Nie bój się powołania

Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Mt 4, 18-20

Wyobraź sobie dwóch prostych rybaków, którzy są pochłonięci pracą… W pewnym momencie Jezus całkowicie burzy ich schemat życia, konkretne plany i nadzieje… Proponuje im pójście w nieznane… Ci słysząc, że mają być rybakami ludzi zostają złapani na wędkę Jezusa… Od tego momentu rozpoczyna się niesamowita przygoda…

Porozmawiaj dzisiaj z Jezusem o swoim powołaniu… Jeżeli jesteś już po tej niezmiennej decyzji, to podziękuj Mu za łaskę odczytania powołania i pójścia za Nim. Dziękuj z całego serca za kapłaństwo, życie konsekrowane, czy małżeństwo… Przypomnij sobie swój pierwotny żar miłości, który rozpalił w Tobie Chrystus…

Jeżeli jesteś jeszcze przed wyborem powołania – to zapytaj Go dzisiaj, do czego powołuje Cię w tym życiu… Oddaj Mu siebie całkowicie i staraj się każdego dnia żyć w przyjaźni z Nim… Nie bój się powołania… Jeśli On Ciebie pragnie w całości – to uzdolni Cię do tej decyzji i poprowadzi piękną drogą pełną wyzwań… I nie ważne, jakie to będzie powołanie. I tak w każdym z nich Chrystus ma być pierwszy 🙂 Podobnie w każdym stanie jest się powołanym do głoszenia Chrystusa… Jak mówi św. Paweł – wiara rodzi się ze słuchania… Ale potrzeba ludzi, którzy będą ustami Jezusa Chrystusa…

Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: «Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę». Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: «Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał?» Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. Rz 10, 14-17

Dziękuję Ci dzisiaj Panie, za łaskę powołania… Przygarnąłeś mnie – prostego chłopaka i dałeś tak piękną misję… Wiem, że bez Twojej łaski nie byłbym tym, kim jestem… Dziękuję za to, że wciąż ze mną jesteś i to Ty łowisz… Ja oddaję Ci tylko swoje ciało, umysł i duszę… Z Tobą nie lękam się niczego…

i druga część:

a temu nie mogłem się oprzeć:

Dodaj komentarz