Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie». Mt 11, 28-30
Każdy człowiek nosi w sobie jakieś mniejsze lub większe problemy. Różne są nasze życiowe bagaże. Czasami wydaje się, że coś obciąża nas tak mocno, że nie czujemy siły, aby iść dalej. Cokolwiek sprawiałoby, że jest Ci teraz bardzo ciężko, oddaj to Jezusowi. On na pewno da radę. Ty z Nim również poradzisz sobie nawet z największym problemem. Nigdy nie dopuszczaj do sytuacji, żeby nieść samemu swój bagaż. Tylko z Chrystusem możesz mężnie przejść przez wszystkie trudy i jeszcze zrobić z nich dobry użytek (np. ofiarując każde cierpienie w czyjejś intencji).
Usłysz dzisiaj bardzo osobiście zaproszenie Jezusa, aby przyjść do Niego i oddać Mu wszystko. W Nim znajdziesz prawdziwe ukojenie. Skorzystaj z niezwykłego Tygodnia Miłosierdzia, który wczoraj rozpoczął się w Kościele. Wychwalaj Boże miłosierdzie. Pójdź na adorację, Msze świętą na tygodniu. Przypomnij sobie, ile razy Bóg wyciągnął Cię z bagna grzechów. Wyraź swoją wdzięczność w modlitwach, ale i w uczynkach miłosierdzia względem bliźnich.
Jeśli po świętach nagromadził się już jakiś kurz na Twoim sercu, to nie bój się iść do spowiedzi, aby oddać miłosiernemu Bogu cały swój brud.
Najmilsi: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.
Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata. 1 J 1, 5 – 2, 2
Nie oszukuj samego siebie. Nie mów, że nie masz grzechów. Staraj się stale przyglądać swojemu sercu. Bóg w ciszy pokaże Ci Twoje słabości i zaprosi Cię do pojednania z Nim. Nie bój się takich spotkań z Jezusem przy kratkach konfesjonału. On czeka na Ciebie z otwartymi ramionami. Nawet jeśli masz po raz setny te same grzechy, On nadal wierzy w Twoją poprawę. Ty także uwierz…
Błogosław, duszo moja, Pana,
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
On odpuszcza wszystkie twoje winy
i leczy wszystkie choroby,
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.
Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.
Jak ojciec lituje się nad dziećmi,
tak Pan się lituje nad tymi, którzy się Go boją.
Ps 103, 2-4. 8-9. 13
Panie Jezu, nie pozwól, abym zapomniał o wszystkich Twoich dobrodziejstwach w moim życiu. Już tyle razy doświadczyłem łaski miłosierdzia, że nie wypłacę się przed Tobą nawet najświętszym życiem. Pragnę jedynie kochać Cię każdego dnia i głosić wszystkim Twoje niezgłębione miłosierdzie.
oraz