Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedne ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha!» Mt 13, 1-9
Wyobraź sobie dzisiaj Jezusa, który wychodzi wcześnie nad jezioro, aby modlić się i oddawać Ojcu cały dzień oraz wszystkich ludzi, których spotka. Wnet pojawiają się tłumy, które pragną słuchać Go. Jednak ich serca są bardzo różne. Chrystus zaprasza ich w przypowieści do otwartości swoich wnętrz, aby ziarno słowa Bożego miało żyzną glebę podatną na duchowy wzrost.
Jakie jest Twoje serce? Czy słuchanie/czytanie Bożych słów przemienia Twoje życie? A może widzisz w sobie jakieś blokady. Proś o łaskę zobaczenia wszystkich przeszkód w swoim wnętrzu. Nie bój się zobaczyć jakiejś skały , od której odbija Ci się Boże ziarno. Nie lękaj się ujrzeć słabego korzenia albo jakichś cierni, które zagłuszają Twój wzrost. Im więcej zobaczysz przeciwności, tym żarliwiej zaczniesz prosić o wewnętrzne uzdrowienie i napełnienie łaską Ducha Świętego.
Mówili przeciw Bogu:
«Czyż Bóg potrafi stół zastawić na pustyni?»
On z góry wydał rozkaz chmurom
i bramę nieba otworzył.
Jak deszcz spuścił mannę do jedzenia,
podarował im chleb niebieski.
Spożywał człowiek chleb aniołów,
Bóg zesłał im pokarm do syta. Ps 78, 19. 23-25
Jaka by nie była pustynia Twojego serca, to Jezus codziennie zastawia przed Tobą stół słowa Bożego i Eucharystii, w którym pragnie karmić Cię do syta. Odpowiadaj każdego dnia na Jego zaproszenie i uwielbiaj Go w darze Słowa i Najświętszego Ciała i Krwi.
Panie Jezu, dziękuję za każdą Eucharystię. Ty jesteś moim skarbem, pełnią szczęścia i miłości. DZIĘKUJĘ
Maryjo, kochana Mamo, dziękuję Ci za Twoją bliskość na każdej Mszy Świętej. Wypraszaj mi serce otwarte i pełne wiary w obecność Twojego Syna.
Św. Józefie, Ty kontemplowałeś Jezusa tu na ziemi i teraz uwielbiasz Go w wieczności. Proszę, wstawiaj się za mną, abym nigdy nie stracił z oczu mojego Pana i Zbawiciela.
Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSAŁWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.