Gorzkie słowa dla bałwochwalców

Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem. Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wypełnienia; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także Jego słowa, trwającego w was, bo wy nie uwierzyliście Temu, którego On posłał.

Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. Nie odbieram chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył ktoś inny we własnym imieniu, to przyjęlibyście go. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga? J 5, 33-44

Szczerze, nie chciałbym być odbiorcą słów Jezusa z dzisiejszej Ewangelii. Może nie jest czas na pisanie tutaj swojego rachunku sumienia. Wiem jednak, że były momenty w moim życiu, w których Jezus nie był dla mnie najważniejszy. Nie interesowała mnie też Jego chwała. Liczyło się jedynie to, co było dobre i przyjemne dla mnie. Wtedy dostałbym prosto w twarz powyższymi słowami. Dzisiaj jest już trochę lepiej. Choć wiem, że cały czas mam się z czego nawracać. Ufam jednak Panu, że trochę już spokorniałem poprzez różne rekolekcje i codzienne karmienie się Jego słowem i Ciałem.

Jak jest u Ciebie? Czy ruszają Cię słowa: nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie; nie macie w sobie miłości Boga; chcieliście radować się krótki czas jego światłem; nie przyjęliście Mnie; od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

Jeżeli po tych kilka zdaniach czujesz, że potrzebujesz porozmawiać z Chrystusem, to zrób to nawet teraz. Podziękuj Mu za te gorzkie słowa, które mogą mocno oczyścić Twoje serce. Może dzięki nim przeżyjesz bardzo szczerą i pokorną spowiedź… Wiem, że szaleje wirus i możesz mieć lęk przed pójściem do konfesjonału. Wiedz, że na pewno Bóg wskaże Ci miejsce i kapłana, który w tym trudnym czasie spełni posługę sakramentu pokuty i pojednania.

Pan rzekł do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko zawrócili z drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca odlanego z metalu, i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: „Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”». I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: «Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Pozwól Mi, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem».

Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: «Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Czemu to mają mówić Egipcjanie: „W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i zgładzić z powierzchni ziemi”? Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: „Uczynię potomstwo wasze tak licznym jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom i posiądą ją na wieki”». Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud. Wj 32, 7-14

Czy ludzie XXI wieku różnią się jakoś znacząco od tych z czasów Mojżesza? Chyba nie… Uwielbiamy Boga, gdy uratuje nas przed jakimiś ,,Egipcjanami”, grzechami, chorobami itp. Potem szybciutko robimy sobie różne cielce. Gdy stygną nasze serca, to nagle ważniejsi od Stwórcy stają się ludzie, zwierzęta, przedmioty, praca, pasje itd. A Pan Bóg musi patrzeć na ten biedny lud o twardym karku.

Oby w tym zawirusowanym czasie dobrze zadział nie tylko nasz system immunologiczny, ale i duchowy. Dzięki Panu Bogu jest teraz wielu Bożych ludzi, którzy wstawiają się za całym światem, tak jak kiedyś Mojżesz za swoim ludem. Myślę, że także święci proszą Stwórcę o zmiłowanie oraz ocalenie przede wszystkim ludzkich dusz, a może i ciał.

U stóp Horebu zrobili cielca
i pokłon oddawali bożkowi ulanemu ze złota.
Zamienili swą Chwałę
na podobieństwo cielca jedzącego siano.
Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił,
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie. Ps 106, 19-21

Boże, Ty w każdej chwili możesz dokonać wielkich rzeczy na Ziemi. Proszę, daj nam łaskę szczerego zwrócenia się do Ciebie. Pomóż nam porzucić swoje ,,cielce”. Tchnij w nas nową, żywą miłość ku Tobie. Zmiłuj się nad nami!

Dodaj komentarz