Boże doładowanie

Jezus przemówił tymi słowami: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie”. Mt 11, 28-30

Dzisiejsze słowa Jezusa podniosły na duchy miliony osób… Wierzysz w nie?… Co jest ciężarem Twojego życia?… Grzech, z którym walczysz od lat? … Miłość bez wzajemności?… A może codzienna praca i trudni ludzie, którzy dołują zamiast pomagać … Nie wiem, jak czarny scenariusz masz teraz w głowie i co zabija w Tobie radość. Wiem natomiast, że Jezus miał ciężej ode mnie i od Ciebie… I jeśli On mi dzisiaj mówi, że Jego jarzmo było słodkie, a brzemię lekkie to ja Mu wierzę… I proszę Go o takie słodkie jarzmo miłości w moim życiu. Dzisiaj czuję, że doświadczam namiastki takiej miłości. Jeszcze daleko mi do pokochania cierpienia i innych ofiar… Wiem natomiast, że codzienne zgłębianie miłości Boga daje taki pokój i taką siłę, że nie da się tego opisać… Chwalę Pana za te dzisiejsze słowa z Ewangelii, w których zachęca mnie do zbliżenia się do Jego serca i naśladowania Go. Dziękuję Bogu także za natchnienie proroka Izajasza z pierwszego czytania:

On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona.
On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego.
Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy;
lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. Iz 40, 29-31

Wiedziałeś, ze można się nie męczyć i nie nużyć? … Nawet w dzisiejszym świecie, który wysysa z ciebie ostatnie soki, można mieć baterię wskazującą 100% miłości, dobroci, życzliwości i wielu innych funkcji, aplikacji itp. 🙂 Dzięki podłączeniu do Bożego ładowania – Twoja eksploatacja może dawać wiele radości. Ludzie z zazdrości dadzą Ci za to w kość, naruszą Twoją obudowę :), ale nie zniszczą Ciebie – Twojego serca i duszy. Zaufaj Panu… Oddaj Mu swoje zmartwienia i trudy… Nie przejmuj się tym co będzie jutro… On sam wystarczy… (Jeśli myślisz, że odleciałem i nie wiem co to życie, to dodam, że nie chcę wiedzieć za dużo o tym życiu – wolę wieczność. Wiem natomiast, że nie myśląc zbytnio o jutrze lepiej wychodzi mi życie tu i teraz w chwili obecnej. I tak dzień za dniem, aż do spotkania z Panem) Dla uśmiechu – Izajasz w formie wokalnej: https://www.youtube.com/watch?v=UDmDPeTdCO4 oraz coś od Magdy Anioł:

Dodaj komentarz