Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: «Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi». Rzekł mu Jezus: «Przyjdę i uzdrowię go». Lecz setnik odpowiedział: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź!” – a idzie; drugiemu „Przyjdź!” – a przychodzi; a słudze: „Zrób to!” – a robi». Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: «Zaprawdę, powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Mt 8, 5-10
Wejdź sercem w tą scenę. Zobacz wiarę setnika oraz miłość Jezusa. Jak wielka musiała być radość Boga z tego pokornego wyznania wiary w Jego moc. On oczekuje takiej prostoty ode mnie i od Ciebie. Nawet tu i teraz możesz wołać na modlitwie:
Panie, powiedz tylko słowo, a będę wolny od tego konkretnego grzechu, zniewolenia, chorej relacji…
Panie, powiedz tylko słowo, a moi rodzice, przyjaciele, jakaś bliska mi osoba odzyska zdrowie…
Panie, powiedz tylko słowo, a zacznę na nowo mieć w sobie pragnienie do życia, kochania i dawania z siebie tego, co najlepsze…
Módl się stale tym pokornym wezwaniem i wierz z całych sił, że Bóg w swoim czasie odpowie na Twoje dobre prośby, jeśli będą one zgodne z Jego wolą i duchowym pożytkiem dla Ciebie.
Panie, Boże nasz, przyjdź, aby nas uwolnić, okaż swoje oblicze, a będziemy zbawieni. Por. Ps 80, 4
Panie Jezu, dziękuję Ci za to, że stale ukazujesz mi swoje oblicze w Eucharystii. Wiem, że trzymając Cię w dłoniach jestem najbliżej mojego Zbawcy.