Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Łk 10, 1-3
W jednym z przypisów do dzisiejszej Ewangelii było stwierdzenie, że uczniowie Jezusa byli posłani jako duchowi zwiastuni, którzy mieli przygotowywać ludzi na przyjście Pana. Czy taka rola uczniów Chrystusa jest jeszcze potrzebna w XXI wieku? Czy widzisz siebie jako tego, który przygotowuje grunt Bogu? Czy w ogóle zastanawiasz się nad tym, jak głosić Ewangelię w swojej codzienności?
Kilka dni temu miałem łaskę prowadzić bardzo głębokie i życiowe rozmowy z Dobromirem Makowskim. Czułem, że moje serce wzrasta, gdy słucham o pięknych Bożych dziełach. Wczoraj mogłem głosić chwałę Pana Boga do fantastycznych licealistów w Krakowie. W podróży wzrastałem dzięki duchowym rozmowom z osobą, która żyje w przyjaźni z Jezusem. Za chwilę pójdę na Eucharystię, a później do szkoły, do parku, na jakieś rozmowy i nadal będę mówił o moim Zbawicielu, który jest wspaniały i chce przyjść do każdej osoby, aby ożywić jej serce. Życie naprawdę może być pełne chwały Bożej.
Tak było w przypadku św. Pawła i św. Łukasza (dzisiejszego patrona). Oni jednak także przeżywali gorycz odejścia poszczególnych uczniów, którzy wybrali życie światowe.
Najmilszy: Demas mnie opuścił, umiłowawszy ten świat, i podążył do Tesaloniki, Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji. Tylko Łukasz jest ze mną. Weź Marka i przyprowadź z sobą; jest mi bowiem potrzebny do posługi. Tychika zaś posłałem do Efezu. Opończę, którą pozostawiłem w Troadzie u Karpa, zabierz po drodze, a także księgi, zwłaszcza pergaminy.
Aleksander, brązownik, wyrządził mi wiele zła: odda mu Pan według jego uczynków. I ty się go strzeż, albowiem sprzeciwiał się bardzo naszym słowom. W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale wszyscy mnie opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i aby wszystkie narody je posłyszały. 2 Tm 4, 10-17a
Jaką drogą Ty idziesz? Czy wybierasz codziennie Boga, czy świat? Czy Twoje Boże wybory są widoczne w mowie, postawach i konkretnych czynach? Czy jesteś prawdziwym duchowym zwiastunem?
Panie Jezu, cały oddaję się Tobie. Bądź zawsze pierwszy w moim sercu i pomóż mi odważnie mówić o Tobie wszędzie, gdziekolwiek mnie poślesz.
oraz