W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą, nam zaś przekazał słowo jednania. Por. 2 Kor 5, 19
Jak się czujesz, gdy wiesz, że w Twojej rodzinie są podziały, niezgoda, brak przebaczenia, raniące milczenie itp.? Co doprowadziło do takiego stanu? Czego zabrakło? Czy wiesz, że Bóg powołał Cię do budowania jedności ze Sobą oraz z ludźmi? Niestety zbyt wiele osób poddaje się ojcu kłamstwa, pychy, chciwości, egoizmu, nieczystości itd. Grzech od zawsze dzieli, a prawdziwa miłość jednoczy. Jak na nowo zacząć budować jedność?
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik.
Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich». Mt 18, 15-20
Ostatnio zyskałem brata poprzez upomnienie bliskiej mi osoby. Bóg dał mi łaskę mówienia trudnych słów z miłością i pokorą. Poprosiłem o wsparcie modlitewne wielu ludzi. Minęło kilka dni i ten człowiek przyszedł do mnie, a właściwie to do Jezusa. I zaczęły dziać się cuda.
Ty także możesz wychodzić do swoich braci i sióstr, którzy pogubili się i upominać ich w duchu miłości Chrystusa. Jeśli dodasz do tego modlitwę pełną duchowej jedności i poddaną woli Bożej, to naprawdę Pan zacznie działać. Co więcej, On rozraduje się tym, że jego dzieci w jedności proszą o uzdrowienie innych pogubionych dzieci. A wszystko dla Bożej chwały!
A chwała Boga Izraela uniosła się znad cherubów, na których się znajdowała, do progu świątyni. Następnie, zawoławszy męża odzianego w szatę lnianą, który miał kałamarz u boku, Pan rzekł do niego: «Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy, i nakreśl ten znak Taw na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami w niej popełnianymi». Ez 9, 3-4
Jeśli jednak nie zaczniesz ratować (upominać z miłością) swych braci i sióstr, to stanie się z nimi i może nawet z Tobą to, co dalej w księdze Ezechiela (Ez 9, 5-7; 10, 18-22). Nawet nie cytuje tej przerażającej wizji zniszczenia Jerozolimy włącznie ze świątynią. Ocaleć mieli jedynie wspomniani w powyższym fragmencie sprawiedliwi z oznaczeniem TAW (krzyż) na czołach, którzy wzdychali i biadali nad obrzydliwościami grzeszących.
W wizji zniszczenia świątyni dotknęły mnie słowa, że chwała Pańska odeszła od progu świątyni. Przypomniały mi się bezczeszczone, opustoszone świątynie na zachodzie, gdzie najpierw zabrakło ludzi, a potem zamieniono te miejsca kultu na budynki do celów świeckich. Jakże wielki ból cierpi Jezus patrząc na ludzką niewdzięczność. Ludzie zamiast CODZIENNIE wypełniać świątynie i dziękować Panu za zdroje łask, to wypruwają sobie żyły goniąc za marnością. I tak ozdabiają swoje bożki, a zapominają, że jest jeden Bóg żywy, prawdziwy i SPRAWIEDLIWY. Kto im o tym przypomni? Kto ich upomni? Kto, jeśli nie ja i Ty?
Panie Jezu, błagam, wzbudź współczesnych proroków, którzy z miłością i troską o jedność Twojego Kościoła zaczną upominać błądzący lud.
Maryjo, Ty patrzysz z bólem na Twoje dzieci, które pogubiły się w tym świecie. Uproś nam u Twego Syna łaskę powrotu do prawdziwej, duchowej jedności w modlitwie i codziennych ludzkich dążeniach. Obyśmy wszyscy zaczęli żyć dla Bożej chwały, a nie swojej!
Dzisiaj w załączniku można usłyszeć między innymi krótką i dobitną uwagę biskupa:
oraz
https://www.youtube.com/watch?v=hPwxOuMcfYs