Wiara – głęboka cisza – upragniona przystań

Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim. A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!» Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?»

Wyobraź sobie powyższą scenę. Jest wieczór. Jezus i uczniowie są mocno zmęczeni. Zostawiają tłum i jeszcze trzeba przeprawić się na drugą stronę. Chrystus idzie spać. Może nawet pada ze zmęczenia. Uczniowie są wtedy wystawieni na próbę. Te wichury i fale były ewidentnym Bożym dopustem, który miał pomóc Apostołom, aby zobaczyli swoją wiarę. Oni nie potrafili jeszcze z głęboką wiarą powiedzieć do żywiołów: W IMIĘ JEZUSA CHRYSTUSA UCISZCIE SIĘ! Żaden na to nie wpadł. Trzeba było obudzić Mistrza. On pokazał, jak to się robi 🙂

Czy Ty potrafisz w imię Jezusa Chrystusa uciszyć burze w swoim życiu? Przecież w samym swoim umyśle możesz mieć takie wichry i wzburzone fale nawet kilka razy dziennie. Jak pomyślisz o trudnościach w pracy, domu, w relacjach z ludźmi. Non stop są jakieś przeciwności. Czy budzisz wtedy ,,zmęczonego” Jezusa, czy z wiarą w Jego żywą obecność rozganiasz ciemne chmury gromadzące się w Twoim sercu, umyśle, rodzinie, domu, miejscu pracy itd.?

Uwierz w Jego obecność nawet, jak wszystko wskazuje na to, że ,,śpi”. Uwierz, a doświadczysz GŁĘBOKIEJ CISZY I POKOJU. Powiem więcej, dopłyniesz do upragnionej przystani;

Zamienił burzę na powiew łagodny,
umilkły morskie fale.
Radowali się ciszą, która nastała,
przywiódł ich do upragnionej przystani. Ps 107, 29-30

Trzeba jeszcze dodać ważną uwagę. Bóg zna Twoje ograniczenia i nie pozwoli, aby fale i wichury były ponad Twoje siły. Zło nie może przekroczyć granicy, którą postawi Stwórca.

I rzekłem: Aż dotąd, nie dalej! Tu zapora dla twoich fal nadętych. Hi 38, 11

No chyba, że ktoś strasznie prosi się o to zło i wchodzi w nie po uszy. Jednak Bóg zawsze może uratować duszę, która jest już na samym dnie. Dla Niego nie ma nic niemożliwego.

Kochany Boże, dziękuję za nieustanne uciszanie żywiołów wokół mnie. Przy Tobie doświadczam głębokiej ciszy i cały czas czuje, że płynę do upragnionej przystani.
Maryjo, kochana Mamo, skrywając się w Twoim sercu i pod Twoim płaszczem, jestem bezpieczny. Dziękuję Bogu za tą piękną Przystań.
Św. Józefie, proszę, chroń mnie przed wszystkimi żywiołami atakującymi mnie, moich bliskich i tych, którym towarzyszę.

Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.


oraz

Leave a Reply