Jestem ubogi…

Ty ścieżkę życia mi ukażesz,
pełnię radości przy Tobie
i wieczne szczęście
po Twojej prawicy. Ps 16, 11

W II Światowy Dzień Ubogich klęknąłem przed relikwiami św. Brata Alberta i podziękowałem za to, co wyprosił u Boga dla mnie, wolontariuszy, bezdomnych i całego Dzieła Przyjaciół Bezdomnych. Później stawałem przed amboną i z drżeniem serca opowiadałem o niezwykłej ścieżce życia, jaką szedłem przez ostatni rok. Poczułem się taki malutki wobec Bożej mocy i łaski. Sam nie potrafię uwierzyć w to, że jeszcze rok temu nie bardzo wiedziałem, że był I Światowy Dzień Ubogich. Przyznaje się do tego ze wstydem. Dokładnie dzień później Pan Bóg zapoczątkował bieg zdarzeń, który spowodował, że 27 listopada powstało Dzieło Przyjaciół Bezdomnych.

Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje. Ps 16, 8

Mam Jezusa bardzo blisko przed oczami od ponad 8 lat. Trzymam Go w dłoniach i patrzę i napatrzeć się nie mogę. Kiedyś widziałem Ciało Chrystusa z dalszej odległości, ale i tak przyjmowałem przecież Komunię świętą i też byłem z Nim w jedności. Nie wiem dlaczego nie potrafiłem tak wyraźnie zobaczyć mojego Pana w drugim człowieku. Św. Jan Paweł II mówił, że jeśli nauczymy się dostrzegać Jezusa w Eucharystii, to zaczniemy go widzieć w braciach i siostrach, a zwłaszcza w najuboższych.

Ja potrzebowałem wiele lat, aby pochylić się nad ubogimi. Właściwie to musiałem najpierw dostrzec swoje ubóstwo, grzech, nędzę oraz to wszystko, czym zraniłem Boga. Gdy w takim stanie przyjąłem miłosierdzie i doświadczyłem niezwykłego oczyszczenia, to zacząłem kierować wzrok ku bliźnim. Już nie patrzyłem zbytnio na siebie, ponieważ wiedziałem, że Bóg zatroszczy się o mnie. Postanowiłem szukać ludzi pogubionych, aby mogli na nowo poczuć się kochani.

Dzieło Przyjaciele Bezdomnych stało się narzędziem do budzenia najpierw mojego serca oraz coraz większej rzeszy ludzi. Równie dobrze można tutaj mówić o Przyjaciołach Jezusa, którzy pragną być z Nim w najcięższych chwilach.

Wkrótce będzie można obejrzeć w szczegółach cały rok działania PB. Nie jestem w stanie teraz przelać tego wszystkiego na ten wirtualny ,,papier” 🙂 Może ktoś kiedyś spisze te piękne historie. Życie z Jezusem jest jedną wielką piękną i pasjonującą historią. Zaczynam rozumieć słowa Chrystusa: Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem i to jakim ŻYCIEM!

Panie Jezu, chwała Tobie za każdego spotkanego bezdomnego, ubogiego człowieka. Dziękuję za pokazanie mi ich piękna! Dziękuję za wszystkich aniołów, którzy poczuli Twojego Ducha i zaczęli mi pomagać. Chwała Tobie Panie na wieki! Prowadź nas dalej według Twojej świętej woli. Wiem, że Ty masz dla nas swój plan!

Św. Bracie Albercie – módl się za nami!

Dodaj komentarz