Jestem przy Tobie

Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje. Ps 16, 8

Wyobraź sobie, że jesteś małym dzieckiem znajdującym się w niepewnym miejscu… Może to być ciemna uliczka, las albo pomieszczenie, w którym jest mnóstwo nieznajomych… W sposób naturalny pojawiają się w Tobie lęki i różnego rodzaju obawy… Dostrzegasz swoją bezradność…
Teraz wyobraź sobie, że w tej samej scenie jest z Tobą Bóg, który trzyma Cię za rękę… Pokazuje piękno tych niby strasznych miejsc… Pozwala Ci dostrzec dobro w ludziach, którzy wywoływali w Tobie panikę… Jakie uczucia wzbudza w Tobie ten obraz? … Czy w codziennym życiu, w którym nieustannie zaskakują Cię ludzie i wydarzenia – potrafisz stawiać sobie Pana przed oczy?… Czy wierzysz w Jego obecność w każdej minucie Twojego dnia?… Może czasami krzyczysz: ,,gdzie jesteś?, dlaczego na to pozwalasz?, widzisz i nie grzmisz!”… A On pokornie mówi: ,,jestem przy Tobie”… On nigdy nie zostawi Cię i nie zapomni o Tobie… Wierzysz w to?…

Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Iz 49, 15

Stawiaj sobie zawsze Pana przed oczy… Pamiętaj, że jest po Twojej prawicy… Dzięki temu nic nie zachwieje Twoją wiarą… A jeśli na chwile stracisz zaufanie i upadniesz – szybko przypomnisz sobie, że On jest obok i ma wyciągniętą rękę w Twoją stronę… Taki jest nasz Bóg!
Dziękuję dzisiaj Bogu także za krótkie świadectwo św. Pawła:

Dzięki składam Temu, który mnie przyoblekł mocą, Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu, że uznał mnie za godnego wiary, skoro przeznaczył do posługi mnie, ongiś bluźniercę, prześladowcę i oszczercę. Dostąpiłem jednak miłosierdzia, ponieważ działałem z nieświadomości, w niewierze. A nad miarę obfitą okazała się łaska naszego Pana wraz z wiarą i miłością, która jest w Chrystusie Jezusie. 1 Tm 1, 12-14

Powyższe słowa uczą mnie pokory i wzbudzają we mnie wielką wdzięczność… Jakbym miał za przykładem św. Pawła przytaczać kim byłem i co robiłem to bym zakopał się pod ziemię… A dzisiaj dzięki Jego łasce i miłosierdziu piszę o potędze Jego miłości, której doświadczam każdego dnia… Kim ja jestem?… Jego umiłowanym dzieckiem… Ty też nim jesteś…
Dziękuję Panie za Twoją pokorną obecność w moim życiu… Dziękuję za ŁASKĘ wiary…

Dodaj komentarz