Tak mówi Pan: «Oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię; nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą. Przeciwnie, będzie radość i wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z Jerozolimy wesele i z jej ludu – radość. Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ani krzyku narzekania. Iz 65, 17-19
Wyobraź sobie powyższą wizję nowej ziemi i nowego nieba. Aż ciężko ogarnąć umysłem rzeczywistość, w której jest nieustanna radość i uwielbienie, a nie ma płaczu i narzekania. Pytanie, czy już teraz można doświadczać przedsmaku takiego świata? Popatrz na swoje serce. Czy ono jest całkowicie zjednoczone z Bogiem? Czy oddałeś Mu już swoje życie bez reszty? On pragnie Twojej bliskości. Z Nim nawet najciemniejszy moment Twojego życia może mieć sens. Gdy masz poczucie przemijalności tego świata i wewnętrzną pewność, że po śmierci jest coś pięknego, to idziesz bez większego zmęczenia ku wyznaczonemu celowi. Ta nadzieja po prostu niesie Cię i dodaje prawdziwych skrzydeł. Co więcej – już tu na ziemi możesz doświadczać nieba poprzez przyjmowanie Jezusa w Komunii świętej. Gdy czynisz to regularnie, to stajesz się dla ludzi coraz czytelniejszym obrazem samego Boga, który kocha bezinteresownie wszystkich ludzi. To jest prawdziwe budowanie Królestwa Bożego na ziemi. Zapragnij dzisiaj mieć udział w Bożych dziełach. Oddaj Panu każdy skrawek swojego serca. Niech On je odnowi. Zacznij żyć na nowo.
Panie, mój Boże,
z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Śpiewajcie psalm, wszyscy miłujący Pana
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę,
a Jego łaska przez całe życie.
Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele.
Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną,
Panie, bądź moją pomocą.
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament,
Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki. Ps 30, 4-6. 11-13
Panie, dziękuję za nowe życie. Z Tobą każdy mój dzień ma sens. Dla Ciebie codziennie wstaje i chcę żyć jak najlepiej!
Dzisiaj polecam mocne świadectwo:
https://www.youtube.com/watch?v=ydrA-5WVblI
oraz
https://www.youtube.com/watch?v=tbl8dVHv2Ng
Kolejne budujące świadectwo ,które daje do myślenia .Wystarczyło by Bóg posłużył się jedną osobą ze wspólnoty ,która odpowiedziała na wołanie Ducha Świętego.Podeszła do człowieka i wypowiedziała 3słowa:Jezus cię kocha! To wystarczyło,plus modlitwa.Niestety ja stchórzyłam ,kiedy Duch swięty dokładnie to samo kazał mi uczynić w stronę bezdomnego.Nie potrafiłam przełamać wstydu ,ludzie wokół ,reakcje,strach,a potem wyrzuty sumienia…zawsze byłam tchórzem,nieśmiałość paralizuje mnie całe życie.