Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. Ap 12, 1
Wyobraź sobie Maryję, która ogarnia swoim płaszczem cały świat. Zobacz jej zatroskany wzrok, który kieruje także na Ciebie. Porozmawiaj z nią w swoim sercu. Oddaj jej wszystko to, co sprawia Ci ból. Powiedz, że jesteś bezradny, ale ufasz głęboko w jej matczyną pomoc. Zawierz się na wzór św. Jana Pawła II i wielu świętych, którzy bez reszty oddali swoje życie Bogu za pośrednictwem Maryi.
Przez ostatnie osiem dni miałem łaskę pielgrzymowania do Częstochowy. Podczas tych rekolekcji w drodze obserwowałem głębokie przemiany wśród ludzi. Można by wiele o nich opowiadać, ale jedno odczucie powtarzało się stale. Otóż Maryja realnie zbliżała nas do swego Syna. Ten czas modlitwy, Eucharystii, konferencji oraz uwielbiania Pana w śpiewie stał się niczym lekki oddech duszy spragnionej miłości.
Patrzyłem ze wzruszeniem na ludzi w każdym wieku, którzy modlili się nie tylko ustami, ale także całą postawą ciała. Jednym z piękniejszych momentów były uniesione dłonie chłopca z 5 klasy podstawówki albo mamy z małym dzieckiem na ramionach. Jestem głęboko przekonany, że nasze serca czują się najlepiej podczas oddawania chwały Bogu za całą Jego dobroć i łaskawość.
Ten czas był także okazją do wielu rozmów, które przemieniały mnie i inne osoby. Zawsze łatwiej jest o rozmowę, gdy patrzy się na czyjąś życzliwość oraz uśmiech na twarzy. To jest właśnie klimat pielgrzymki, w którym Maryja prowadzi swoje dzieci do Syna i zachęca, aby czyniły wszystko to, co On powie.
Zachęcam Cię do jak najczęstszego pielgrzymowania i to nie tylko do Częstochowy i innych sanktuariów. Duchowo możesz pielgrzymować każdego dnia podczas modlitwy, adoracji i Eucharystii. Choćbyś nie czuł nic podczas tych pielgrzymek, to zawierzaj się najlepszej z mam i proś, aby wstawiała się za Tobą. Ona dobrze wie, o co prosić dla Ciebie.
Maryjo, kochana Mamo – dziękuję za to, że jesteś i stale wypraszasz mi łaskę przemiany!
oraz