Księga serca

Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: «Panie, a co z tym będzie?» Odpowiedział mu Jezus: «Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego? Ty pójdź za Mną!» Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: «Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego?»

Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach, i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, jakie trzeba by napisać. J 21, 21-25

Piotr pyta Jezusa o umiłowanego ucznia Jana. Słyszy stanowczą odpowiedź, że to nie jego sprawa. On ma patrzeć na siebie i iść za Chrystusem. To bardzo ciekawa lekcja dla każdego współczesnego ucznia. Nie mamy ostatecznego wpływu na to, czy ktoś żyje tak, czy inaczej. Każdy ma wewnętrzną wolność i decyduje sam, czy iść za Bogiem, czy grzeszyć i iść na zatracenie. W pierwszej kolejności każdy ma patrzeć na swoje życie, sumienie i to, czy rzeczywiście idzie śladami Jezusa. W ten sposób uratuje siebie i pewnie pomoże wielu.

Św. Jan żył najdłużej spośród Apostołów. Jako jedyny nie był męczennikiem. Jego uczniowie spisywali wszystkie nauki, które głosił o Chrystusie. Niezwykłe jest ostatnie zdanie z Ewangelii św. Jana, w którym czytamy, że gdyby spisać wszystkie dokonania Jezusa, to świat nie pomieściłby tych ksiąg. To teraz wyobraź sobie, ile mniejszych i większych cudów Chrystus czynił każdego dnia. Pewnie każde Jego spojrzenie zmieniało wszystko i wszystkich dokoła. Podobnie czynił po śmierci przez swoich wiernych uczniów i czyni tak do dzisiaj.

Wczoraj, gdy przeżywałem 10 rocznicę kapłaństwa, to przez dłuższy czas jeżdżąc na rowerze, wspominałem piękne chwile kapłaństwa. Gdybym miał o nich pisać, to byłoby tego bardzo dużo i chyba nie dałbym rady. Myśląc o tym już wczoraj, przyszedł mi do głowy właśnie ten cytat z dzisiejszej Ewangelii św. Jana. Jezus wciąż zapisuje księgi ludzkich serc. On jest tak ŻYWY I PRAWDZIWY! Jego Duch Święty stale przenika uczniów, którzy otwierają się na łaskę Bożą i współpracują z nią.

Gdy weszliśmy do Rzymu, pozwolono Pawłowi mieszkać prywatnie razem z żołnierzem, który go pilnował. Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie zupełnie swobodnie, bez przeszkód. Dz 28, 16. 30-31

Św. Paweł, którzy przeszedł i przepłynął dla Jezusa tysiące kilometrów, nagle został uziemiony. To nie przeszkodziło mu w głoszeniu królestwa Bożego. Patrząc na ten obraz, pomyśl, że w Twoim domu także możesz przyjmować ludzi i głosić Ewangelię. To także piękna misja. Jeśli współcześni uczniowie, zobaczą w Tobie autentyczne działanie Boga, to przybliżysz ich do nieba. Św. Paweł swobodnie głosił mając obok żołnierza. Gdyby Ciebie ktoś próbował ograniczać, to przypomnij sobie ten obraz. Jeśli tamten żołnierz ugiął się przed wolą Bożą, to i współcześni ,,żołnierze” nie skrępują słowa Bożego.

Poślę wam Ducha prawdy, On doprowadzi was do całej prawdy. Por J 16, 7. 13

Duchu Święty, proszę Cię, zstąp na mnie oraz na wszystkich, którzy proszą Cię o to i pozwól nam swobodnie głosić Ewangelię. Zapisuj swoją łaską księgi naszych serc.

oraz

Dodaj komentarz