Najgłębsze cierpienie

Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: «Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?» Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo mają pośród siebie pana młodego. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć. Mk 2, 18-20

Uczniowie Jezusa żyją przy swoim Nauczycielu jak w bajce. Patrzą na cuda. Przecierają oczy. Zdają sobie sprawę z tego, że są wybrani. Mogą czuć się wyjątkowo. Chrystus zwraca się do nich jak do najbliższych przyjaciół. Nie myślą o jakiś postach i umartwieniach. Jednak przyjdzie na nich czas postu i wytężonej modlitwy. Będą także ciężkie próby wiary i miłości. Na początku jest kolorowo, ale jak to w życiu bywa, z czasem pojawią się większe wyzwania.

W duchowości jest podobnie. Można czuć wielką bliskość Jezusa i czuć, że przeniesie się z Nim góry. Jednak przychodzą momenty, w których człowiek może poczuć głęboką samotność. Pojawią się wtedy ciemne myśli wmawiające, że Bóg nie kocha, oddalił się i zostawił w doświadczeniu cierpienia. Przez chwilę ktoś mógłby powiedzieć, że czuje się jak osoba, która została rozkochana przez kogoś i po czasie zostawiona i skazana na samotność. Jednak Chrystus nigdy nie porzuca swoich przyjaciół!

Taka ciemność duchowa jest jednym z najgłębszych cierpień w życiu człowieka. Warto jednak pamiętać, że Bóg daje wtedy minimum łaski, żeby przetrwać ten czas. Warto w takich chwilach przypominać sobie najpiękniejsze momenty w relacji z Jezusem. Nie można także zapominać, że w swoim czasie przyjdzie pocieszenie. Przejście próby duchowej może dać piękny wzrost i zahartowanie serca na przyszłe doświadczenia.

Tak stało się w życiu moich ulubionych świętych: Jana Pawła II, Brata Alberta, Matki Teresy z Kalkuty i siostry Faustyny. Patrząc na ich doświadczenia życiowe i duchowe jestem pewien, ze Bóg podtrzymuje w cierpieniu każdego, kto Go wzywa w takich chwilach.

Panie Jezu, mam głęboką pewność, że jesteś przy mnie w chwilach radości i cierpienia. Ufam, że z Tobą pokonam nawet najcięższe chwile i próby, które pojawią się na mojej drodze życia.

Dodaj komentarz