Uczta Miłości

Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.

Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali.

Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami.

Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych». Mt 22, 1-14

Wczoraj cała Polska żyła historycznym sukcesem Igi Świątek. Cały turniej tej młodej tenisistki był ucztą dla kibica – patrioty. Przyznam, że sam byłem wzruszony widząc ten czysty talent, skromność, pracowitość i wdzięczność rodzinie i sztabowi.

Jednak dzisiaj (a właściwie to i każdego dnia) jest nieporównywalnie piękniejsza uczta, na którą zaproszony jest każdy człowiek na ziemi. Na tę ucztę miłości zaprasza Bóg. Każda celebracja Eucharystii, w której uobecnia się męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jest wydarzeniem, w którym nasze serca powinni bić najmocniej, a nasz wzrok mógłby szklić się o wiele piękniej niż podczas wydarzeń sportowych lub jakichkolwiek przyziemnych sukcesów.

Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, zdejmie hańbę ze swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremu zaufaliśmy, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność; cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze. Iz 25, 6-10a

Na uczcie Twego Pana widzisz zdartą zasłonę. Bóg odsłonił całkowicie swoją miłość do mnie i do Ciebie. Patrząc na Syna Bożego na krzyżu, który mówi PRAGNĘ, widzisz najczystszą, bezinteresowną, wcieloną MIŁOŚĆ, która zaprasza Cię do prawdziwego życia.

Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę. Ps 23, 1-3a

Panie Jezu, Ty wciąż orzeźwiasz moją duszę i dajesz mi wszystko, czego potrzebuję. Właściwie to Ty jesteś dla mnie wszystkim! Nie pragnę nic więcej. Chwała Tobie Panie!

A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę. Flp 4, 19

Maryjo, kochana Mamo, prowadź mnie zawsze do Twego Syna na ucztę miłości. Proszę także, wstawiaj się za mną, abym miał piękny ,,strój weselny”, abym nie został wyproszony z Bożej uczty na ziemi ani w wieczności.

Dodaj komentarz