W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. J 14, 23-24a
Czy naprawdę kochasz Boga? Odpowiedz sobie na to najważniejsze pytanie. Czy zachowujesz Jego naukę? Czy potrafisz dzielić się nią z ludźmi, których spotykasz? Czy odczuwasz w sobie obecność Ducha Świętego? A może czas stanąć w prawdzie i powiedzieć sobie, że pogubiłem się w miłości do Boga. Jego słowa mają być w Twoim sercu, umyśle i na ustach. Ludzie patrząc na Ciebie powinni od razu poznać, że w Tobie jest obecny Bóg. To widzi się po konkretnych postawach dobroci, życzliwości, miłości, bezinteresowności, cierpliwości, przebaczeniu i wielu innych. Czy tak wygląda Twoje życie? Czy pozwoliłeś już Bogu prawdziwie rozgościć się w Twoim wewnętrznym mieszkaniu? Przecież setki, a może i tysiące razy przyjąłeś Go w Komunii świętej. On naprawdę schodzi z nieba, aby być w Tobie. Gdy zaczniesz wchodzić w żywą relację z Jezusem, to ludzie z pewnością zobaczą w Tobie bardzo pozytywne zmiany.
Te zmiany mogą być tak mocne, że ludzie zaczną odbierać Cię tak, jak samego Boga. Tak stało się w przypadku Pawła i Barnaby;
W Listrze mieszkał pewien człowiek o bezwładnych nogach, kaleka od urodzenia, który nigdy nie chodził. Słuchał on przemówienia Pawła; ten spojrzał na niego uważnie i widząc, że ma wiarę potrzebną do uzdrowienia, zawołał głośno: «Stań prosto na nogach!» A on zerwał się i zaczął chodzić. Na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: «Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas!» Barnabę nazywali Zeusem, a Pawła Hermesem, gdyż głównie on przemawiał. A kapłan Zeusa, którego świątynia była przed miastem, przywiódł przed bramę woły oraz przyniósł wieńce i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę. Na wieść o tym Apostołowie Barnaba i Paweł rozdarli szaty i rzucili się w tłum, krzycząc: «Ludzie, co wy robicie! My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom. Nauczamy was, abyście odwrócili się od tych marności do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich się znajduje. Pozwolił On w dawnych czasach, aby każdy naród chodził własnymi drogami, ale nie przestawał dawać o sobie świadectwa, czyniąc dobrze. Zsyłał wam deszcz z nieba i urodzajne lata, karmił was i radością napełniał wasze serca». Tymi słowami ledwie powstrzymali tłumy od złożenia im ofiary. Dz 14, 8-18
Ta zdumiewająca scena pokazuje wielką moc Boga, który jest w stanie dokonywać wspaniałych cudów przez swoje wierne i pokorne narzędzia. Warto zauważyć mądrość Pawła i Barnaby, którzy nawet na chwilę nie zatrzymują chwały na sobie. Oni od razu oddają wszystko Bogu. Ci wierni uczniowie mają głęboką świadomość, że całe dobro czyni przez nich Jezus, który zamieszkał w ich sercach.
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę
za łaskę i wierność Twoją. Ps 115, 1
Panie, dziękuję za wielką łaskę goszczenia Ciebie w moim sercu. Nie ma na ziemi większego daru da mnie. Ty jesteś wszystkich. Czyń we mnie i przeze mnie to, co chcesz.
Dzisiejsza nowość niech rozpali Twoje serce:
oraz
Jedna odpowiedź do “Najważniejsze pytanie”