W imię Prawdy! C. D. 448

27 lipca 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza: «Stań w bramie świątyni i głoś następujące słowa: Słuchajcie słowa Pańskiego, wszyscy z Judy, którzy wchodzicie tymi bramami, aby oddać pokłon Panu. Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Poprawcie postępowanie i wasze uczynki, a pozwolę wam mieszkać na tym miejscu. Nie ufajcie słowom kłamliwym głoszącym: Świątynia Pańska, świątynia Pańska, świątynia Pańska!
Albowiem jeżeli naprawdę poprawicie wasze postępowanie i jeżeli będziecie się kierować wyłącznie sprawiedliwością jeden wobec drugiego, jeśli nie będziecie uciskać cudzoziemca, sieroty i wdowy i jeśli krwi niewinnej nie będziecie rozlewać na tym miejscu, i jeżeli nie pójdziecie za cudzymi bogami na waszą zgubę, to pozwolę wam mieszkać na tym miejscu, na ziemi, którą dałem przodkom waszym od wieków po wieki.
Oto wy na próżno pokładacie ufność w zwodniczych słowach. Nieprawda? Kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, chodzić za cudzymi bogami, których nie znacie. A potem przychodzicie i stajecie przede Mną w tym domu, nad którym wzywano mojego imienia, i mówicie: „Oto jesteśmy bezpieczni”, by móc nadal popełniać te wszystkie występki.
Może jaskinią zbójców stał się w waszych oczach ten dom, nad którym wzywano mojego imienia? Ja to dobrze widzę – mówi Pan»”. Jr 7, 1-11

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 4. Nie ufajcie w słowiech kłamliwych mówiąc, kościół Pański.
Strofuje temi słowy Żydy, iż dufając w onem budowaniu kościelnem i świątobliwości jego, rozumieli, że nie miało przyjść na nie karanie, którym prorocy grozili dla ich grzechów. A wszakże nie gani tu ani zakazuje budowanie kościołów, jako pospolicie heretycy słowa prorockie fałszując, przeciw kościołom zwykli wołać: bo chociaż prorok strofuje zbytnie dufanie w budowaniu kościoła i zwierzchnich obrzędach jego, a zwłaszcza kiedy ludzie żywego dusz swoich kościoła zaniedbywają: przecię nie dla tego nie mamy budować kościołów na cześć Panu Bogu i pamiątkę świętych jego: ale owszem jako wnętrzny tak i zwierzchni kościół zdobić powinniśmy. A daleko większy fałsz heretycki w tem się pokazuje, kiedy tychże słów używają przeciw zwierzchności kościoła Pana Chrystusowego i przeciw katedrze apostolskiej. Bo gdy my się szczycimy kościołem Pana Chrystusowym i katedrą jego, tędyć to czyniemy dla obietnice Pana Chrystusowej który rzekł: Tyś jest Opoka, a na tej Opoce zbuduję kościół mój: i bramy piekielne nie przemogą przeciw niego, i często obiecuje kościołowi swemu stateczne w prawdzie i w wierze dotrwanie aż do skończenia świata. A tak my dufając i wierząc słowom i obietnicom Pana Chrystusowym, słusznie się zawżdy kościołem i katedrą jego szczycić mamy, i mówić z Panem Chrystusem: Kto kościoła nie słucha, jest jako poganin. I z Apostołem, Kościół jest filarem i utwierdzeniem prawdy. 1 Tym 3, 15. A heretycy wielki gwałt Pismu czynią, wywracając słowa Boże przeciw samemu Panu Chrystusowi i kościołowi jego.”

,,Przedłożył im także inną przypowieść: ,,Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który zasiał na roli swojej dobre ziarno. Oto kiedy wszyscy spali, przyszedł nieprzyjaciel jego, zasiał kąkol wśród pszenicy i odszedł. Gdy zboże podrosło i wydało owoc, ukazał się także kąkol. Wtedy słudzy gospodarza przyszli do niego i powiedzieli: Panie, czy nie zasiałeś dobrego ziarna na swojej roli? Skąd wziął się na niej kąkol? A on im odrzekł: To jest dzieło nieprzyjaciela. Na to zapytali go słudzy: ,,Chcesz, żebyśmy poszli i zabrali go? Nie – odpowiedział – abyście zbierając kąkol, nie powyrywali zarazem i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa: a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw kąkol i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś znieście do mego spichrza.” Mt 13, 24-30

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 24. Podobne.
Podobnie się dzieje w królestwie niebieskiem, to jest, w Kościele. Trzy przedewszystkiem rzeczy chciał oznaczyć Chrystus w tej przypowieści. Naprzód, iż w Kościele nie tylko się znajduje dobre nasienie, to jest, dobrzy ludzie, ale także i złe, to jest, ludzie źli. Potem, że on nie jest sprawcą złego nasienia, ale dobrego; złe djabeł zasiewa. Naostatek, iż złe nasienie, które zasiał diabeł, będzie cierpliwie znosił aż do żniwa, i nie zaraz je wypełni.
W. 25. A gdy ludzie spali.
Gdy bezpiecznie zasypiali. Gdy przełożeni kościelni niedbale się sprawowali, albo gdy umarli Apostołowie, jak tłumaczy św. Augustyn.
-Nieprzyjaciel jego.
Djabeł.
-Nasiał kąkolu.
Pierwej przez Pana Chrystusa i przez Apostoły posiana jest prawda: a potem nieprzyjaciel diabeł nasiał kąkolu kłamstwa i kacerstwa: nie Pan Chrystus, który nie jest przyczyną złego.
W. 26. Owoc.
Gdy wydała kłosy i ziarna, gdy słudzy Kościoła dostrzegli złe uczynki, i że źli są pomieszani z dobrymi.
W. 28. Chcesz iż pójdziemy i zbierzemy je.
Mówiąc to niektórzy żarliwi słudzy Kościoła, którzyby chcieli złych precz wyrzucać.
Dobrzy mają złe znosić, i oruczać je sądowi Bożemu, kiedy ich nie mogą wykorzenić bez szkody i zatracenia dobrych. Ale gdzie być może bez szkody dobrych, tam złoczyńcę mają być traceni: a zwłaszcza jeśli szkodzą dobrym, i gorszą je.
W. 29. Byście snadź zbierając kąkol. Abyście usiłując usunąć złych, nie zaszkodzili dobrym. Dodajmy, iż ci, którzy są kąkolem i złymi, niekiedy się stają dobrymi. Nie zabrania Chrystus heretyków precz usuwać karać śmiercią; o czem patrz Maldonata na to miejsce.
W. 30. Żeńcom.
Aniołom.
-Zbierzcie pierwej kąkol.
Na końcu świata, gdy nastanie żniwo, zarówno będą zebrani źli i dobrzy, tamci żeby być wrzucenymi w płomienie wieczne, ci żeby zostać wprowadzonymi do szczęścia wiecznego. Lecz w przypowieściach wiele się mówi nie dla oznaczenia czegoś, ale dla dopełnienia opowiadania nie jako części przypowieści, lecz jako ozdoby.
-Gumna.
Nieba.
-Dopuśćcie obojgu społu rość.
Oto źli i dobrzy pospołu są w jednym kościele. Co jest nie tylko przeciwko starym heretykom, ale i przeciwko dzisiejszym Ewangelikom, którzy mówią, iż źli nie są w kościele, jedno sami dobrzy. I dla tegoż zmyślają dwa kościoły.”

W imię Prawdy! C. D. 432

18 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Ścieżka sprawiedliwego jest prosta,
Ty równasz prawą drogę sprawiedliwego.
Także na ścieżce Twoich sądów,
o Panie, my również oczekujemy Ciebie;
imię Twoje i pamięć o Tobie
to upragnienie duszy.
Dusza moja pożąda Ciebie w nocy,
duch mój – poszukuje Cię w mym wnętrzu;
bo gdy Twe sądy jawią się na ziemi,
mieszkańcy świata uczą się sprawiedliwości.
Jeżeli okazać łaskę złoczyńcy,
on nie nauczy się sprawiedliwości.
Nieprawość on czyni na ziemi prawych
i nie dostrzega majestatu Pana.
Panie, Twa ręka wzniesiona.
Oni jej nie dostrzegają. Niech ujrzą ku swemu zawstydzeniu
zazdrosną dbałość Twoją o lud;
ogień zaś zgotowany dla Twych wrogów niech ich pożre!
Panie, użyczysz nam pokoju,
bo i wszystkie nasze dzieła Tyś nam zdziałał!
Panie, Boże nasz, inni panowie niż Ty nas opanowali,
ale my Ciebie samego, Twoje imię wysławiamy.
Umarli nie ożyją, nie zmartwychwstaną cienie,
dlatego że Tyś ich skarał i unicestwił
i zatarłeś wszelką o nich pamięć.
Pomnożyłeś naród, o Panie, pomnożyłeś naród,
rozsławiłeś się,
rozszerzyłeś wszystkie granice kraju.
Panie, w ucisku szukaliśmy Ciebie,
słaliśmy modły półgłosem,
kiedyś Ty chłostał.
Jak brzemienna, bliska chwili rodzenia
wije się, krzyczy w bólach porodu,
takimi myśmy się stali przed Tobą, o Panie!
Poczęliśmy, wiliśmy się z bólu, jakbyśmy mieli rodzić;
ducha zbawczego4 nie wydaliśmy ziemi
i nie przybyło mieszkańców na świecie.
Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy,
obudzą się i krzykną z radości
spoczywający w prochu,
bo rosa Twoja jest rosą światłości,
a ziemia wyda cienie zmarłych5.
Idź, mój ludu, wejdź do swoich komnat
i zamknij drzwi za sobą!
Skryj się na małą chwilę,
aż gniew przeminie:
bo oto Pan wychodzi ze swojego miejsca,
by karać niegodziwość mieszkańców ziemi,
a ziemia ukaże krew, którą nasiąkła,
i pomordowanych kryć dłużej nie będzie.” Iz 26, 7-21

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 10. Zmiłujmy się nad niezbożnym.
Jakby rzekł: słusznie pragnę sądu twojego i ukarania zbrodniarzy; albowiem gdy się im przebacza, gorszymi się stają.
-W ziemi świętych.
W kościele, po odebranych tylu dobrodziejstwach, i tylu pomocach do cnoty i świętości.
-I nie ogląda chwały Pańskiej.
Lecz będą wyłączeni z nieba i od zbawienia.
W. 11. Panie, niech się wywyższy ręka twoja.
Spraw Panie potężną ręką twoją, żeby niezbożni i niegodni nie oglądali chwały twojej.
-Niech ujrzą, a zawstydzą się.
Jest poprawienie się, jakby rzekł: owszem niech ją ujrzą z daleka, i jakby przez mgłę w dzień sądu, lecz dla tego żeby więcej ubolewali.
-Zawistni ludzie.
Bezbożni, którzy schną od zawiści i złości, widząc świętych podniesionych do chwały, a siebie skazanych na męki wieczne.
– Ogień.
Piekła.
W.14. Umierający.
Czyi umarli: tyranowie ci, którzy nas ujarzmili, którzy sług twoich na śmierć wydawali, już nie odżyją na nowo; albowiem zmartwychwstanie ich nie będzie do prawdziwego życia i szczęśliwości; ztąd o nich się mówi że są umarłymi na wieki, albowiem śmierć na wieki pożerać ich będzie.
-Niech nie żyją.
Zamiast, żyć nie będą.
-Olbrzymowie.
Przez olbrzymów rozumieją się w Piśmie św. wszelkiego rodzaju tyrani, i ludzie ze wszech miar niesprawiedliwi.
-Niech nie powstają.
Nie powstaną, to jest do żywota wiecznego.
-Nawiedziłeś.
Ukarałeś.
W. 16. W ucisku.
Raczej przeciwnie się działo; albowiem gdy trapiłeś ich, wtedy ciebie szukali.
-W utrapieniu szemrania.
W utrapieniu ciężkiem, które wyrywało wzdychania i skargi.
-Nauka twoja im.
Pomaga im karanie twoje, jest im zbawienne.
W. 18. Poczęliśmy, i jakobyśmy pracowali rodząc.
Twoją chłostą trapieni poczęliśmy pragnienia, i zdawało się jakobyśmy chcieli wydać na świat płód dobrych uczynków.
-Porodziliśmy ducha.
Watablus przekłada, wiatr, to jest rzecz niknąca, niceśmy nie uczynili; w chęciach tylko trwaliśmy, a do dzieła mężnie nie przyłożyliśmy ręki, i bardzo mało albo nawet nic nie postąpiliśmy poza granice dobrych chęci.
-Zbawienia.
Dzieła zbawienia.
-Nie upadli obywatele ziemi.
A przeto nie będziemy mogli pokonać nieprzyjaciół naszych, którzy zamieszkują ziemię świętą nam przeznaczoną i obiecaną.
W. 19. Żyć będą umarli twoi.
Powstaną z umarłych, i będą błogosławieni umarli którzy w Panu umierają.
-Pobici moi powstaną.
Którzy z narodu mojego Izraelskiego, albo raczej z kościoła, jako świadkowie prawdy pozabijani zostali, powstaną.
-Ocućcie się.
Ze snu śmierci.
-Którzy mieszkacie w prochu.
Grobów.
-Bo rosa światłości rosa twoja.
W hebr. zamiast światłości jest oroth, który wyraz i światłość oznacza, i także zioła i jarzyny zielone. Sens więc jest: jako rosa spadająca na zioła sprawuje że one rosną, tak rosa łaski twojej spradając na kości umarłych, wskrzesi je. Tak mówi się niżej, kości wasze jako trawa zakwitną. Toż samo zdanie zawiera wulgata, jakby rzekła: ponieważ rosa twoja jest rosą światłości, to jest, wzbudzająca i przywołująca do światłości życia.
-Ziemię olbrzymów.
Ciała bezbożnych, jak tłumaczy św. Hieronim. Albo świat ten który jest siedliskiem bezbożnych i tyranów, jakimi niegdyś byli olbrzymi, do szczętu zniszczysz ogniem gorejącym.
W. 20. Idź, ludu mój.
Zdaje się, że to jest głos Boga do świętych, którzy w Panu umierają, jakby rzekł: idźcie na chwilkę, o święci, do mieszkań, to jest, do grobów waszych, tam śpijcie i odpoczywajcie, ponieważ wkrótce, to jest w dzień sądu wzbudzę was.
-Zagniewanie.
Ponieważ bezbożnych karać będę, zwłaszcza na końcu świata rozlicznemi klęskami.
W. 21. Z miejsca swego.
Zstąpi z nieba na sąd.
-Aby nawiedził.
Aby wyśledził i ukarał.
-Odkryje ziemia krew swoję.
Odda ziemia krew sprawiedliwych i męczenników, którą jest przesiękła.
-Nie zakryje dalej pobitych swoich.
Ponieważ wszystkich męczenników, jako też i innych wszystkich umarłych, odda z łona swojego.”

W imię Prawdy! C. D. 428

16 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Potem zaczął czynić gorzkie wyrzuty tym miastom, w których zdziałał najwięcej cudów, że nie chciały się nawrócić. ,,Biada tobie, Korozain! Biada ci, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie stały się cuda, które się u was działy, dawno czyniłyby pokutę we włosiennicy i w popiele. Wszakże powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu aniżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy może aż pod niebiosa wywyższone będziesz? Aż do piekieł będziesz poniżone! Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które u ciebie się działy, stałaby jeszcze po dzień dzisiejszy. Wszakże powiadam wam: Lżej będzie ziemi Sodomitów w dzień sądu niż tobie.” Mt 11, 20-24

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 21. W włosiennicy i popiele pokutowali.
Ztąd rzecz jasna, iż pokuta nie jest proste upamiętanie, uznanie, albo pokajanie, i nie samo poprzestanie złego, albo zaczęcie żywota nowego: ale jest skrucha serdeczna albo żałość za przeszłe grzechy, z pomstą i z karaniem, albo dosyć uczynieniem za nie, i z utrapieniem ciała które grzeszyło. Przetoż po łacinie poenitentia nazwana jest, a poena, to jest od męki i kaźniej za przeszłe grzechy.
Biada tobie Korozaim.
Korozaim, Betsaida i Kafarnaum były miasta w Galilei blizko jeziora Genezaretskiego, w którym Chrystus, opowiadając Ewangelią i czyniąc cuda, bardzo często przebywał z uczniami swoimi; i dla tego wyrzuca niedowiarstwo.
Bo gdyby… w Tyrze i w Sydonie.
Dla tego wspomina te miasta, iż były pogańskiemi, i że rozkoszami, chciwością, i wszelkiego rodzaju występkami były bardzo zepsute.
W. 22. Lżej będzie.
Bo jako mniejsza była wina ich, gdyż nie mieli posłańców prawdy, tak też i mniejsza będzie kara.
W. 23. Izali się aż do nieba wyniesiesz?
W greckim jest, który się wyniosłeś aż do nieba, to jest moją obecnością, nauką i cudami. Albo sens jest: azali sądzisz że ta chwała będzie długotrwałą? Błądzisz zaiste.
Bo gdyby… w Sodomie.
Przedstawia za przykład Sodomę, gdyż była najzepsutszą, i szczególniejszą karą odznaczona.”

17 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Tak mówi Pan:
«Biada Asyrii, rózdze mego gniewu i biczowi mocy mej zapalczywości! Posyłam ją przeciw narodowi bezbożnemu, przykazuję jej, aby lud, na który się zawziąłem, ograbiła i złupiła doszczętnie, by rzuciła go na zdeptanie, jak błoto na ulicach. Lecz ona nie tak będzie mniemała i serce jej nie tak będzie rozumiało, bo w jej umyśle plan zniszczenia i wycięcia w pień narodów bez liku».
Powiedział bowiem: «Działałem siłą mej ręki i własnym sprytem, bo jestem rozumny. Przesunąłem granice narodów i rozgrabiłem ich skarby, a mieszkańców powaliłem, jak mocarz. Ręka moja odkryła jakby gniazdo bogactwa narodów. A jak zbierają porzucone jajka, tak ja zagarnąłem całą ziemię; i nie było nikogo, kto by zatrzepotał skrzydłem, nikt nie otworzył dzioba, nikt nie pisnął».
Czy się pyszni siekiera wobec drwala? Czy się wynosi piła ponad tracza? Jak gdyby bicz chciał wywijać tym, który go unosi, i jak gdyby pręt chciał podnosić tego, który nie jest z drewna.
Przeto Pan, Bóg Zastępów, ześle wycieńczenie na jego tuszę. Mimo świetnego wyglądu trawić go będzie gorączka, jakby zapłonął ogień”. Iz 10, 5-7. 13-16

,,Depczą Twój lud, Panie,
uciskają Twoje dziedzictwo,
mordują wdowę i przybysza,
zabijają sieroty.
Mówią: «Pan tego nie widzi,
nie dostrzega tego Bóg Jakuba».
Pomnijcie na to, głupcy w narodzie,
kiedy zmądrzejecie, bezrozumni?
Czy nie usłyszy Ten, który wszczepił ucho,
Ten, który stworzył oko, nie zobaczy?
Czy Ten, co napomina ludy, nie będzie ich karał?
Ten, który ludzi uczy mądrości?
Pan nie odpycha swojego ludu
i nie porzuca swojego dziedzictwa.
Sąd się zwróci ku sprawiedliwości,
pójdą za nią wszyscy ludzie prawego serca”. Ps 94

W imię Prawdy! C. D. 423

11 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Synu, jeżeli słowa me przyjmiesz, zachowasz u siebie nakazy, ku mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności skłonisz swe serce; tak, jeśli wezwiesz rozsądek, donośnie przywołasz roztropność; jeśli szukać jej poczniesz jak srebra i pożądać jej będziesz jak skarbów – to bojaźń Pańską zrozumiesz, osiągniesz poznanie Boga. Bo Pan udziela mądrości, z ust Jego – wiedza, roztropność.
On chowa powodzenie dla prawych, opiekę – dla żyjących nienagannie. On osłania ścieżki prawych, ochrania drogę pobożnych.
Wtedy sprawiedliwość pojmiesz i prawo, i rzetelność – każdą dobrą ścieżkę”. Prz 2, 1-9

,,Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie”. Ps 34

,,Wówczas Piotr odezwał się do niego w te słowa: ,,Oto opuściliśmy wszystko i poszliśmy za tobą. Cóż za to otrzymamy?” A Jezus odrzekł im: ,,Zaprawdę powiadam wam: wy wszyscy, którzy poszliście za mną przy odnowieniu świata, kiedy syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwalebnym, także zasiądziecie na dwunastu tronach, aby sprawować sąd nad dwunastoma pokoleniami Izraela. A każdy, który opuścił dom, brata, siostrę, ojca, matkę, żonę, dzieci i rolę dla imienia mego, odbierze stokrotną nagrodę i zdobędzie życie wieczne. A wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi”. Mt 19, 27-29

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 30. A wielu pierwszych, będą ostatcznemi.
Dodaje tu Chrystus dla tego, żeby Apostołowie nie wpadali w zbyteczne bezpieczeństwo: oznacza bowiem, iż którzy pierwej zostali wezwani, jak się to z nimi przytrafiło, stać się mogą ostatnimi, jeśli nie będą łożyli usiłowań dla cnoty i doskonałości; jako też i przeciwnie się zdarza, że którzy na ostatku weszli do szkoły Chrystusowej, ci stale się trzymając cnoty, uprzedzają uczniów dawniejszych”.

,,Bracia! To wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim – nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze – przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach – w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych.
Nie mówię, że już to osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa.
Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie.
Wszyscy więc my, doskonali, tak to odczuwajmy: a jeśli odczuwacie coś inaczej, i to Bóg wam objawi. W każdym razie: dokąd doszliśmy, w tę samą stronę zgodnie postępujmy!
Bądźcie, bracia, wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak postępują, jak tego wzór macie w nas. Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem – zagłada, ich bogiem – brzuch, a chwała – w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne.
Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.
Przeto, bracia umiłowani, za którymi tęsknię – radości i chwało moja – tak stójcie mocno w Panu, umiłowani! Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie.
W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym – to miejcie na myśli!
Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami”. Flp 3, 7 – 4, 1. 4-9

W imię Prawdy! C. D. 359

12 czerwca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i z liturgii godzin:

,,Śpiewajmy hymny triumfu
I sławmy dzisiaj z radością
Zwycięstwo Bożych wyznawców
Nad lękiem, bólem i śmiercią.
Jak Chrystus hańbą okryci,
Samotni wobec cierpienia,
Odważnie znieśli męczeństwo,
Bo uwierzyli miłości.
Odchodząc z ziemi w udręce,
Wyznali mężnie przed światem,
Że Bóg jest dobrem najwyższym
I On im życie przywróci.
A teraz patrzą w oblicze
Swojego Mistrza i Zbawcy,
Gdyż On im bramę otworzył
Królestwa wiecznej światłości.
Niech męka sług Ewangelii
Umocni wiarę Kościoła,
A nam wyjedna obmycie
W ożywczej krwi Barankowej.
Wielbimy Ciebie, Wszechmocny,
Za świadków Twojej wielkości;
Majestat, cześć i podzięka
Niech będzie Trójcy Najświętszej. Amen”.

,,Moje serce raduje się w Panu,
dzięki Niemu moc moja wzrasta.
Szeroko otwarłam usta przeciw moim wrogom,
bo cieszyć się mogę Twoją pomocą.
Nikt nie jest tak święty jak Ty, Panie,
poza Tobą bowiem nie ma nikogo,
prócz naszego Boga nie ma innej ostoi.
Nie powtarzajcie słów pełnych pychy,
niech mowa harda z ust waszych nie wychodzi,
Gdyż Pan jest Bogiem wszechwiedzącym
i On ocenia uczynki.
Łuk potężnych się łamie,
a mocą przepasują się słabi.
Syci za chleb się najmują,
głodni zaś odpoczywają.
Niepłodna rodzi siedmioro,
a matka wielu dzieci usycha.
Pan daje śmierć i życie,
wtrąca do Otchłani i z niej wyprowadza.
Pan czyni ubogim lub bogatym,
poniża i wywyższa.
Biedaka z prochu podnosi,
z błota dźwiga nędzarza,
By go wśród książąt posadzić
i dać mu tron chwały.
Fundamenty ziemi należą do Pana
i na nich świat On położył.
On strzeże kroków swoich wiernych,
grzesznicy zaś zginą w ciemnościach,
bo nie własną siłą człowiek zwycięża.
Pan wniwecz opornych obraca
i przeciw nim grzmi na niebiosach.
Pan sądzi krańce ziemi,
króla obdarza potęgą
i wywyższa moc swego pomazańca”. 1 Sm 2, 1-10

,,Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga. Jak bowiem obfitują w nas cierpienia Chrystusa, tak też wielkiej doznajemy przez Chrystusa pociechy”. 2 Kor 1, 3-5

,,Rozkazałem waszym sędziom: Przesłuchujcie braci waszych, rozstrzygajcie sprawiedliwie spór każdego ze swym bratem czy też obcym. W sądzeniu unikajcie stronniczości, wysłuchujcie małego i wielkiego, nie lękajcie się nikogo, gdyż jest to sąd Boży”. Pwt 1, 16-17a