W imię Prawdy! C. D. 65

2 listopada 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie słowa bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego:

,,Nie wiem dlaczego, ale muszę to zapisać, choć tak bardzo się lękam. Ty mi nakazujesz, sam nie jestem zdolny. Nakazujesz mi chcieć i nakazujesz mi napisać, choć opieram się i jednemu, i drugiemu Twemu chceniu. A więc prawdziwie: jeśli Ci, Ojcze, jest potrzeba coś więcej, niż dotychczas się dzieje ze mną, to czyń. Jeśli Ci jest potrzebne moje więzienie, piwnica dla mnie, udręki śledcze, procesy, widowisko z Twego sługi, oszczerstwa i pośmiewisko, wzgarda pospólstwa i wszystko, czego tylko zapragniesz… Owom ja! – Napisałem i… spadł mi ciężar z serca”. – 18 kwietnia 1955 roku – bł. Kardynał Stefan Wyszyński

3 listopada 2023 roku

Tego dnia poruszyły mnie słowa św. Pawła z Listu do Rzymian:

,,Prawdę mówię w Chrystusie, nie kłamię. Sumienie daje mi świadectwo w Duchu Świętym: wielki jest smutek mój i ustawiczny ból serca mego. Chciałbym sam być pod klątwą i oddalony od Chrystusa dla braci moich, którzy wedle ciała są moimi rodakami”. Rz 9, 1-3

4 listopada 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie słowa z książki pt. ,,Nie poprawiać Pana Boga”:

,,Prawo ludzkie nawet w Bogu winę znalazło”.

5 listopada 2023 roku

W tym dniu przeczytałem między innymi słowa bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z dnia 3 maja 1955 roku:

,,Przynoszę Ci, Matko, swój ciężar i zrzucam z bark moich do Twych stóp. Spojrzyj nań tak, jak patrzy Pani na robotnika, który dźwiga wielkie ciężary. Oto przyniosłem, zrzuciłem i patrzę na ręce Twoje… Nie umiem nic lepszego czynić, więc dźwigam ciężary. Nie tylko swoje – to są ciężary i Twoje, i Twojego Syna. Gdy je zrzucę przed Tobą, ulży mi nieco. Czy otrzymam zapłatę robotnika…?”

Przeczytałem także ważne dla mnie zdania:

,,Jeśli cały świat walczy przeciw prawdzie, ja muszę walczyć z całym światem” – św. Atanazy

,,Kapłanie Chrystusa! Sprawuj tę Mszę, jakby to była twoja pierwsza Msza; jakby to była Twoja ostatnia Msza; jakby to była Twoja jedyna Msza”.

W imię Prawdy! C. D. 64

1 listopada 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie słowa z Ewangelii:

,,Widząc te rzesze wstąpił na wzgórze i usiadł. Uczniowie jego przystąpili do Niego. On zaś zaczął ich nauczać, mówiąc:
,,Błogosławieni ubodzy w duchu! Albowiem ich jest królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą! Albowiem oni pocieszeni będą.
Błogosławieni cisi! Albowiem oni posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości! Albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni! Albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca! Albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni pokój czyniący! Albowiem oni synami Bożymi nazwani będą.
Błogosławieni pokój czyniący! Albowiem oni synami Bożymi nazwani będą.
Błogosławieni, którzy prześladowanie cierpią dla sprawiedliwości! Albowiem ich jest królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i gdy kłamliwie wszelkie zło zarzucać wam będą ze względu na Mnie! Cieszcie się i radujcie, bo wielka jest zapłata wasza w niebiesiech. Tak przecież prześladowali i proroków, którzy was poprzedzili”. Mt 5, 1-12

oraz fragment z Apokalipsy św. Jana Apostoła:

,,A jeden ze starców zapytał się mnie: ,,Kto są ci w białe szaty przyodziani i skąd przybyli?” Odpowiedziałem mu: ,,Panie mój! Ty to wiesz”. A on rzekł do mnie: ,,To są ci, którzy przyszli z wielkiej udręki. Obmyli swe szaty i wybielili we krwi Baranka. Dlatego stoją przed tronem Boga i służą Mu we dnie i w nocy w świątyni Jego”. Ap 7, 13-15

Ważne były dla mnie również słowa bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z dnia 8 kwietnia 1955 roku:

,,Bóg ma prawo zażądać od Najwyższego Kapłana całkowitej ze siebie ofiary za lud, nawet ofiary z życia. Stało się to na Kalwarii, podczas pierwszej Ofiary Nowego Zakonu. Dziś Chrystus przyzwał na pomoc sobie sługi Ołtarza, których wyposażył we władzę ofiarowania. Ukazując nas Ojcu mówi: sacerdos alter Christus. Czego zażądał Bóg od Najwyższego Kapłana, ma prawo oczekiwać i od Jego ministrów. Własnemu Synowi nie przebaczył i nam ma prawo nie przebaczyć, żądać ofiary z życia, gdy tego potrzeba dla dobra ludzi. Wypadnie nam przyjąć na siebie winy powierzonego nam ludu, wypadnie go osłonić, wypadnie ofiarować za lud wszystko – nawet własne życie. Takie jest prawo dziedziczenia kapłaństwa z Chrystusa, któremu Bóg nie przebaczył. Nie możemy wymagać dla siebie więcej względów od Ojca, niż miał ich dla własnego Syna”. – bł. Kardynał Stefan Wyszyński

Przeczytałem także fragmenty książki pt.  ,,O naśladowaniu Chrystusa”:

,,Porucz Bogu rozdawnictwo pociech, niech je zlewa według swego upodobania.

Ty zaś bądź gotów do znoszenia utrapień i uważaj je za najsłodsze pociechy, ponieważ cierpienia tego czasu nie potrafią godnie wysłużyć przyszłej chwały, choćbyś je zdołał znieść sam wszystkie.
Kiedy dojdziesz do tego, że cierpienie będzie miłe dla Chrystusa, wnoś stąd, że dobrze się z tobą dzieje, bo znalazłeś raj na ziemi.
A jak długo cierpienie jest ci przykre i starasz się przed nim uciec, źle będzie z tobą i ucieczka przed utrapieniem pójdzie jak cień za tobą.
Jeżeli przyjmiesz cierpienie i umieranie sobie, wnet będzie lepiej z tobą i znajdziesz spokój.

Choćbyś wraz z św. Pawłem był uniesiony do samego nieba, jeszcze nie będziesz upewniony, że nie spotka cię żadna przeciwność. Ja go pouczę mówi Jezus, jak wiele winien wycierpieć dla imienia mego (Dz 9, 16).

A więc przyjmij bóle i cierpienia jakimi cię Bóg w życiu nawiedza i doświadcza, a czyń tak nie z innej przyczyny, tylko z tej, że spodobało ci się kochać Jezusa i służyć Mu.

Obyś był godny wycierpieć cośkolwiek dla imienia Jezusa! Jak wielka stąd spłynęłaby na ciebie chwała, jaką radość mieliby wszyscy święci Pańscy, jakie też zbudowanie bliźni!
Wszyscy wprawdzie wychwalają cierpliwość, chociaż niewielu chce rzeczywiście cierpieć.

Czy nie byłoby rzeczą słuszną byś bodaj chociaż trochę dla Chrystusa pocierpiał, skoro wielu znosi daleko cięższe cierpienia dla świata.
Miej to za pewnik, że powinieneś żyć, umierając sobie; im więcej ktoś obumrze sobie, tym więcej zaczyna żyć dla Boga.

Nikt nie będzie zdolny do zrozumienia rzeczy niebieskich, jeżeli dla Chrystusa nie podda swych barek do niesienia przeciwności.
Nie ma nic milszego Bogu, nic zbawienniejszego dla ciebie na tym świecie, nad cierpienie dla Chrystusa chętnie zniesione.

A gdyby ci przyszło wybierać, więcej powinieneś sobie życzyć cierpienia i przeciwności dla Chrystusa, niż opływania w wielką ilość pociech; tak bowiem bardziej upodobnisz się do Chrystusa i podobniejszym staniesz się do wszystkich Świętych.
Bo ani nasza zasługa, ani stopień naszego postępu nie polega na wielkiej ilości słodyczy i pociech, ale raczej na znoszeniu ucisków i utrapień.

Gdyby dla zbawienia ludzkiego było coś lepszego i pożyteczniejszego nad cierpienie, niezawodnie Chrystus wskazałby to słowem i przykładem.

Bo on tak uczniów, idących za sobą, jak i tych wszystkich, co Go naśladować pragną, wyraźnie zachęca do noszenia krzyża, gdy mówi: Jeśli kto chce iść za mną, niech zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój na każdy dzień i naśladuje mnie (Łk 9, 23).
Więc po przeczytaniu i rozważeniu tego wszystkiego taki zróbmy końcowy wniosek: Poprzez wiele utrapień trzeba nam wejść do Królestwa Bożego (Dz 14, 21).”

W imię Prawdy! C. D. 63

31 października 2023 roku

Tego dnia przeczytałem jeden z wierszy czytanych na Mszach Świętych za Ojczyznę celebrowanych przez bł. Ks. Jerzego Popiełuszkę:

MODLITWA POWSZECHNA

,,Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
podnoszą z ziemi wedle obyczaju –
już nie wrócimy, bośmy z tego kraju
wygnali prawa narodu i nieba –
i kraj już nie ten i straszno w tej ziemi,
gdzie chleb wdeptany butami brudnymi.
Lecz choć kraj ten tak boleśnie zmieniony,
Tu trwanie nasze – tu nasze ufanie.
Który obalasz i prawa, i trony,
Spraw niechaj dom nasz znów się domem stanie.
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie –
przywróć tych, co jak ptaki rozgonione burzą –
bo i naszą jest winą ich niepowracanie.
Daj mowę dawną – przywróć dawne strony
Tym odepchniętym i tym pogardzonym –
a gniazdo niechaj czyste na nich czeka,
bo to jest prawo ptaka – i człowieka.
Módlmy się, niechaj nam wybaczą rozstanie,
spraw niechaj dom nasz ich domem się stanie.
– Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

Do kraju tego, gdzie pierwsze pokłony
bywały niegdyś Tobie oddawane –
a dziś oto nam Boga zmylono z szatanem,
a dziś kto włada ten bywa chwalony –
choć temu, który kark najniżej zgina
fałsz jest zapłatą, i wzgarda i drwina –
byśmy pomiędzy szatanem a Bogiem
wybrali – iść daj nam choćby przez ogień.
Za niepokorne karku uginanie –
spraw niechaj dom nasz znów Twoim się stanie.
– Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie”.

W imię Prawdy! C. D. 62

29 października 2023 roku

Tego dnia poruszyły mnie między innymi słowa drugiego czytania z Liturgii Słowa:

,,Bracia: Wiecie, jacy dla was byliśmy, przebywając wśród was. A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana, tak że okazaliście się wzorem dla wszystkich wierzących w Macedonii i Achai.
Dzięki wam nauka Pańska stała się głośna nie tylko w Macedonii i Achai, ale wasza wiara w Boga wszędzie dała się poznać, tak że nawet nie potrzebujemy o tym mówić. Albowiem oni sami opowiadają o nas, jakiego to przyjęcia doznaliśmy od was i jak nawróciliście się od bożków do Boga, by służyć Bogu żywemu i prawdziwemu i oczekiwać z niebios Jego Syna, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, naszego wybawcę od nadchodzącego gniewu”. 1 Tes 1, 5c-10

30 października 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie słowa z Ewangelii:

,,Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować.
Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: «Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy». Położył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga.
Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus uzdrowił w szabat, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w które należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!»
Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A owej córki Abrahama, którą Szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, czy nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?»
Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego”. Łk 13, 10-17

oraz z Listu do Rzymian:

,,Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa; skoro wspólnie z Nim cierpimy, to po to, by wspólnie mieć udział w chwale”. Rz 8, 16-17

Ważne były dla mnie również słowa bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z 25 marca 1955 roku:

,,Upływa dziś półtora roku od mej ,,cywilnej śmierci” w tym zamaskowanym obozie koncentracyjnym, odgrodzonym wstydliwie od świata festonami drutów, kabli, zasieków kolczastych, murów, posterunków itd. Nie mam przy sobie nic, co nie nosiłoby na sobie śladów cenzury nad moim mózgiem, czynami, życiem… Jest to niezwykle ciężka świadomość dla człowieka stworzonego do wolności… Ale każde cierpienie ma swój głęboki sens, który powoli odsłania się, jak upływają dni i przepływają bóle. To jest sens Boży, nie ludzki…
Cierpienie kapłana ma zawsze Boży sens, gdyż jest on ,,postawiony na znak”… Jeśli więc to jest Tobie, Chryste, i Twemu Kościołowi potrzebne – nie odmawiam Ci niczego, choć wiem, jak trudno jest dać z siebie nawet niewiele. Piszę to z lękiem, czy podołałbym, gdybyś chciał korzysta z mojego przyzwolenia. Ale nie mogę odmówić Ci, gdyż Bogu Ojcu, Miłości, Zbawcy, Kościołowi, Ojcu świętemu, Duszom odkupionym, Owczarni mojej – niczego odmówić nie mogę. Może liche moje życie potrzebne jest właśnie dlatego, bym stał się argumentem Prawdzie! Może to będzie najlepszy czyn całego życia?! Gdybyś miał być przez nie wsławiony, nie mogę Ci odmówić całkowitego prawa do mnie i do wszystkiego, co ,,moje”. Benedic, anima mea, Domino, et omnia quae intra me sunt Nomini Sancto eius – Soli Deo! Za Maryją. Służebnicą Pańską”. – bł. Kardynał Stefan Wyszyński

oraz słowa z 29 marca 1955 roku:

,,Święty Jan Chryzostom pisze ze swego wygnania do biskupów, kapłanów i wiernych słowa następujące: ,,W więzieniu się znajdujecie i łańcuchem związani jesteście. Cóż nad to lepszego mieć możecie? Bo cóż takiego ma złota korona na głowie, co ma łańcuch ręce skuwający dla Boga? Cóż może mieć majątek, co ma więzienie, pełne ciemności, brudu, cierpienia? Cieszcie się tedy i wdziewajcie wieniec, bo cierpienia zgotują wam wielkie szczęście. One są ziarnem, zapowiadającym obfity plon, walką, która przyniesie zwycięstwo i palmy”. (List 118) – bł. Kardynał Stefan Wyszyński

a także słowa z 3 kwietnia 1955 roku:

,,Serce, wróć i nie przekraczaj granic murów, pozostań wierne Bogu, jak ciało jest uległe i spogląda tylko ku niebu, gdyż ono nie jest odrutowane”. – bł. Kardynał Stefan Wyszyński

W imię Prawdy! C. D. 61

26 października 2023 roku

Przeczytałem ważne słowa w żywocie św. Ewarysta:

,,A że moc piekielna, która się była rozwielmożniła na ziemi przed przyjściem Chrystusa Pana, pokonaną została przez Niego, więc cała wściekłość zwyciężonego piekła obróciła się na chrześcijan, jako Jego wyznawców. Już sama świątobliwość ich obyczajów kłuła w oczy pogan, i była ciągłem i głośnem potępieniem ich nieprawości; lecz żeby jeszcze skuteczniej odstręczyć od Ewangelii umysły pogańskie, szatan wzniecał i rozsiewał najokropniejsze i najdziwaczniejsze oszczerstwa przeciw chrześcijanom. Poczytywano ich za czarowników i czarnoksiężników, którzy w wysokim stopniu posiadali sztukę oczarowywania drugich. Największe cuda, jakie czynili, temu jedynie przypisywano. Upowszechnione było przekonanie, że na ich zgromadzeniach nocnych i tajemnych odbywano najwszeteczniejsze obrządki, i że udając pozornie świętoszków, są oni w gruncie ludźmi najprzewrotniejszymi, na wszelką zbrodnie gotowymi. Pod wpływem to tak fałszywych uprzedzeń, każdy poganin poczytywał chrześcijanina za ostatniego zbrodniarza, i stąd bez żadnych innych zarzutów i dowodów, skoro się tylko który z wyznawców Chrystusowych przyznał do swojej wiary, skazywano go na najokrutniejsze kary i męki. Z tego to powstały owe wzburzenia ludowe w Cyrkach i Amfiteatrach, przy igrzyskach publicznych, gdzie chociaż chrześcijanie najmniejszego nie dawali do tego powodu, z wrzaskami domagał się luf ich śmierci i wyniszczenia ich sekty. Temu też to rodzajowi manifestacyi ludowych, przypisują głównie okrutne prześladowanie, jakiego doznał Kościół za panowania cesarza Trajana”.

Przeczytałem także ważne słowa z księgi Mądrości Syracha:

,,Dziecko, jeśli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenia! Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy, a nie trać równowagi w czasie utrapienia! Przylgnij do Niego i nie odstępuj, abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim. Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach poniżenia bądź wytrzymały! Bo w ogniu próbuje się złoto, a ludzi miłych Bogu – w piecu poniżenia. Bądź Mu wierny, a On zajmie się tobą, prostuj swe drogi i Jemu zaufaj! Którzy boicie się Pana, oczekujcie Jego zmiłowania, nie zbaczajcie z drogi, abyście nie upadli. Którzy boicie się Pana, zawierzcie Mu, a nie przepadnie wasza zapłata”. Syr 2, 1-8

27 października 2023 roku

W porannej modlitwie Jutrznią ważne były dla mnie słowa:

,,Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić,
wszystkie krańce świata,
bo Ja jestem Bogiem,
i nikt inny!
Przysięgam na Siebie samego,
z moich ust wychodzi sprawiedliwość,
słowo nieodwołalne.
Tak, przede Mną się zegnie wszelkie kolano,
wszelki język na Mnie przysięgać będzie,
mówiąc: „Jedynie u Pana
jest sprawiedliwość i moc”.
Do Niego przyjdą zawstydzeni wszyscy,
którzy się na Niego zżymali”. Iz 45, 22-24