Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie: święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zbaw ode złego. Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień”. Mt 6, 8-15
Podziękuj dzisiaj Jezusowi za te słowa… Dzięki nim możesz codziennie mówić do Boga: Ojcze, Tato, a nawet Ojczulku… Spróbuj wyobrazić sobie, jak On wygląda, jak patrzy na Ciebie szklanym wzrokiem i uśmiecha się… Porozmawiaj z Nim o modlitwie, której nauczył Cię Jezus… Wypowiadaj słowa powoli, swobodnie, bez żadnego przymusu… Pamiętaj, że jesteś przy nim, a On przy Tobie…
Które z tych słów jest Ci najciężej wypowiedzieć?… Może ciężko Ci uwierzyć i zaufać, że On będzie zapewniał chleb Tobie i Twoim bliskim, a przynajmniej uzdolniał do pracy, by nigdy nie zabrakło Wam pożywienia… Może targają Tobą przeróżne pokusy, z którymi nie radzisz sobie od miesięcy albo i lat… Prosiłeś już tyle razy… A On nadal nic nie robi… Może nie wierzysz w Jego przebaczenie… Sam też nie potrafisz przebaczać… Czujesz, że to powoli wypala Cię od środka i zaczyna zabijać w Tobie wszelką radość… Popatrz teraz na siebie pełnego wątpliwości i niewiary… On to widzi i mówi:
– Moje dziecko, Ja chcę dać Ci to wszystko, ale czy Ty tego chcesz?… Czy potrafisz zwrócić się do Mnie całym sercem, a odwrócić się od zła, grzechu i wszystkiego co Cię zniewala?… Ja dla Ciebie w każdej chwili zrobiłbym wszystko, a Ty dla mnie?…
Porozmawiaj dzisiaj szczerze ze swoim Ojcem, który jest w niebie… Stań przed Nim w prawdzie o sobie… Przestań chować się i udawać… Oddaj Mu siebie z całą słabością i marnością…
Dziękuję Tato za to, że codziennie czekasz na mnie w ,,ciepłym fotelu”, przy którym mogę opowiadać Ci wszystko i słuchać Twoich rad, które są miodem dla serca i duszy…