Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia. Ap 2, 10c
Jak wygląda w Twoim życiu wierność: Bogu, powołaniu, ideałom, założonym celom, zasadom panującym w szkole/pracy, w przyjaźni, w dochowaniu tajemnicy itp.?
Przeraża mnie to, że niektórzy ludzie tak łatwo dają się zwieść i odchodzą od wierności, a nawet chwalą się tym. Nie potrafię już przejść obojętnie obok kogoś, kto wyśmiewa wierność i promuje grzech. Czuję, że całe moje wnętrzności rozpalają się wtedy w obronie podstawowych wartości, które przekazał Bóg.
Dlaczego ludzie tak łatwo odchodzą od tego, co jest najważniejsze? Myślę, że wpadają w pułapkę szybkiego życia i dają okraść się z tego, co jest najcenniejsze. Powoli wygasa w ludziach modlitwa, karmienie się Bożym słowem i Eucharystią, aż w końcu zanika wiara. Gdy runie ostatnia zapora zaczyna się Sodoma i Gomora. A tak naprawdę całe wnętrze wtedy właśnie woła o pomoc.
Co robić, aby wytrwać do końca i otrzymać nagrodę w Królestwie Niebieskim? Jak przetrwać wszystkie życiowe nawałnice? Jak uodpornić się na kłamstwa diabła, który cały czas próbuje zatruć nasze umysły? Uważam, że pierwszym krokiem jest poznanie prawdy o sobie i Bogu. Jeśli w pokorze uznasz, że jesteś bardzo słabym i kruchym człowiekiem, który nie poradzi sobie sam, to już połowa sukcesu. Dlaczego tak uważam? Ponieważ w swojej małości zaczniesz powierzać się Jezusowi i w Nim złożysz całą nadzieję. Uczynisz Go codziennym drogowskazem na ścieżkach życia. Wiedząc o tym, jak łatwo dajesz się zwieść – będziesz trwał na modlitwie nie tylko rano i wieczorem, ale także w ciągu dnia będziesz przywoływał Ducha Świętego, aby pomagał Ci dokonywać dobrych wyborów. Gdy przyjdzie jakaś silna pokusa, to szybko zawołasz na pomoc św. Michała Archanioła, aby przegonił diabła, który zbliża się do Ciebie.
Niestety wielu ludzi woli żyć w iluzji własnej ,,siły” i samowystarczalności. Tacy ludzie opłacają fachowców, którzy pogłębiają w nich kult własnej osoby. Finalnie po jakimś czasie upadek ich jest wielki, ponieważ nie da się do końca oszukać natury człowieka. Śrubowanie własnego EGO nigdy nie zaspokoi człowieka tak, jak wszechmocny Bóg, który pozwala dostrzec prawdziwe piękno, ale i kruchość osoby ludzkiej.
Nie wiem, jaka jest teraz Twoja relacja z Bogiem. Zachęcam Cię, abyś przylgnął do Niego całym swoim sercem, ciałem i duszą. Proś o łaskę głębokiego zaufania i wierności Mu. Jezus na pewno da Ci wystarczająco siły do pokonania wszystkich przeszkód. W końcu nikt nie kocha Cię tak bardzo jak On.
Panie, jesteś całą moją nadzieją. Ty wciąż podtrzymujesz mnie w istnieniu i dajesz siłę do czynienia dobra. Dziękuję za łaskę wierności. Tobie chwała za wszystko!
oraz