Czas zbiorów

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: «Posłuchajcie innej przypowieści: Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna.

Lecz rolnicy, zobaczywszy syna, mówili do siebie: „To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo”. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc przybędzie właściciel winnicy, co uczyni z owymi rolnikami?» Rzekli Mu: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze». Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach”. Dlatego powiadam wam: królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce». Mt 21, 33-43. 45

Czy jesteś gotowy na czas zbiorów? Czy masz pokój serca na myśl o tym, że zaraz staniesz przed Bogiem i zdasz całą sprawę z miłości do Stwórcy oraz do ludzi? Czy słuchałeś wiernie syna Gospodarza? Czy uszanowałeś Jego Ewangelię i przykazania? Czy byłeś wierny temu, co głosili prorocy (kapłani)? Czy w swojej pysze nie podniosłeś ręki na Boga i Jego prawa?

Chyba czas mocno bić się w piersi i wołać: BOŻE, MIEJ MIŁOSIERDZIE DLA MNIE GRZESZNEGO. NIE WYDAWAJ MNIE NĘDZNIKA NA PASTWĘ POGANOM.

Gdy Józef przybył do swych braci, oni zdarli z niego odzienie – długą szatę z rękawami, którą miał na sobie. I pochwyciwszy go, wrzucili do studni: studnia ta była pusta, bez wody. Rdz 37, 23-24

Bracia zdzierają szaty z brata i wrzucają go do studni bez wody. Skazują go na śmierć. Każdy z nas tak potraktował Chrystusa przynajmniej raz w życiu. On jednak zmartwychwstał i okazał swoją moc. My natomiast w zawstydzeniu, powinniśmy być wdzięczni przez całą wieczność za zbawienie, na które nie zasłużyliśmy.

Pan przywołał głód na ziemię
i odebrał cały zapas chleba.
Wysłał przed nimi męża:
Józefa, którego sprzedano w niewolę.
Kajdanami ścisnęli mu nogi,
jego kark zakuto w żelazo,
aż się spełniła jego przepowiednia
i poświadczyło ją słowo Pańskie.
Król posłał, aby go uwolnić,
wyzwolił go władca ludów.
Ustanowił go panem nad swoim domem,
władcą całej posiadłości swojej. Ps 105, 16-21

Boże, wiem, że może przyjść na ziemię jeszcze większy głód i świat przypomni sobie, od kogo pochodzi chleb. Wtedy wszyscy jednogłośnie i z pokorą będą wołać: Chleba powszedniego daj nam dzisiaj. Boże kochany, zlituj się nad nami – nędznikami.
Maryjo, Królowo świata, proszę, wstawiaj się za nami, abyśmy uszanowali głos Twego Syna oraz jego sług.
Św. Józefie, proszę, poruszaj nieustannie niebo razem ze świętymi i wstawiaj się za nami, abyśmy rozpoznawali znaki czasu i podjęli pokutę.

Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.

Dodaj komentarz