Poznaj Go i żyj

A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. J 17, 3

To jedno zdanie mocno dotyka mojego serca. Człowiek, który zna Boga – ma w sobie życie wieczne. Jak rozumieć te słowa? Przecież każdy pragnie życia wiecznego. Większość ludzi powie także, że zna Jezusa Chrystusa. O jakie poznanie tutaj chodzi? Odpowiedz sobie dzisiaj szczerze, czy znasz Boga na tyle, że masz do Niego absolutny respekt? Czy w pełni przyjmujesz Słowo Boże, które Stwórca objawił i pozostawił w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła? Czy Twoja relacja z Panem jest już tak mocna i zażyła, że przyjmujesz pokornym sercem Jego wolę? Jaki jest Twój Bóg? Czy naśladujesz Go każdego dnia? Czy stałeś się już prawdziwym świadkiem Jego miłości? Czy Twoje poznanie Jezusa przekłada się na życie w łasce uświęcającej, częstej Eucharystii i nieustannym, wewnętrznym pragnieniu mówienia o Nim wszystkim ludziom?
Polecam dzisiaj całą mowę św. Pawła, który żegna się ze wspólnotą w Efezie. Zwróć uwagę na jego miłość do Boga i ludzi:

Paweł z Miletu posłał do Efezu i wezwał starszych Kościoła. A gdy do niego przybyli, przemówił do nich: «Wy wiecie, jaki byłem z wami przez cały czas od pierwszej chwili, kiedy stanąłem w Azji. Jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które mnie spotkały z powodu zasadzek Żydów. Jak nie uchylałem się tchórzliwie od niczego, co pożyteczne, tak że przemawiałem i nauczałem was publicznie i po domach, nawołując zarówno Żydów, jak i Greków do nawrócenia się do Boga i do uwierzenia w Pana naszego, Jezusa. A teraz, przynaglany przez Ducha, udaję się do Jeruzalem; nie wiem, co mnie tam spotka oprócz tego, że czekają mnie więzy i utrapienia, o czym zapewnia mnie Duch Święty w każdym mieście. Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa: bylebym dał świadectwo o Ewangelii łaski Bożej. Wiem teraz, że wy wszyscy, wśród których po drodze głosiłem królestwo, już mnie nie ujrzycie. Dlatego oświadczam wam dzisiaj: Nie jestem winien niczyjej krwi, bo nie uchylałem się tchórzliwie od głoszenia wam całej woli Bożej» Dz 20, 17-27

Czy potrafisz tak odważnie przybliżać ludziom prawdę o Bogu, który jest źródłem pełnego szczęścia i pokoju? Jeśli kochasz Jezusa z całego serca, to zacznij o Nim mówić. Nie zatrzymuj w sobie życia wiecznego. Głoś je, abyś go nie stracił. Proś o odwagę. Ludzie potrzebują Twoich słów. Czyń to z całą miłością, którą Bóg wleje w Twoje serce, a skruszysz nie jeden mur i będziesz miał wielką zasługę u Pana. Obyś nie był tchórzem, który chowa dla siebie najcenniejszą perłę. Podziel się nią, a Twoje życie nabierze nowego, Bożego rytmu. Pamiętaj, że tchórzostwo prowadzi do śmierci, a odwaga do życia.

Pan przez wszystkie dni niech będzie błogosławiony,
Bóg, który nas dźwiga co dzień, Zbawienie nasze!
Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala,
Pan ratuje nas od śmierci. Ps 68, 20-21

Panie, dziękuje za codzienne siły do dawania świadectwa o Tobie i Twojej miłości. Prowadź mnie, abym przybliżał ludzi do poznawania Ciebie, a tym samym do osiągnięcia życia wiecznego w Twoim Królestwie.

oraz

Leave a Reply