Przyjdzie i zdobędzie posłuch u narodów

Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska zabrana spośród jego kolan, aż przyjdzie Ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów! Rdz 49, 10

Aż przyjdzie TEN i zdobędzie posłuch u narodów… Pięknie to brzmi. Czy On zdobędzie posłuch w Twoim sercu? Czy prawdziwie oddasz Mu swoje życie i pozwolisz poprowadzić się? Czy już to uczyniłeś i idziesz SZCZERZE za Nim w swojej codzienności? Jeśli potrafisz śmiało odpowiedzieć 3 razy TAK na powyższe pytania, to pokaże Ci bardzo wąską drogę do królestwa Bożego wskazaną przez św. Jana od Krzyża:

Usiłuj zawsze skłaniać się:
nie ku temu co łatwiejsze, lecz ku temu co trudniejsze;
nie do tego co przyjemniejsze, lecz do tego co nieprzyjemne;
nie do tego co smakowitsze, lecz do tego co niesmaczne;
nie do tego co daje spoczynek, lecz do tego co wymaga trudu;
nie do tego co daje pociechę, lecz do tego co nie jest pociechą;
nie do tego co większe, lecz do tego co mniejsze;
nie do tego co wzniosłe i cenne, lecz do tego co niskie i wzgardzone;
nie do tego aby pragnąć czegoś, lecz do tego by nie pragnąć niczego, nie szukając tego co lepsze wśród rzeczy stworzonych, ale tego co gorsze.
Pragnij z miłości dla Chrystusa dojść do zupełnego ogołocenia, ubóstwa i oderwania się od wszystkiego, co jest na świecie.
(św. Jan od Krzyża, „Droga na górę Karmel”, I, 13)

Gdy wczoraj przeczytałem ten cytat podczas rekolekcji adwentowych, to spontanicznie wskazałem na wielki wizerunek ogołoconego Chrystusa na krzyżu i powiedziałem, że jeśli ktoś nie pragnie takiego ogołocenia, to nie wiem, jak chce dojść do Boga. Sensem życia nie jest spełnianie swoich i czyichś zachcianek. Prawdziwe życie polega na poświęceniu, trudzie i dokonywaniu codziennych, małych, dobrych wyborów z miłości do Chrystusa i dla Jego chwały.

Panie Jezu, nie pragnę nic oprócz Ciebie.

Maryjo, kochana Mamo, przybliż mnie do swego Syna. Niech moje serce będzie Mu wierne teraz i w wieczności.

Dodaj komentarz