Sieć Boga i sieć diabła

Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu ziem Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: «Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, na drodze ku morzu, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło». Mt 4, 12-16

Jezus przemieszcza się do cienistej krainy śmierci. On ma światło i nadzieję dla każdego nawet największego poganina. Jeżeli Twoje serce jest na samym dnie, to bądź pewien, że jest dla Ciebie szansa. Wołaj, szukaj, proś z całego serca, czytaj Boże znaki i słuchaj mądrych ludzi, a znajdziesz prawdziwe światło. Wtedy będziesz mógł zdobywać ludzi dla Chrystusa;

Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, Jezus ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim. Mt 4, 18-20

Patrząc na powyższe słowa jestem zdumiony reakcją pierwszych uczniów. Ich natychmiastowe porzucenie wszystkiego dla Jezusa robi wrażenie. Zakładam, że ich dotychczasowe zajęcie było niczym w porównaniu z ofertą Jezusa. W końcu łowienie ryb umywa się przy łowieniu ludzi 🙂 Co prawda i tu i tu potrzeba dużo cierpliwości. Dlaczego dzisiejsi uczniowie nie potrafią tak łatwo zostawić wszystkiego i iść za Panem? Współcześni młodzi ludzie są bardzo mocno przywiązani do sieci. Ta sieć jest mega atrakcyjna. Ona niby zaspokaja wszystkie potrzeby. Wielu czerpie z niej nawet Boże treści 🙂 Niestety przez tą sieć ludzie stają się aspołeczni. Coraz więcej jest problemów w zwykłych rozmowach. Ludzie przestają patrzeć na swoje twarze podczas dialogów. Buzie są często pospuszczane w dół. Głowy wciąż przetwarzają tysiące informacji. Bóg nie może przebić się ze swoim słowem – pójdź za Mną. Zawalcz o ciszę w swoim życiu. Nie pozwól diabłu, aby prowadził Cię w tym chaosie do krainy śmierci. Wyrwij się ze złej sieci i pozwól się złapać w tą prawdziwą.
Panie, dziękuję za to, że spojrzałeś na mnie z miłością i pozwoliłeś mi usłyszeć Twój głos. Prowadź mnie, abym złowił dla Ciebie jak najwięcej serc.

oraz

Dodaj komentarz