Było to przed Świętem Paschy. Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, aby Go wydał, Jezus, wiedząc, że Ojciec oddał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło, nim się przepasał. Potem nalał wody do misy. I zaczął obmywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany.
Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale poznasz to później». A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie „Nauczycielem” i „Panem”, i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem». J 13, 1-7. 12-15
Nie chciałbym narazić się wszystkim ojcom rodzin, którzy teraz czytają te słowa. Mimo to napiszę o pięknym wewnętrznym obrazie, który rano zobaczyłem podczas modlitwy słowem Bożym. Tak jak Jezus potrafił uniżyć się przed swoimi uczniami, aby obmyć im nogi, tak dzisiaj każdy ojciec domu może umyć nogi wszystkim domownikom. Zdaję sobie sprawę, że taka postawa może być heroizmem. Jeżeli jednak, ktoś się przełamie i da radę, to owoce tego czynu mogą być niezwykłe.
Po pierwsze ojciec zrozumie, co zrobił dla niego Jezus. Pozna pokorę Syna Bożego, który zszedł z piedestału, aby służyć ludziom i kochać ich całym sobą. Gest umycia nóg był zarezerwowany dla niewolników. Chrystus po raz kolejny pokazał, że oddał się nam w niewolę z miłości. Jeśli chociaż jeden z ojców pojmie to i zacznie być takim niewolnikiem z miłości do Boga i rodziny, to już będzie połowa sukcesu.
Jak może poczuć się żona i dzieci podczas takiego gestu męża/ojca? Gdy przebrną przez wszystkie podejrzliwe myśli, to dojdą do tego, że mąż i tata w jedności z Jezusem i Jego łaską ukazuje w tym momencie największą miłość do swoich bliskich. Może też zrodzi się w nich nadzieja, że ojciec domu zapamięta ten gest na dłużej i będzie szczerze służył rodzinie z wielką pokorą i oddaniem (tak jak chociażby św. Józef).
Ufam, że komuś uda się dzisiaj wykonać ten ,,heroiczny” czyn. Ja wczoraj rozmarzyłem się, żeby umyć w przyszłym roku stopy bezdomnym przyjaciołom. Przez epidemię będę musiał rok poczekać. Ufam, że to pragnienie nie zgaśnie w moim sercu i nie stracę odwagi. Może poprzez ten gest Pan Bóg ożywi czyjeś serce.
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. J 13, 34
Panie Jezu, bądź we mnie i kochaj bez miary. Proszę Cię o odwagę dla ojców rodzin, aby potrafili wznieść się na wyżyny miłości.
Pragnę jeszcze podziękować Ci Panie za sakrament kapłaństwa i eucharystii. Dzięki nim mam Ciebie tak blisko. Uczyń mnie kapłanem całkowicie oddanym Tobie i ludziom, abym do ostatniego tchnienia spalał się z miłości i karmił Twoim Ciałem bliźnich.
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Jestem Twym sługą, synem Twojej służebnicy,
Ty rozerwałeś moje kajdany.
Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem. Ps 116, 12-13. 16-18
Dzisiejsze załączniki mogą pomóc niektórym w przełamaniu się:
oraz
oraz