W imię Prawdy! C. D. 153

20 stycznia 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu odnalazłem u ks. Leonarda Goffina ciekawe treści na temat małżeństwa:

,,NAUKA O ŚWIĘTYM SAKRAMENCIE MAŁŻEŃSTWA

Czym jest małżeństwo?
Małżeństwo jest doskonałem, bezwarunkowem połączeniem i wzajemnem oddaniem się sobie dwóch wolnych osób rozmaitej płci (1 Kor 7, 3-4), aby 1. Związek między mężem a żoną ścieśniał się nadzieją wzajemnej pomocy, aby jedna strona drugą wspierała, aby oboje tem łatwiej znosili trudy i mozoły życia i nieudolność starości. 2. Aby zrodzone przez małżonków dzieci nie tylko wychowane zostały na dziedziców doczesnego mienia, jak raczej na wyznawców prawdziwej wiary. 3. Aby małżeństwo było hamulcem (1 Kor 7, 2) wstrzymującym i kiełznającym pociąg do porubstwa i grzechów cielesnych. (Cat. R. de matr. 313, 14.)

Kto ustanowił małżeństwo?
Ustanowił je sam Bóg, Stwórca wszech rzeczy i wyraźnie wypowiedział, jakiem być winno. Sam przywiódł mężowi pomocnicę, którą utworzył z jednego z żeber jego, aby wyjęta z pod serca męża, zawsze była blizką sercu jego i aby z nim była połączoną nierozerwanym węzłem miłości. Na to Bozkie ustanowienie powoływał się także Chrystu Pan, (Mt 19, 4-6); ztąd też oświadczył Kościół, że związek małżeński jest dozgonny i nierozerwany.

Czy małżeństwo jest Sakramentem?
Tak jest. Prawowierny bowiem Kościół według świadectwa Ojców św. uważał małżeństwo zawsze za Sakrament, począwszy już od czasów apostolskich. Tegoby nie był uczynił, gdyby już Chrystus nie był wyniósł małżeństwa do godności Sakramentu. Święty Paweł apostoł zowie małżeństwo nawet wielkim Sakramentem, gdyż jest ono oznaką i obrazem nieustannego połączenia Chrystusa z Kościołem. Sobór Trydencki mówi: Kto mówi, że małżeństwo nie jest rzeczywiście i właściwie jednym z siedmiu Sakramentów zakonu ewangelicznego, ustanowionym przez Chrystusa, i że jest tylko wynalazkiem ludzkim w Kościele nieudzielającym łaski, niechaj będzie wyklęty.

Jakich łask udziela ten święty Sakrament?
Łaski 1. Niezłomnego dochowania wierności małżeńskiej, 2. Chrześcijańskiego wychowania dzieci, 3. Cierpliwego znoszenia nieodłącznych od stanu małżeńskiego przykrości, i łaski zgodnego pożycia. Do tego wszystkiego jest małżonkom niezbędnie potrzebna łaska Boża; bez niej albo źle, albo wcale nie będą wypełniali obowiązków małżeńskich, na wielką szkodę zbawienia swego i dziatek.

Jaki jest zewnętrzny znak łaski w Sakramencie Małżeństwa?
Zobopólny związek dwóch wolnych osób, który jednak według nakazu soboru trydenckiego (Conc. Trid. Sess. 24. C. 1), winien być zawarty nie potajemnie, lecz jawnie w obliczu Kościoła, tj. przed własnym proboszczem, albo też za jego zezwoleniem przed innym kapłanem i w obecności dwóch świadków.

Co winni wiedzieć wstępujący do stanu małżeńskiego?
Winni być przekonani, że szczęśliwem będzie ich pożycie, jeśli będą żyć po chrześcijańsku i jeśli Bóg przewiduje, że stan ten jest dla nich stósowny i będzie im drógą do zbawienia wiecznego. Jeżeli zaś bez swej winy nie dojdą do małżeństwa, jest to oznaką, że takie jest zrządzenie Boże, że nie byliby szczęśliwymi w tym stanie i z trudnościąby się dostali do nieba. 2. Winni przeto prosić Boga, aby się spełniła Jego święta wola. 3. Niechaj się wystrzegają owych niebezpieczeństw, a nawet grzesznych sposobności zawarcia małżeństwa, jakiemi są pobieżne znajomości, zabawy taneczne, zamiłowanie w strojach, zbyteczne spoufalenie się z osobami drugiej płci itd. Tę stron, która tym sposobem doszła do małżeństwa, z pewnością nie Duch Święty, lecz duch nieczysty nagnał w sieci małżeńskie. Któżby chciał swą połowicę otrzymać z rąk najzawziętszego swego nieprzyjaciela, tj. szatana? 4. Natomiast winni się małżonkowie starać, aby się zaopatrzyć w to, co jest niezbędnem do małżeństwa, np. nauczyć się oszczędności, cierpliwości, wyrozumiałości, gospodarności, pracowitości i skrzętności. 5. Przy wyborze żony lub męża baczyć na to trzeba, czy osoba ta chce i może wkrótce zawrzeć związek małżeński, a nie polegać na przysięgach niezmiennej i dozgonnej wierności i nie czekać długie lata na dogodniejszą do ślubu porę. Niewiasta niech się strzeże pojąć za męża opoja, gdyż z nim nigdy nie będzie szczęśliwa; taki mąż nie będzie nigdy mężem z woli Bozkiej. 6. Jeżeli para jest już (jak to mówią) po słowie, niech nigdy nie zostają narzeczeni ze sobą sam na sam, lecz zawsze w towarzystwie krewnych, i niech sobie nigdy nie pozwalają tego, coby w pożyciu z innemi osobami bezżennemi było albo nieprzyzwoitem , albo też wprost z grzechem. Najlepszem przysposobieniem do szczęśliwego małżeństwa będzie zawsze życie czyste i chrześcijańskie.

Jak najlepiej się przysposobić do łask połączonych z tym Sakramentem?
Najlepiej się przysposabią do małżeństwa ci, co starają się oczyścić sumienie dokładną i (jeżeli tego jeszcze nie uczynili) powszechną spowiedzią z całego życia i przyjęciem Ciała Pańskiego. Przed ślubem winni narzeczeni prosić rodziców o błogosławieństwo, wysłuchać nabożnie Mszy świętej i prosić podczas niej Boga, aby im udzielił łaski szczęśliwego rozpoczęcia nowego zawodu, jako też polecić się opiece Najświętszej Panny i św. Józefa, Jej narzeczonego.

Zkąd mamy tyle nieszczęśliwych małżeństw?
Ztąd, że wielu toruje sobie drogę do małżeństwa grzechem i zdrożnościami, nie przestaje grzeszyć, nie myśli o poprawie, a przed ślubem ladajako się spowiada. Prócz tego wstępują w stan małżeński z popędów cielesnych albo względów majątkowych. W dzień ślubu przystępują z niesumienną lekkomyślnością do ołtarza i przysięgi małżeńskiej, a gody weselne obchodzą w sposób nieprzyzwoity, a częstokroć i gorszący. Jakże się tu dziwić, że takim narzeczonym Pan Bóg w małżeństwie nie błogosławi, jako niegodnym Jego łaski i błogosławieństwa!

Z jaką myślą wstępować należy w stan małżeński?
Z tą, jaka ożywiała młodego Tobiasza i jego narzeczoną Sarę, którzy przed zawarciem związku prosili Boga o łaskę i w bojaźni Bożej obchodzili gody małżeńskie. (Tb 8, 4-10). Dlatego doznawali błogosławieństwa Bożego aż do chwili zgonu. (Tb 8, 14-15). Gdyby wszyscy narzeczeni zabierali się w ten sposób do małżeństwa, stan ten byłby świętym, Bogu miłym, błogim i ziściłyby się na nich słowa, które święty Paweł wypowiedział o żonach: ,,(Niewiasta) zbawiona będzie przez rodzenie dziatek, jeśliby trwała w wierze i w miłości i w świątobliwości z trzeźwością”. (1 Tym 2, 15) – Do tych, którzy tylko z chuci cielesnej zawierają śluby małżeńskie, odnoszą się słowa anioła wyrzeczone do Tobiasza: ,,Ci, którzy w małżeństwo tak wstępują, że Boga od siebie i od serca swego wyrzucają, a swej lubości tak dosyć czynią, jako koń i muł, którzy rozumu nie mają: nad tymi czart ma moc”. (Tb 6, 17)

Czemu trzeba do ślubu trzech zapowiedzi?
Aby wcześnie zapobiedz przeszkodom, jakiemi np. jest zbyt blizkie pokrewieństwo, powinowactwo, tajemniczość, przyzwoitość publiczna itd. któreby czyniły małżeństwo albo niedozwolonem, albo nieważnem. Każdy, który wie o takich przeszkodach, jest pod grzechem obowiązany donieść o nich właściwemu proboszczowi.

Czemu kapłan daje ślub narzeczonym?
Święty Kościół katolicki wyraźnie oświadcza, że małżeństwa nie zawierane przez właściwego proboszcza (parocha) albo innego kapłana (za pozwoleniem właściwego proboszcza) w obec świadków, są zupełnie nieważne, i że błogosławieństwo kapłana, udzielone w imieniu Kościoła narzeczonym będącym w stanie łaski, pragnie im wybłagać u Boga siłę i łaskę dochowania wiary, cierpliwego znoszenia przykrości i uchronienia ich od zgubnego wpływu szatana”.

Dodaj komentarz