Wołanie duszy

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho
na głos mojego błagania.
Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci służono z bojaźnią. Ps 130, 1-4

Spróbuj wczuć się w powyższą modlitwę Psalmisty. To mogą być także Twoje słowa. Zajrzyj w głąb swojej duszy. Jaka jest Twoja najgłębsza tęsknota serca? O co pokornie błagasz?

Być może uda Ci się przebić przez wszystkie ziemskie pragnienia, aby wreszcie zawołać z całych sił: Boże, za Tobą tęskni moja dusza. Przytul mnie z całą swoją miłością i miłosierdziem. Pozwól mi poczuć się kochaną chociaż przez chwilę. Obmyj mnie całkowicie z moich grzechów i daj mi łaskę służenia Tobie z całych moich sił.

Jak myślisz, czy Jezus jest gotowy spełnić Twoją prośbę nawet dzisiaj? Myślę, że tak. On czeka na Ciebie codziennie w wielu konfesjonałach, w których możesz wpaść w Jego miłosierne ramiona. Chrystus jest także obecny w Najświętszym Sakramencie na adoracji, gdzie czeka aż przyjdziesz i wylejesz przed Nim całe swoje serce.

Odwiedź Go dzisiaj. Wołaj do Niego tak jak Psalmista. Wyśpiewuj swoje psalmy na chwałę Boga wszechmogącego!

Panie, dziękuję za zaspokajanie moich najgłębszych pragnień. Przy Tobie odpoczywa moje serce, dusza i ciało. Dziękuję za każdy wtulenie się w Twoje miłosierne ramiona podczas spowiedzi. Uwielbiam Cię za możliwość adorowania Ciebie i przyjmowania do serca. Jesteś dla mnie pełnią szczęścia. Nie mogę doczekać się ostatecznego spotkania z Tobą twarzą w twarz.

Dodaj komentarz