W imię Prawdy! C. D. 414

7 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Wstąpił we mnie duch, gdy do mnie mówił, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. Powiedział mi:
«Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną – są bowiem ludem opornym – przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich»”. Ez 2, 2-5

,,Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.
Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie,
bo mamy już dosyć pogardy.
Ponad miarę nasza dusza jest nasycona
szyderstwem zarozumialców i pysznych pogardą”. Ps 123

,,Bracia:
Aby nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik Szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny”. 2 Kor 12, 7-10

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,Dan mi jest bodziec ciała mego.
Od Boga, nie iżby Bóg był sprawcą pokusy, ale że dozwolił to czartu, ażeby kusił św. Pawła, i to w rodzaju i materii lubieżności dla upokorzenia go.
Aby mię policzkował.
Policzkować, znaczy bić w twarz pięściami, zwłaszcza dla okazania zniewagi i wzgardy; jakby rzekł: Dany mnie jest bodziec ciała, abym tą hańbą dotknięty, stał się sam sobie lichym i wzgardzonym, i żebym się nie pysznił z powodu objawień i innych darów Bożych.
Rzekł mi Pan. Dosyć ty masz na łasce mojej. Abyś, jakkolwiek w sobie słaby, we mnie jednak był mocnym do pokonania pokusy.
Albowiem moc w słabości doskonalszą się stawa.
Gdyż im większa słabość, to jest, pokusa cielesna, tem większą daje nam Chrystus Pan przeciwko niej łaskę.
Rad się tedy przechwalać będę w krewkościach moich.
Bardziej i raczej niż z każdej innej rzeczy, w której się zdaje celować.
Aby we mnie mieszkała moc Chrystusowa.
Aby we mnie trwale przebywała, i z dnia na dzień bardziej się nademną utwierdzała potęga Chrystusowa, przez którą jestem potężnym w Chrystusie do zwalczenia wszystkich pokus.
Dla tego.
Dla wielkiej ich użyteczności, i ponieważ przez nie doskonali się we mnie i utrwala się moc Chrystusowa.
Albowiem, gdy nie mogę.
Gdy doznaję utrapienia, i cierpię to, com wyraził.
Tedym jest potężny.
Mocą nie moją, ale Chrystusową, która mnie czyni wyższym od nich.”

Jak kochać doskonale?

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski». Mt 5, 43-48

Czytaj dalej Jak kochać doskonale?

Lekarstwo na ludzką słabość

Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». Mk 1, 23-27

Czytaj dalej Lekarstwo na ludzką słabość