Jak długo będą ociężałe wasze serca, mężowie?
Czemu kochacie marność i szukacie kłamstwa?
Wiedzcie, że godnym podziwu
czyni Pan swego wiernego. Ps 4, 3-4a.
Ludzie coraz częściej szukają pocieszenia w marnościach… Takie osoby próbują nasycić swoje serca coraz droższymi gadżetami… Niekiedy dla zdobycia ich dopuszczają się wielu nieuczciwości… Po drodze do celu kłamią na potęgę…
Psalmista zadaje dzisiaj rozpaczliwe pytanie: czemu kochacie marność?… Jak można kochać coś, co jest niczym?… Wszystkie skarby świata są jak czarny pył, który unosi się na wietrze… Dzisiaj jest, a jutro go nie ma…Pamiętam, że podczas jednej z medytacji na rekolekcjach ignacjańskich Matka Boża ukazała mi wszystkie skarby świata jako czarny pył… Natomiast po drugiej stronie zobaczyłem lśniące, złote serce… Usłyszałem: w którą stronę pragniesz iść?… Oczywiście odpowiedź jest bardzo prosta… Dlaczego więc tak wielu idzie w drugą stronę?… Mają oczy, a nie widzą?…
Panie, otwieraj nam oczy… Obnażaj kłamstwa złego, który rozpala w nas nieuporządkowane pożądanie marności… Uzdrawiaj nas z materializmu… Dawaj nam łaskę skromnego życia, w którym dbamy o zdrowie, rodziny i zwykłe, ludzkie relacje… Wyrwij nas z tego wyścigu szczurów, który prowadzi do piekła…
Więcej wlałeś radości w moje serce
niż w czasie obfitych plonów pszenicy i wina. Ps 4, 8
Taka jest prawda o moim i Twoim sercu… Nikt i nic nie może lać w serce więcej radości niż Bóg i życie według Jego woli… Żadne skarby świata nie dają takiego nasycenia… Co dopiero musi być w niebie?… Aż miło iść w tą stronę… ODWAGI!
Dzisiaj polecam krótki, uzdrawiający filmik…