To naprawdę jesteś Ty

Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go rozpoznano. Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych tam, gdzie jak słyszeli, przebywa. I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby ci choć frędzli u Jego płaszcza mogli dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie. Mk 6, 54-56

Wyobraź sobie te tłumy, które lgną do Jezusa. Ten niezwykły obraz biegających po okolicy ludzi jest bardzo wymowny. Każdy chce otrzymać jakąś łaskę. Najbardziej potrzebującymi są chorzy. Ilu jest tam takich, którym wystarczy popatrzeć na Jezusa, aby nasycić swoje serce? Gdzie widzisz siebie w tym tłumie? Czy biegniesz do Jezusa po coś, czy wystarczy Ci pokorne spojrzenie na wcieloną Miłość? Nie przepychaj się przez tłum. Pokornie kontempluj Go całym sobą. Dotykaj Go sercem. On wie, co jest Ci potrzebne do zbawienia i z pewnością da Ci to. Każdego dnia jest moment, w którym Kościół pozwala Ci dotknąć Go w Komunii Świętej. Stale pragnij takich chwil. Wygospodaruj więcej czasu na częstsze Eucharystie. Jeżeli nawet nie dasz rady być częściej na Mszy świętej, to dotykaj Jezusa codziennie poprzez Słowo Boże. Niech to będzie Twoje największe pragnienie. Jezus zostawił siebie dla Ciebie. Skorzystaj z tego najcenniejszego daru na ziemi.

A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Mt 28, 20b

Dotykaj Go każdego dnia. Szukaj także częstej Adoracji, aby patrzeć na Jezusa twarzą w twarz. Wiele osób mówi, że to jest najlepsza i najmniej bolesna terapia na każdą ranę.
Panie, dziękuję za łaskę codziennego dotykania Ciebie. Ty zaspokajasz moje najgłębsze pragnienia.

oraz

Dodaj komentarz