Zawróć!

Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha, do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha do życia i pokoju. A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Rz 8, 5-9a

Popatrz na dzisiejszy świat, ludzi, ich dążenia… Ilu żyje według ciała, a ilu według Ducha?… Do której grupy zaliczysz siebie?… Dokąd zmierzasz – do śmierci, czy do życia i pokoju?… Czym wypełnione jest Twoje serce i umysł?… Czy możesz o sobie powiedzieć, że jesteś wolny od marności tego świata?…

Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom. Ps 24, 3-4

Panie, Ty znasz mnie najlepiej… Widzisz całe moje wnętrze… Wiesz, że od zawsze żyje w świecie goniącym za marnościami… Daj mi łaskę życia według Twojego Ducha, a nie mojego ciała… Uwolnij moje serce od tego co ziemskie… Daj mi dystans do wszystkich rzeczy, których używam… Nie pozwól, aby świat skusił mnie swoim dobrami i oddzielił od Ciebie…
Jeszcze jeden obraz z dzisiejszej Ewangelii:

I opowiedział im następującą przypowieść: „Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: «Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?» Lecz on mu odpowiedział: «Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć»”. Łk 13, 6-9

Wyobraź sobie, że Ty jesteś powyższym figowcem… Poproś Boga, aby pokazał Ci owoce Twojego życia… Może okaże się, że od lat wyjaławiasz ziemię i nie wydajesz owoców… Może to właśnie dzisiaj po raz ostatni ogrodnik wstawia się za Tobą i prosi Pana, aby jeszcze nie kończył Twojego życia… Pozwól mu na okopanie i obłożenie nawozem… Postanów sobie dzisiaj, że będziesz korzystał regularnie z nawozu słowa Bożego, poprzez który zaczniesz wreszcie owocować…
Polecam dzisiaj krótkie świadectwo Arkadio, który opowie o swojej przygodzie z Biblią…

Dodaj komentarz