5 września 2023 roku
Dotknęły mnie słowa więzionego bł. Stefana Wyszyńskiego z 24 października 1954 roku:
,,Czy będę kiedykolwiek w życiu w szczęśliwszym niż teraz położeniu? Jedna myśl o tym, ilu ludzi modli się obecnie za mnie, podnosi na duchu. A przecież stokroć donioślejsza jest sama przedmiotowa wartość modlitwy niż to odczucie. Czy modliliby się tak wiele, gdybym siedział w domu? A wszyscy kapłani, którzy mają obowiązek modlić się pro Antistite, jak często nawet nie dostrzegają imienia swego biskupa w Kanonie Mszy Świętej! Dziś zbliża nas do siebie wspólne cierpienie i ono czyni uważniejszymi. Gdy wrócę z więzienia do domu, na pewno utracę te owoce wzmożonej czujności braterskiej. Prawdziwie, bardziej błogosławionych w owoce duchowe, w pomoc modlitwy, nie zaznam dni. A czegóż więcej do szczęścia potrzeba?”
CHWAŁA BOGU ZA WSZYSTKICH WSPIERAJĄCYCH MNIE W TYM TRUDNYM, ALE I BŁOGOSŁAWIONYM CZASIE!
Wieczorem poruszyły mnie słowa skargi Jeremiasza:
,,Zwiodłeś mię, Panie, i jestem zwiedziony, mocniejszy byłeś niźli ja, i przemogłeś; byłem pośmiewiskiem cały dzień, wszyscy się ze mnie natrząsają. Bo od dawna mówię krzycząc: ,,Niesprawiedliwość!” i głoszę spustoszenie; i stała mi się mowa Pańska urąganiem i pośmiewiskiem cały dzień. I rzekłem: ,,Nie będę Go wspominał ani nie będę więcej mówił imieniem Jego”. I stało się w sercu moim jak ogień gorejący i zawarty w kościach moich, i omdlałem nie mogąc znieść. Bo słyszałem zniewagi mnogich i strach wokoło: ,,Prześladujcie i prześladujmy go!” – od wszystkich mężów, którzy byli w pokoju ze mną i strzegli boku mego: ,,Może się jakoś omyli, i przemożemy go, i dostąpimy pomsty na nim.” Ale Pan jest ze mną jako wojownik mocny: przeto ci, którzy mię prześladują, upadną i bezsilni będą; zawstydzą się bardzo, że nie zrozumieli hańby wiecznej, która nigdy zgładzona nie będzie. A Ty Panie zastępów, który doświadczasz sprawiedliwego, który widzisz nerki i serce, proszę, niech oglądam pomstę twoją nad nimi, bo tobie odkryłem sprawę moją. Śpiewajcie Panu, chwalcie Pana, bo wybawił duszę ubogiego z ręki złoczyńców! Jer 20, 7-13
Ciąg dalszy nastąpi…