Mama, która stale pomaga

Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem». Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?» Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł, i zjadłam». Rdz 3, 9-13

Każda kobieta jest wspaniałym Bożym stworzeniem. Pierwszymi kobietami, które darzymy największą miłością są nasze mamy. Jednak z całym szacunkiem do nich trzeba zaznaczyć, że one też czasami popełniają błędy i ulegają pokusom. Bóg uchronił od grzechu jedną wyjątkową Mamę i uczynił ją Matką Jezusa i Kościoła, a tym samym każdego człowieka. Ona już prawie dwa tysiące lat wstawia się za swoimi przybranymi dziećmi, które wciąż ulegają pokusom świata. W jej matczynym płaszczu znalazło ochronę miliardy ludzi. Czy Ty także widzisz w niej swoją pomoc i ratunek w walce ze złem?

Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i Jego braćmi. Dz 1, 14

Maryja, która pod krzyżem Jezusa otrzymała misję bycia mamą dla Apostołów i całego Kościoła, postanowiła trwać na modlitwie z pierwszymi uczniami. Po niespełna dwóch tysiącach lat niewiele zmieniło się. Jej kult rozszerzył się po całym świecie. Można tylko wybierać sobie przed jakim wizerunkiem Matki Bożej chcemy modlić się do kochanego Ojca w niebie przez wstawiennictwo najlepszej mamy.

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja». Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». J 2, 1-5

W dzisiejszych czasach, w których może nie brakuje wina, pieniędzy (w zależności od kontynentu i kraju) i dóbr materialnych, są całkiem inne braki, które wydają się być o wiele poważniejsze. Takim największym współczesnym głodem jest z pewnością brak prawdziwej miłości w relacjach małżeńskich, rodzinnych, wspólnotowych, sąsiedzkich, szkolnych oraz w środowisku pracy. Ludzie tak zaczęli gonić za pieniędzmi i swoimi sprawami, że zupełnie nie patrzą na boki i nie widzą, że ktoś będący bardzo blisko potrzebuje miłości, zauważenia, dobrego słowa, uśmiechu, zainteresowania itd.

Jestem pewien, że Maryja widzi te dzisiejsze braki, gorąco modli się i błaga swojego Syna o ożywienie naszych serc, abyśmy przestali żyć jak roboty i maszynki do pieniędzy oraz konsumpcji. Bóg jest w stanie tchnąć nową jakość w życie każdego człowieka. Warto w tym drugim dniu Zielonych Świąt poprosić za wstawiennictwem Maryi o Ducha Świętego, Jego dary, owoce i charyzmaty. Z pomocą Bożą wszystko może zmienić się w Twoim życiu. Uwierz w to!

Maryjo, kochana mamo, dziękuję za Twoje wstawiennictwo za mną i Kościołem świętym. Ty widzisz nasze braki i niedomagania. Uproś każdemu człowiekowi jeszcze większe otwarcie się na łaskę Bożą. Błagaj za nami o przymnożenie wiary i odwagę do dawania jeszcze silniejszego świadectwa.

W załączniku polecam świadectwo człowieka zakochanego w Maryi:

oraz

Leave a Reply