyście rozproszyli trzodę moię y wygnaliście ie, a nie nawiedzaliście ich, otóż ia nawiedzę na was złość spraw waszych, mówi Pan.
Ja też zgormadzę ostatki trzody moiey ze wszech ziem, do których ie wyrzucę, y przywrócę ie na grunty ich, y rozpłodzą się a rozmnożą się.
Y postawię nad nimi pasterze, y paść ie będą: nie będą się więcey bać ani lękać, a żadney nie będą szukać z liczby, mówi Pan.
Oto dni przychodzą, mówi Pan, a wzbudzę Dawidowi płód sprawiedliwy, a będzie królował król, y mądrym będzie, y będzie czynił sąd y sprawiedliwość na ziemi.
W one dni zbawion będzie Juda, a Izrael bezpiecznie mieszkać będzie, a to iest imię, którym go zwać będą, Pan sprawiedliwy nasz.” Jr 23, 1-6

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 1. Pasterzom.
Książąt rozumie, a także kapłanów i fałszywych proroków.
-Rozszarpywają.
Gdyż przez swoje niedbalstwo, bezbożność, zły przykład, kłamliwe obietnice jako wilcy, zgubili lud sobie powierzony.
W. 2. Którzy pasą.
Którzy są z imienia tylko pasterzami.
-Wygnaliście.
Sprowadziliście z drogi prawej.
-Nienawiedzaliście.
Do pasterzy bowiem należy nawiedzać trzodę swoję, iżby widzieli czego jej zbywa, i żeby zaradzić jej potrzebom.
-Nawiedzę.
Ukażę.
W. 3. Ja też.
Ja zaś; jakby rzekł: Których wy przez waszę winę rozproszyliście, ja przez moje miłosierdzie i opatrzność zgromadzę. Mówi także razem o wyprowadzeniu ludu z niewoli Babilońskiej, i o powołaniu pogan do Kościoła.
-Na grunty ich.
Do Judei, do Kościoła.
W. 4. Pasterze.
Dobrych, wiernych, świętych, troskliwych, Chrystusa i apostołów.
-Paść je będą.
Z wielką starannością.
-Nie będą się… bać.
Gdyż będą mieli dobrych pasterzy.
-Nie bójcie się małe stado. Łk 12, 32.
-Żadnej nie będę szukać.
Żadna owca nie zginie z trzody.
W. 5. Wzbudzę Dawidowi.
To jest z potomstwa Dawidowego.
-Sprawiedliwy.
Gdyż Chrystus jest przyczyną wszelkiej sprawiedliwości naszej, i w skutek swojego poczęcia z Ducha Świętego narodził się świętym i sprawiedliwym, a także i dlatego że sprawiedliwy sąd wykonywa względem dobrych i złych.
-Będzie królował król.
Przez wiarę, nadzieję, miłość, łaskę, które to królestwo Chrystusowe jest duchowne.
-Będzie czynił sąd.
Będzie czynił to co jest sprawiedliwego.
W. 6. W one dni.
W hebr. w jego, to jest Chrystusa.
-Zbawion będzie Juda.
Dwa pokolenia, to jest Judy i Benjamina.
-A Izrael.
Dziesięć i innych pokoleń.
-Bezpiecznie mieszkać będzie.
Mając pasterza Chrystusa, tak mocnego i czujnego.
-Pan sprawiedliwy nasz.
Który nas usprawiedliwia.”

,,Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
kielich mój pełny po brzegi.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy”. Ps 23

Dwóch grzeszników

Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.

A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony». Łk 18, 9-14

Czytaj dalej Dwóch grzeszników

Sprawiedliwość

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie.

Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: „Pójdźcie, błogosławieni u Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata!
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”.

Wówczas zapytają sprawiedliwi: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Albo spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię, lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?” A Król im odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”.

Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie”.

Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?” Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tego i Mnie nie uczyniliście”. I pójdą ci na wieczną karę, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego». Mt 25, 31-46

Czytaj dalej Sprawiedliwość