Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna». J 15, 9-11
Popatrz na ludzi wokół siebie… Czy widzisz w nich prawdziwą, pełną radość?… Jak dostrzec taki stan serca?… Obserwuj oczy, gesty, spojrzenia, postawy, reakcje w trudnych chwilach… Wsłuchaj się w mowę danej osoby… Czy dostrzegasz w swoim środowisku kogoś, kto żyje prawdziwie radośnie?… Spróbuj porozmawiać z tą osobą o źródle tego szczęścia…
Coraz bardziej boli mnie brak wiary u ludzi… Widzę, że nawet ci, którzy są na Eucharystii -nie dowierzają w żywą obecność Chrystusa… W konsekwencji nie ma w nich radości… Tacy ludzie wiecznie czują się zmęczeni życiem… Jezus mówił św. Faustynie, że takie niedowierzanie boli Go bardziej niż wszystkie grzechy (Dz 1486).
Dlaczego człowiek pragnie tylu marności, a nie widzi Chrystusa – pełni szczęścia?… On jest tak blisko… Codziennie przychodzi na miliony ołtarzy…
Panie, dziękuję za pełną radość, którą dajesz mi każdego dnia!
Dzisiaj polecam coś powalającego… Pięcioletnia dziewczynka rozbraja wszystkich swoim talentem i dodaje, że jest w niej Jezus! (3:25)