DŁUŻNIKU, przebacz z serca!

Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu. Mt 18, 32-35

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jaki dług zaciągnąłeś u miłosiernego Boga? Czy wiesz, ile On Tobie przebaczył w całym Twoim życiu i ile jeszcze przebaczy w przyszłości? I nie chodzi mi tutaj o ewangeliczną niewyobrażalnie wysoką kwotę długu. Pomogę Ci zobaczyć Twój dług.

Zamknij oczy. Stań pod krzyżem Chrystusa. Zobacz Jego skatowane, święte ciało, z którego kapie najświętsza krew. Oto Twój dług! Czy da się go spłacić? Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że nie cofniesz już tego, co zrobiłeś Synowi Bożemu? Cóż Ci pozostaje? Być wiecznie wdzięcznym sługą/dzieckiem/PRZYJACIELEM, który rozumie (na ile potrafi), jak wielka cena została zapłacona dla Twego zbawienia.

Nigdy nie zapominaj o swoim długu. To pomoże Ci pokornie iść przez życie. Dzięki temu łatwiej będzie Ci wszystkim wybaczać z serca i darować wszelkie długi (urazy). Jeśli Tobie darowano tak wiele, to dlaczego Ty miałbyś nie darować tych śmiesznie małych spraw, które są nieporównywalne z Twoim długiem?

Możesz uczynić coś jeszcze. Duch Święty może zaprosić Cię do codziennego ofiarowania siebie i wypraszania nawrócenia grzesznikom. Gdy będziesz w uniżeniu trwał przy Jezusie i oddawał Mu wszystkie trudy, poniżenia, niezrozumienia, ataki itp., to staniesz się pięknym narzędziem, przez które Bóg będzie mógł ocalić wielu.

Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. Jak całopalenia z baranów i cielców, i z tysięcy tłustych owiec, tak niechaj dziś będzie nasza ofiara przed Tobą i niech Ci się podoba! Ponieważ ci, co pokładają ufność w Tobie, nie mogą doznać wstydu. Teraz zaś idziemy za Tobą z całego serca, odczuwamy lęk przed Tobą i szukamy Twego oblicza. Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia. Wybaw nas przez swe cuda i uczyń swe imię sławnym, Panie! Dn 3, 39-43

Panie Jezu, w Tobie pokładam całą ufność. Ty już tyle razy zdjąłeś ze mnie wstyd i darowałeś mi każdy dług. Uczyń mnie prawdziwie miłosiernym wobec wszystkich ludzi. Pomóż mi jednoczyć się z Tobą w ofiarowaniu siebie za niewdzięcznych dłużników, którzy nie chcą przebaczać z serca.
Maryjo, Matko Miłosierdzia, proszę, zanieś nasze dziękczynienie do miłosiernego Boga i pomóż nam pokornie spłacać niespłacalny dług.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu,
ze względu na dobroć Twą, Panie. Ps 25, 6-7

Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY, OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.

Leave a Reply