Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Czemu to wzywacie Mnie: „Panie, Panie!”, a nie czynicie tego, co mówię? Pokażę wam, do kogo podobny jest każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha słów moich i wypełnia je. Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale. Gdy przyszła powódź, wezbrana rzeka uderzyła w ten dom, ale nie zdołała go naruszyć, ponieważ był dobrze zbudowany. Lecz ten, kto usłyszał, a nie wypełnił, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu. Gdy rzeka uderzyła w niego, od razu runął, a ruina owego domu była wielka». Łk 6, 45-49
Wyobraź sobie człowieka, który dba o swój dom. Zobacz jego usilne starania, aby wszystko było wspaniale urządzone. W całej ludzkiej bieganinie zapomina jednak, że dom jest zbudowany na bardzo słabym fundamencie. W gruncie rzeczy okazuje się, że ten dom jest niczym pałac na plaży czekający na pierwszy lepszy przypływ, który zniszczy wszystko od dołu.
Podobnie będzie wyglądał człowiek, który dba o swój wygląd fizyczny, higienę osobistą, stroi się w ekskluzywnych sklepach i kolekcjonuje drogie gadżety, a w sercu jest daleko od Boga. Można tylko wyobrazić sobie, co stanie się w jego życiu przy pierwszej lepszej zawierusze. Na nic zdadzą się błyskotki i cały przepych.
Jezus daje dzisiaj ciekawą wskazówkę, po której można zobaczyć jaki mamy fundament. Otóż widać to po mowie, która wypływa z serca. Jeśli ktoś umacnia innych swoimi słowami, często wychwala Boga, jest pełen nadziei i optymizmu oraz łączy swoje wszystkie działania z łaską Bożą, to można śmiało uwierzyć, że ta osoba buduje swoje życie na dobrym fundamencie. Natomiast człowiek, który jest w mowie wulgarny, agresywny oraz nieustannie ocenia i krytykuje – zdradza swoje serce i pokazuje brak oparcia na Bogu. W miejsce odwiecznego Stwórcy wkradł się diabeł, który od środka pustoszy całego człowieka i przygotowuje do wielkiego (nawet wiecznego) upadku.
Zadaj sobie dzisiaj pytanie, kim naprawdę jesteś? Jaki jest Twój fundament? Podejmij konkretne kroki, aby zacząć budować życie prawdziwie na Jezusie Chrystusie – jedynej pewnej skale. Oddaj Mu pokornie swoje życie i wypełniaj Jego wolę każdego dnia. Poznawaj ją w Piśmie świętym. Niech Twój dom będzie pięknym pałacem na niezniszczalnej skale.
Kto jest jak nasz Pan Bóg,
co w dół spogląda na niebo i na ziemię?
Podnosi z prochu nędzarza
i dźwiga z gnoju ubogiego. Ps 113, 5-7
Jezus chce Ci dzisiaj pomóc. Zobacz, jak On schyla się do Ciebie z samego nieba i podnosi Twoje zbolałe serce i życie. Pozwól Mu działać w Twoim życiu.
Panie, dziękuję za każdy moment, w którym pokazałeś mi słabość mojego budowania. Nie chcę czynić nic bez Ciebie. Ty jesteś dla mnie najpewniejszą skałą, na której mogę spokojnie budować dom swojego życia. Dziękuję za Twoją bliskość i cierpliwość do mnie – nieudolnego, wciąż uczącego się budowniczego.
Dzisiejsze załączniki dadzą Ci dużo do myślenia…
oraz