Dwa głosy

Jezus powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych”. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości”. J 10, 1-5.10

Spróbuj wyobrazić sobie, jakim głosem mówiłby dzisiaj do Ciebie Jezus?… Czy pojawia się w Twoim umyśle wyobrażenie cichego i subtelnego szeptu?… A może masz obraz twardego, wymagającego i zdecydowanego głosu, który rozkazuje, by iść za nim?… Odpowiedz sobie dzisiaj na pytanie, czy znasz głos swojego Pasterza?… Czy wiesz, gdzie i jak możesz go usłyszeć?… Nie da się za Nim iść nie znając, Jego głosu… Co gorsze możesz dużo lepiej znać głos obcego, który jest złodziejem pragnącym złupić Cię doszczętnie… Jeżeli wsłuchujesz się w jego głos o wiele częściej, niż w głos Pasterza – to proponuję, byś rozejrzał się już teraz, czy czegoś nie straciłeś… Może się okazać, że już skradł Ci pokój serca, marzenia oraz relacje z rodzicami i przyjaciółmi… Pozostawił w zamian głęboką pustkę…
Jezus natomiast mówi, że przyszedł, abyś Ty miał życie w obfitości… Wiem, że pełnia obfitości będzie dopiero w niebie, ale sam doświadczam już teraz namiastek tego nieba i przyznam, że nic w tym życiu nie dało mi większej radości…
Panie dziękuję za to, że mogę słyszeć Twój głos na Eucharystii, podczas medytacji Twojego Słowa, a także poprzez ludzi, którzy żyją Twoim Słowem… Broń mnie przez zwodniczym głosem złodzieja, który chce mnie zniszczyć… Prowadź mnie swoim pasterskim, ciepłym głosem…

Dodaj komentarz